Za namową KaRo pokażę Wam moich kilka metrów ogródeczka

Przy Waszych pięknych ogrodach mój to jak mała rabatka

Zacznę od części - tarasowej.
Na początku kwietnia założyłam - jak to brzmi

Ponieważ jestem bardzo ograniczona miejscem krzewy, które posadziłam zamierzam mocno przycinac.
Na początek pokażę zdjęcia przed moim wyjazdem. Taki ogródeczek zostawiłam na pół roku pod opieką znajomych.
Po powrocie nie poznałam tego miejsca - kompletna dzicz. Chwasty olbrzymy, krzewy połamane, powyginane. Wiele roślinek zginęło. Pnące róże w ogóle nie poszły w górę. Jedna miała jeden pęd i nie kwitła. Teraz żałuję, że nie zrobiłam fotek...ale po prostu rzuciłam się na ten gąszcz i plewiłam, plewiłam i plewiłam.
Oto moja częśc ogródeczka:




Mam też pytanko. Na trzeciej fotce, po obu stronach trzmieliny rosną dwa krzaczki. Nie wiem jak się nazywają. Teraz są już wysokie i mają czerwone gałązki. Zrobię fotkę i postaram się wrzucic.