Ja cię lubie kreciku ale na zdjęciu i w bajce, ale nie na moim trawniku Jest taki ładny, ale dlaczego tak szkodzi w naszych ogródkach.Chyba nadal żyje,nie został unicestwiony
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Ostatnio pokazał mi się krecik przy kompostowniku. Poczęstowałem go zaraz świecą dymną i na razie mam spokój. U sąsiada jednak jeden buszuje w ogórkach i fasoli. Zakłada pułapkę z rurki, ale bez efektu.
Kochani i drodzy dowiedziałem sie ze z kretami można walczyć nie tylko świecami i pułapkami, ale i sadząc nie które rośliny tak jak czosnek czy koronę cesarska. Pozdrowienia dla wszystkich zapalonych działkowiczów
.
Jak tam Wasze kreciki? Ja na razie mam względny spokój. Kret przechodzi tylko do mnie od sąsiada do mojego kompostownika nie czyniąc na szczęście żadnych szkod.