Barwinek (Vinca)
Re: Barwinek (Vinca)
Na wiosnę posadzę je w mniejsze kępy a gęściej. Wtedy łatwiej będzie nad tym zapanować i przypilnować chwastów. Wierzę, że na następną wiosnę sobie sam poradzi i zarośnie wszystko ;_)
Re: Barwinek (Vinca)
Jabu, twoje rok temu robione sadzonki za słabe były jeszcze, by pokonać chwasty, które na świeżo przekopanym terenie będą w pierwszym i drugim sezonie licznie jeszcze kiełkowały.Najlepiej sadzić barwinek większymi kępami, łatwiej w pierwszym i drugim sezonie to odchwaszczać.Później gdy puszczą 'wąsy' szybko zarośnie odstęp miedzy kępami. Mała i słaba sadzonka dłużej trwa zanim puści odrosty, bo najpierw sama musi się rozrosnąć.
Najlepszy efekt daje sadzenie kęp z podziału starszych (jeśli ktoś odstąpi), albo odrośniętych i dobrze ukorzenionych kęp z większych doniczek. Prawie każdej wiosny spotykam w szkółkach takie spore kępy, nie są jednak niestety zbyt tanie, bo odpowiednio dużo czasu wymagają widocznie w produkcji.Jeżeli sam robisz sadzonki to najlepiej je ok 3 sezony uprawiać w doniczkach przed sadzeniem do gruntu, bo inaczej chwasty je zaduszą. Ty zbyt się pośpieszyłeś.Można jednak kupić kilka egzemplarzy mocniej rozrośniętych, posadzić je tymczasowo na mniejszym poletku, odpowiednio dbać i za ok.2 sezony je podzielić z gruntu i rozsadzić.To szybsze i pewniejsze niż robienie małych sadzonek, gdyż część często uschnie później w lecie, albo załatwi je choroba grzybowa ostatnio nam panująca objawiająca się więdnięciem i zasychaniem młodych przyrostów.Starsza kępa sobie poradzi młoda niestety nie.
Najlepszy efekt daje sadzenie kęp z podziału starszych (jeśli ktoś odstąpi), albo odrośniętych i dobrze ukorzenionych kęp z większych doniczek. Prawie każdej wiosny spotykam w szkółkach takie spore kępy, nie są jednak niestety zbyt tanie, bo odpowiednio dużo czasu wymagają widocznie w produkcji.Jeżeli sam robisz sadzonki to najlepiej je ok 3 sezony uprawiać w doniczkach przed sadzeniem do gruntu, bo inaczej chwasty je zaduszą. Ty zbyt się pośpieszyłeś.Można jednak kupić kilka egzemplarzy mocniej rozrośniętych, posadzić je tymczasowo na mniejszym poletku, odpowiednio dbać i za ok.2 sezony je podzielić z gruntu i rozsadzić.To szybsze i pewniejsze niż robienie małych sadzonek, gdyż część często uschnie później w lecie, albo załatwi je choroba grzybowa ostatnio nam panująca objawiająca się więdnięciem i zasychaniem młodych przyrostów.Starsza kępa sobie poradzi młoda niestety nie.
Re: Barwinek (Vinca)
Bo bolesnych doświadczeniach doszedłem do podobnych wniosków. Ja sadziłem po 4-6 roślinek w doniczkach 15x15 i to też wsadzałem, ale nie wytrzymały. Teraz zrobię też takie kępki jak piszesz i zostawię to w doniczkach na dłużej. Kępki też wezmę od sąsiadki. Nie będzie problemu, bo ma tego kilkadziesiąt m2 więc pewnie się podzieli.
Dzięki za info.
Dzięki za info.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Barwinek (Vinca)
Ja posadziłem w sumie dwie sadzonki, jedną większego, jedną mniejszego. Początkowo wymagały trochę opieki i odchwaszczania, ale obecnie pokryły przestrzeń, gdzie je posadziłem, dosyć zwartą darnią przez którą większość chwastów nie jest już w stanie się przebić... Mam od chwastów święty spokój...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Barwinek (Vinca)
MOżesz napisz w jaki czasie i jaka powierzchnię zarosły Ci tę kępki ?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Barwinek (Vinca)
Ogród mam od czerwca 2012. Można powiedzieć, że w 2015. było już ładnie zarośnięte. Powierzchnia nieduża, pod albicją i złotokapem, okolonymi ścieżkami z płyt chodnikowych... Na oko ? tak ze trzy metry kwadratowe? Przy czym barwinek większy oczywiście przekroczył chodnik i rozrasta się i gdzie indziej.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Barwinek (Vinca)
A czy przez te 3 lata pieliłeś mu drogę do dalszego rozwoju,czy z tej kępki sam się tak rozrósł i wszystko inne stłumił ?
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Barwinek (Vinca)
Mam kilka,a może kilkanaście odmian barwinka. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej ekspansywny jest barwinek większy w gatunku, barwinek większy Maculata, barwinek mniejszy gatunek i barwinek mniejszy Atropurpurea. Inne są śliczne, ale muszę się nimi trochę opiekować.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Barwinek (Vinca)
Początkowo pieliłem oczywiście... Obecnie nic się już nie jest w stanie przez barwinka przebić.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Barwinek (Vinca)
Zakwitły oba barwinki.
Mniejszy...
...i większy.
Pozdrawiam!
LOKI
Mniejszy...
...i większy.
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12170
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Barwinek (Vinca)
Kwitną na potęgę... A żebyście wiedzieli, jaką połać obrosły... A zaczęło się od jednej sadzonki...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Barwinek (Vinca)
Też zaczynałam od sadzonki a po latach stworzyły taką gęstwinę że szok by się ich pozbyć musiałam siekierą przebijać się przez korzenie , dzielić na kawałki , dopiero wtedy w robotę szedł szpadel
Teraz trzymam w ryzach , młode łatwiej doprowadzić do porządku .
Biały
Zwykły niebieski w tym roku ma wyjątkowo duże kwiaty
Fioletowy
Bez kwiatków nadal variegata
Teraz trzymam w ryzach , młode łatwiej doprowadzić do porządku .
Biały
Zwykły niebieski w tym roku ma wyjątkowo duże kwiaty
Fioletowy
Bez kwiatków nadal variegata