słabe liście

[SleepingSun]

Witam,

Dostałam storczyka (tego marketowego) w lutym. Kwitł, przekwitł. Postanowiłam go nie ruszać, bo nie wiedziałam czy ścinać czy nie. Po jakimś czasie pęd kwiatowy sam zaczął schnąć. Więc to co zeschło ciachnęłam. Na razie nie zakwitł, ale kwiatek to nie maszyna.

Ostatnim czasem mama przyniosła do domu drugiego takiego. Ale ten jest nad wyraz okazały. 3 pędy, wszędzie kwiaty. No i liście - mięsiste, mocne, wyciągnięte ku górze. Wcześniej wspomniany storczyk nr 1 liście ma słabiutkie. Wypuścił 3 nowe odkąd jest u mnie. NIe ma porównania z okazałym storczykiem nr 2... Liście nr 1 są miękkie, nie sztywne i śmiesznie się wyginają (jak łyżka do zupy).

Czy ktoś może wiedzieć co spowodowało taki stan? Nie chciałabym zepsuć storczyka nr 2, no i nr jeden uratować.

Nie podlewam ich za często, dopiero jak przeschną korzenie w osłonce. Wkładam na jakąś godzinę do odstanej wody. Niczym ich nie nawożę (może tu problem?).

Myślałam, że te rozmiękczone liście to od braku światła, więc storczyk przeniesiony został na okno wschodnie ze stolika oddalonego od niego o jakieś 0,5 metra. Ale nie pomogło...

[Jovanka]

Witam również

Do pomocy i oceny niezbędne sa zdjęcia storczyków.
-porównawczo zdjęcie dwóch storczyków i po to, aby rozmawiać o tym co jest w nich nieporównywalne

Zaniepokojenie liśćmi może być w pełni uzasadnione innym rodowodem.

Pozdrawiam JOVANKA

[SleepingSun]

oczywiście już wstawiam zdjęcia:)

to najpierw biedny, mizerny nr 1.

całość:



liście:



i dla porównania, okazała dwójka



i jej mięsiste, twarde liście (moim zdaniem różnicę widać nawet na zdjęciach)

[Jovanka]

Dziękuję ;już teraz troszkę mniej błądzenia i zgadywania będzie
storczyk - falenopsis z lutego wygląda na lekko niedożywionego i chyba zbyt daleko stał od światła.
Dodatkowo...jest to inny w typie liści i budowie storczyk .Jest bardziej wąskolistny/pewnie ma
deczko Phal.equestris w sobie .I ma tendencje do wykręcania /na skutek zmiany orientacji/przestawiania
Obydwóch storczyków nie można porównywać...
-z racji półrocznego okresu "świeżości" musi być różnica a ..ponadto rodowodowo są pewnie odmienne.

Ten pierwszy lutowy warto przejrzeć co siedzi w doniczce.Być może korzenie odmawiają współpracy.
Liście w storczykach zawsze są zwierciadłem tego co dzieje się w podłożu...., a uszkodzenie korzeni nie jest wcale rzadkie...
Po inspekcji trzeba po X-czasie wprowadzić nawożenie;teraz jest okres przygotowania storczyków ,by... pod koniec lata rozpoczęły inicjację
nowego kwitnienia na okres zimy...../te które maja taki cykl kwitnienia-ten lutowy pewnie tak ma /.
Tak bywa , że z samego powietrza trudno o efekty.

Napisz ...co znajdziesz w podłożu- tu warto przewidzieć nawet wymianę czy uzupełnienia podłoża na świeże.....

Pozdrawiam JOVANKA

[SleepingSun]

To ja dziękuję, za odpowiedz i zainteresowanie:)

no więc, tak podejrzewałam z tym światłem. Od jutra oba powędrują na parapet okna wschodniego.

Wyczaruję podłoże i będę działać. Korzenie faktycznie mogły się uszkodzić, bo raz mi wypadł z doniczki i po tej sytuacji stwierdziłam, że nigdy nie będę go przesadzać. Bo jak do jasnej ciasnej upchać te korzenie w podłożu, albo na odwrót upchać podłoże między korzeniami? Jeśli masz jakieś praktyczne rady dotyczące przesadzania to ja poproszę. Dzisiaj sobie nie mogłam poradzić z przesadzaniem zakorzenionych zaszczepek aloesa, a co dopiero ze storczykiem ;)

Jak już się przełamię to wszystko obzdjęciuję, ażeby profesjonaliści się wypowiedzieli. Bo ja to pewnie niewiele zobaczę. Z tego co przeczytałam korzenie trzeba obmyć, poucinać suche. Na dół doniczki dać te kamyczki na 'k', a potem najtrudniejsza część, czyli poupychanie korzeni w podłożu (na prawdę kompletnie nie wiem jak się za to zabrać...). Ah no i wytrzeć stożek wzrostu pewnie?

A co z tym obciętym pędem kwiatowym? Zostawić tak jak jest?

[Jovanka]

Wschodnie jest obecnie b.niebezpieczne.....no chyba ,ze masz przysłonięty ten wschód blokami,drzewami, cieniówkami.
Ponadto....nagłe przestawienie i duża ekspozycja słoneczna bardziej zaszkodzi niż poprawi.
Ostrożnie i stopniowo to trzeba robić
....już mam sygnały ,ze ekspozycja wschodnia do godziny 11-tej poparzyła koleżankom niektóre storczyki.


O przesadzaniu...to pewnie można wiele powiedzieć.
Ale. co ważne.....
1/nadmiar korzeni można ujarzmić- na mokro przesadzać/po ich namoczeniu...
2/przesadzać zgodnie z zaleceniami 1/3 warstwa drenażowa.....keramzyt ! to na " k."
3/Phalaenopsis - Phal.- falenopsis lubi ciasnotę doniczek i luźne podłoże.
Więc ....korę o większej gradacji można swobodnie mieć włożoną bez upakowania.
4/przy przesadzaniu dokonujemy oczyszczenia korzeni- zgnite, poczerniałe ,i suche -usuwamy.
5/przy takich pracach konieczna jest dezynfekcja i zabezpieczenie ran.Wadliwość tej operacji gwarantuje
pojawienie się /kontynuacja .....zgnilizny.

Proszę przejrzeć nasze tematy w sekcji- w większości rozmawialiśmy o problemach z uprawą Phalaenopsis

Pozdrawiam JOVANKA

[SleepingSun]

chyba poparzyłam storczyka... Wygląda to tak, że jeden liść zrobił się biały w całości (tylko brzegi zielone) a na drugim zrobiła się biała plamka (z widocznymi 'żyłkami) - dobrze myślę z tym poparzeniem? To ja już nie wiem gdzie ja mam je stawiać na komodzie za mało światła, na oknie za dużo...

[3velyna]

Witaj,

Z poparzeniami mam małe doświadczenie, mój falek doświadczył 'standardowego' - liście lekko pojaśniały w kilku miejscach a na brzegach jakby spalony

Myślę, że zawsze warto załączyć zdjęcia, wtedy co mądrzejsi będą mieli możliwość fachowo ocenić
Napisz jeszcze jakie to jest okno, zachodnie?

Przyczyn zmian liści może być wiele, wspomniane słonko, jak i grzyby, wirusy, szkodniki. O tych innych poczytasz tutaj

[SleepingSun]

a więc już pokazuję storczykowym ciociom zdjęcia tego biedaka.

[3velyna]

Oj oberwało mu się

Jeśli to od słońca, to czym prędzej zdejmij go z parapetu.

Z ciekawości - okno zachodnie/południowe?

Korzonki powietrzne też ma widzę w większości suche - musisz zwiększyć wilgotność powietrza wokół niego (podstawki z mokrym keramzytem) lub spryskiwać je mgiełką

[SleepingSun]

tak już to wszystko wiem! Ponieważ nie mam spryskiwacza, na razie po prostu lekko smaruję je wodą wieczorkiem. Okno wschodnie. Kwiatek oczywiście ściągnięty. A ostrzegała cioteczka, że może się poparzyć... Drugi stał odrobinę bliżej i nic mu nie jest, a faktycznie wczoraj skojarzyłam, że zawsze mi słońce okropnie w oczy świeci koło 10, a nade mną ten storczyk... No i biedakowi tak się zrobiło... Listki pewnie nie do odratowania?

[3velyna]

Na korzonki możesz stosować np. kompresy na jakiś czas. A co do mgiełki, to miałam na myśli taką kupioną specjalną do storczyków

Listki nie zrobią się znowu zielone, niestety ale nie usuwaj ich, storczyk sam zadecyduje, co z nimi zrobi, czy je zasuszy, czy nie. W każdym razie nadal coś z nich czerpie.

Okno wschodnie, pomimo tego, że najlepsze dla storczyków, to jednak w pewnych godzinach też potrafi przyparzyć

[SleepingSun]

na drugim pionie, bardziej wschodnim że tak powiem piękne wielkie storczyki wyglądają przez prawie każde okno... Chyba je po prostu przesunę na drugą połowę parapetu. Ale na razie niech to jedno biedaczysko odpoczywa na biurku. Wygląda to tak jakby się chlorofil rozpadł ;)