Nie przypuszczałam, że dodam aż tyle zdjęć (o ile mi się to uda, bo jestem w ciągłej niezgodzie z komputerem). Mało tego mam takie fajne roślinki, że każda prosi o portret. jeśli Was nie znudzę to będę wklejać nowe, ale wtedy, gdy one same dokonają swojego makijażu w postaci kwiatów i koloru. Postaram się opisać mój ogródek tak jak Barbara i Andrzej! A więc zapraszam!
Ogródek frontowy

Przed wejściem posadziłam topinambur aby zakrył liczniki kiedy urośnie
na schody wdarł się łopian, nie dotykam go bo nie chcę go obrazić, w końcu to gość
chmiel ma szorstkie liście ale uroczy wygląd

tajemniczą (choć skądś mi znaną) roślinkę przesadziłam z bardzo ciemnego kąta ogrodu na półcieniste miejsce bo tak wyczułam jej pragnienie

a to mój właściwy "ogród" widok z góry

gdy popatrzę przed siebie mam za to cały las i wielką łąkę to rekompensuje mi metraż własny

Teraz można się zadumać, bo mój ogródek jest zamyślony

niestety czasem nad głową zbiorą się chmury nawet takie przerażająco dziwne

oby jak najrzadziej!