Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kret,karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

A ja pod przymusem policji kupiłam...pułapkę na kreta. Byłam w zaprzyjaźnionym ogrodniczym po jakiś środek, wszedł policjant i włączył się do rozmowy. Był bardzo stanowczy, twierdził, że tylko pułapka zda egzamin. A ja pytam: "A co potem z tym kretem zrobić?" (Głupią zgrywam). Zrobił mi wykład, że kret jest pod ochroną i muszę go wynieść do lasu. Ja na to, że w ogrodach nie jest pod ochroną i pan stracił trochę pewności siebie. Pewnie w domu sprawdził w internecie, czy to prawda. :;230
Pułapka leży i czeka na instalację, bo ja nie sprawdzę - jakby się złapał. :oops:
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret,karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Emilka, ależ się uśmiałam :;230 . Pan Władza narobił Ci kłopotu, trzeba było wziąć numer telefonu, to tak na wszelki wypadek, gdyby ten kret się złapał. Władza jest po to, aby pomagać obywatelom :wink: .
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kret,karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Emilia pisze: Pułapka leży i czeka na instalację, bo ja nie sprawdzę - jakby się złapał. :oops:
To ja odwrotnie co róż latałam i podglądałam... :;230 . Kiedy nareszcie coś dojrzałam było tak.... :heja . Resztą zajął się M.. :;230 Nie ma to jak łapki...za moje poniszczone kwiatki. ;:224

Obrazek
Jurek_stok
50p
50p
Posty: 79
Od: 29 maja 2007, o 20:05
Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski

Orzesznica. Jaki to gryzoń? Ni pies, ni wydra...

Post »

Witajcie, witajcie Przyjaciele Forumowicze! Dzisiaj, podczas porządków jesiennych znalazłem w paproci ogrodowej misternie zrobione gniazdko, a w nim zwierza, dużego (może nie aż tak, jakiego widział Stefek Burczymucha), ale bardzo mnie intrygującego. Leżał w tym gniazdku skulony. Nawet po wyjęciu z tego gniazdka, nie bardzo się chciał wyprostować. W końcu się udało i oczom ukazał się osobnik podobny wyglądem do wszystkich znanych nam gryzoni tyle, że ma bardzo owłosiony ogon. Moje poszukiwania mające na celu jego identyfikację nie powiodły się. Z tego co wiem, to gryzonie generalnie żyją, czyli rodzą się, rozwijają i prowadzą tryb życia w norach. Ale, żeby miał gniazdo na ziemi? Coś takiego mi do głowy nie przychodzi. W ubiegłym roku też spotkałem coś takiego, tyle, że zwierzak ten miał uwite gniazdko w trawie i był o wiele mniejszy. Z braku jednak fotografii nie pytałem na naszym Forum, bo i nijak nie byłem w stanie go scharakteryzować. Teraz mam zdjęcia i może to naprowadzi na jakiś ślad.
Proszę o pomoc w identyfikacji, może ktoś spotkał coś takiego u siebie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam - Jurek55
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ni pies, ni wydra... a co to takiego?

Post »

Z maści i ogona podobne do koszatniczki. Uszu nie widzę. Ale one u nas zimy by nie przeżyły.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Jurek_stok
50p
50p
Posty: 79
Od: 29 maja 2007, o 20:05
Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski

Re: Jaki to gryzoń? Ni pies, ni wydra...

Post »

Witam ponownie w temacie. Okazuje się, że pokazane przeze mnie zwierzątko nie jest częstym gościem w naszych ogrodach. A ja, szperałem, szperałem i wyszperałem. To jest orzesznica. I to ona tak dziwnie zamieszkuje. Poniżej link do artykułu:
http://www.legitymizm.org/mlodziez_impe ... by/35.html
Emili dziękuję za odpowiedź. Ona mnie zmobilizowała do dalszych poszukiwań.
Pozdrawiam - Jurek55
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

W tym roku postawiliśmy nowy tunel foliowy, oczywiście przywieziona ziemia i ok. co prawda wszystko pięknie rosło ale jak to bywa w życiu złośliwość przedmiotów martwych zrobiła psikusa. Awaria wody /wodociągu czy jak tam zwał/ na działkach w okresie najbardziej potrzebnym wszystko praktycznie padło.
Przygotowując do zimy foliak M kopał i z ziemi wyskakiwały myszyz ale ile trudno zliczyć udało mu się 2 "chlapnąć" reszta uciekła. W ogrodniczym powiedzieli, że dobra ziemia ale ja myślę były głodne i dostały papu, oj pojadły sobie co dalej?
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Tara - no, normalnie - dzieci na wiosnę myszkowe będą.
Basia
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Basia a może w ramach adopcji podrzucę kilka?
Dostały papu 3 gatunki, już nie ruszają podobno jak zaczną chorować to się wyniosą ale to może moje marzenie ;:98
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Ja mam działeczkę małą w mieście, nie mam problemu z kretami, nornikami itp. Kiedyś zauważyłam mysz polną u mnie za skrzynia narzędziową, ucieszyłam się - naprawdę, niech sobie stworzenie Boże żyje. Donosiłam jej suszoną bułkę, tak się oswoiła, że jak słyszała otwieranie skrzyni , to już była, miała tam nawet schowanko, że niby przed kotami. Potem i 3 mysiątka były chętne do bułki.
I nagle się skończyło, w środku lata. Pewnie koty. Nawet mi było żal.
Basia
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 628
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

basiaamatorka pisze: Nawet mi było żal.
Mnie też czegoś brakuje :oops: :D Dotychczas co roku zimą dokarmiałam jakieś w altanie - nigdy ich nie widziałam, ale jedzonko z półeczki znikało. Dzięki temu nie grasowały po całej altanie. Od czasu gdy działkowe koty "zimują" na tarasie, myszek nie ma - już dwa lata.... Może tej zimy będą, ale na razie z półeczki nic nie znika.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

Dołączę się do rozmowy bo od kilku lat walczę z jakimiś stworkami które ryja mi wśród korzeni malin i winorośli gdzie nie wcisnę palca to tunel zaraz pod powierzchnią. Przypuszczam, że to nornice. Ostatnio zastosowałem chemię bo wszelkie próby z rurkami kończyły się tym, że były omijane. Na przyszły rok kupiłem metalowe łapki z drutu czy ktoś z Was łapał w coś takiego nornice :?:
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Post »

toldi - a może zrób schowanko dla jeża i przyswój go jakoś? one też myszy potrafią złapać.
Basia
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”