U mnie w końcu pada deszcz Pomiędzy opadami wyskoczyłam cyknąć fotki skalniaka, wrzucę zdjęcia i pobiegnę sprzątnąć ten bajzelik , który powstał dookoła przy robieniu skalniaczka. Te wszystkie roślinne resztki, korzenie, narzędzia bo jak na razie wygląda jak pobojowisko
Aga SUPER
Bardzo fajny skalniak.....no i lewisje wreszcie znalazły swoje miejsce na ziemi
Niesamowity ten kamień z pierwszego zdjęcia, przewija się też na innych ale od razu rzuca się w oczy.....taki "mały ,śpiący Budda"
Aguniu czy kotek nie niszczy Ci roślinek ......ja mam ostatnio okropne doświadczenia w tym kierunku ....zresztą u mnie to takie działkowe dzikusy ,to może też inaczej się zachowują niż domowy pupil
jakie cudny sklaniak! przepięknie Ci to wyszło, ten jeden kamień faktycznie bardzo ciekawy, jakby spiąca postać. a kicia bardzo chciała się wkomponować ale i tak ją widać
Agnieszko, pięknie odmłodziłaś swój skalniaczek
Roślinki do przyszłego roku ładnie się rozrosną i będzie co podziwiać!
A już teraz widać ogrom pracy, jaki włożyłaś w aranżację tego skalniaczka. No i super masz kamienie...
Witaj Aguś. No skąd Ty czerpiesz takie pomysły. Skalnik superowy i buszująca w nim kicia.
Aguniu, ja wpadłam sie pozegnać, gdyż jutro jadę. Buziaki i nie wiem jak ja bez Was wytrzymam. Pa
Skalniaczek po liftingu wygląda przepisowo.
Pomocnik też jak widać mocno zaangażowany w prace.
Pewno sprawdza czy wszystko w porządku i czy nie zawieruszyła się gdzieś jakaś natrętna myszka.
Skalniak bardzo ładny , ale i wysiłku w jego utworzenie musiałaś sporo włożyć. Za rok roślinność wypełni wszystkie wolne przestrzenie , i jego wygląd będzie jeszcze ładniejszy.
Aga ja mogę powiedzieć to samo...zawsze jakieś zmiany.....
bo zmiany na lepsze zawsze są fajne....a Tobie wyszło jak najbardziej na plus
Nie przepadam za skalniakami....mam jako tako swoje typy....
Po pierwsze jeśli już to musi być duży.....
chociaż pojęcie duży dla każdego może co innego znaczyć...a Twój taki jest
To się napracowałaś....gratuluję