Olu i Grześku i Jolu
Jesteście mili !
Trochę było mi smutno, jak robiłam te fotki, nie będzie mnie ponad tydzień, jak wrócę od Marcinka i z Mazur, w ogrodzie będzie już jesień i nie wiele kwiatów + tony śliwek zwalonych
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Dzięki Marcinku
Jesień mnie dołuje, ale jeszcze lato kurcze i trzeba się z niego cieszyć.
A tu spotkanko zaczepiste u Ciebie się szykuje, jeszcze tylko środa i hop do pociągu !
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Jolu i Olu
Dzięki ! Chętnie !
Rodzinka jedzie do mojej Babuszki , ja dojadę od Marcina.
Nie będziemy tam długo bo nie można siedzieć na głowie starszej osobie.
Zdjęcia będą , a jakże !
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Agnieszka znowu podróżuje Miłej wyprawy :P
Agnieszko, te liście o purpurowym odcieniu (na rabacie "ciepłej")
to może kordylina? Zimuje chyba w domu?????
Witaj Elu
To len nowozelandzki, przywiozłam z Wrocławia.
Na zimę schowam, kordylinę miałam piękną , niestety padła, pewnie za dużo miała wody zeszłego lata. Jolu
Dzięki serdeczne ! :P
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Pomyśl o jesieni inaczej.
Pomyśl że to czas by wszystko przygotować do zimy i coś pozmieniać
A zimą na forum zapadniemy na kolejne nieuleczalne choroby