http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19188
KaRo
KALMIE, i wąskolistna i szerokolistna rosną w kwaśnej ziemi, na rabacie razem z rododendronami i azaliami. Kalmie wąskolistne łatwo kupić już kwitnące, kwitną szybciej niż u kalmii szerokolistnej( kupiłem ją w 2006 r na allegro).
Kalmia szerokolistna zakwita u nas w trzecim roku po posadzeniu. Rabata z kalmiami( i inne) jest od godzin popołudniowych ( 16-17) w cieniu, wcześniej pełne nasłonecznienie. Na zimę obydwie ( zimozielone ) okrywam gałązkami z jedliny.
Nie zauważyłem na nich żadnych szkodników, ani chorób grzybowych. Mrozoodporność na poziomie różaneczników, z opisu w necie wynika że w naszych warunkach są w pełni mrozoodporne, wrażliwe na wiosenne przymrozki ( mnie się udało je osłonić przed zimnymi ogrodnikami).
Kalmia wąskolistna jest trochę większa od wrzosu( do 40-50 cm), kalmia szerokolistna jest wyższa, moja ma około 60 cm.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, komary, to u nas na porządku dziennym , działka przy lesie, to i komary muszą być. Gorsze są meszki, nie widać ich a tną niemiłosiernie i to stadami. Muszę Ci przyznać że dzisiaj mój kaszkiet został nasmarowany ( nie za dużo) , olejkiem waniliowym, cosik mnie żarło, ale niedużo, może i rzeczywiście wolą olejek waniliowy zamiast mojej krwi, oby zasmakowały w tym olejku.
U nas nadal pada, nie bez przerwy, od czasu do czasu , ale mocno. Do czasu zimnych ogrodników u nas panowała idealna pogoda, bez większych przymrozków.
Zapraszam Cię do I części , tak szczegółowo pokazana jest działka, otoczenie działki, oraz wszystkie rosnące na niej drzewa, krzewy i iglaki. W tym roku, też planuję powtórzyć pokazanie tych samych roślinek, o rok starszych, ale dopiero bliżej jesieni.
IZO- dziękuję za odwiedziny, warto mieć na "kwaśnej: rabacie kalmie. są zimozielone i mają śliczne kwiatuszki. Nie mają żadnego wpływu na świerki, pewnie Ci chodzi o modrzew, na którym lęgną szkodniki które na świerkach tworzą tzw: ananasy.
JADZIU- dziękuję za odwiedziny, lepiej późno , niż wcale. My z żoną, każdą chwilę przeznaczamy, na ogród, to jedyny nasz obowiązek i jedyna przyjemność, w ogrodzie jest ciągle coś do roboty, ale nie zapracowujemy się , na odpoczynek też jest czas.
Truskawek, też u nas jeszcze nie ma, pojedyncze dojrzałe owoce są dla wnuków, uwielbiają świeże truskawki, pogoda, też nie sprzyja dojrzewaniom truskawek.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, na truskawki , zapraszam , za kilka dni, jak się pogoda poprawi to powinno ich być dużo. W ubiegłym roku posadziłem nowe truskawki ( od ZYTY), a stare nie usuwałem by było co jeść.
Okazało się że te od Zyty już dużo owocują, a i tych starych dużo będzie. Na razie truskawki są dla wnuków,ale to się szybko zmieni, mimo złej pogody, jest ich coraz więcej.
MAGDO- dziękuję za odwiedziny, o kalmiach napisałem wyżej. Na pewno warto mieć w ogrodzie obie kalmie, a przynajmniej tą wąskolistną, która wcześnie wchodzi w okres kwitnienia.
MARYLO- dziękuję za odwiedziny, pomidorów już się dużo zawiązało, są już nawet "jabłko" o naturalnej wielkości, ale jeszcze całkiem zielone, na dojrzałe trzeba poczekać ze 2-3 tygodnie, w czerwcu powinny być już pierwsze swoje pomidory.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny i za słowa uznania dla naszej pracy w ogrodzie. Nie mam wykształcenia ogrodniczego, ani w zakresie projektowania ogrodu, zresztą nigdy nie dał bym projektantowi zlecenia na stworzenie ogrodu, po pierwsze, to że mnie nie stać na to, a po drugie, to ja i moi najbliżsi mają się dobrze czuć w naszym ogrodzie, a nie projektant.
Zagospodarowanie ogrodu zacząłem od przygotowania gleby i zasiania na całości działki ( wcześniej był wykopany staw) trawy. Mając trawnik działka nabrała jako takiego wyglądu . Następnie zacząłem planować nasadzenie drzew, krzewów i iglaków i systematycznie, w miarę posiadanych środków finansowych kupowałem rośliny i sadziłem je na trawniku.
Rośliny w większości były maleńkie, że trudno je było dostrzec w trawie ( w miejscu posadzenia rośliny wycinałem darń, by roślina nie konkurowała z trawą o pokarm). Gdy rośliny trochę urosły, i koszenie między nimi było coraz trudniejsze, zacząłem tworzyć rabaty i zagęszczać nasadzenia na rabatach. Tak w skrócie to wyglądało. Zapoznam się z twoim ogrodzie i nawiążę z Tobą kontakt na PW.
W ogrodzie jeszcze kwitną rododendrony, kwitną długo, jak by w nagrodę za zmarznięcie większości azalii. Oto, wybrane jeszcze najładniejsze kwiaty:











