Moje zielone cztery kąty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Moje zielone cztery kąty

Post »

Witam!

Nowicjusz ogrodowy - to o mnie :oops:
Ale praktyka czyni mistrza (no i podglądactwo na forum też... a jakże...) :lol:
Poza tym... jakby się tak zastanowić... mam dobre geny... dziadek był ogrodnikiem :D

Ogródek... hmmm... może to eufemizm... w każdym razie kawałek piachu :evil: pod domem (jeszcze nie własnym domkiem, ale nie tracę nadziei, że kiedyś...) to remedium na wszystko... no prawie :wink:

Patrzę sobie na Wasze ogrody i kołacze mi się myśl, że może i u mnie kiedyś będzie tak bajecznie :)
A póki co tak jak wszyscy: walczę z suszą, cieszę się z deszczu ( choć chwilowo chyba odczuwam przesyt :evil: ) no i grzebię, grzebię, grzebię...

Na powitanie to już chyba dość...
To jeszcze tylko zdjątko: przywieziona dwa tygodnie temu z Wojsławic azalia, która zdawała się być u schyłku kwitnienia, tymczasem wciąż obdarowuje nas nowymi pąkami... No i upajającym zapachem ;:128


Obrazek
Awatar użytkownika
gulek
200p
200p
Posty: 311
Od: 16 mar 2008, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Miło że do nas dołączyłaś :)
Napisz coś więcej o swojej działce.
Czekamy na następne zdjęcia.
Awatar użytkownika
hrsta
200p
200p
Posty: 337
Od: 18 maja 2009, o 23:52
Lokalizacja: śląsk

Post »

Witam kolejną ogrodniczkę ze śląska! ;-) Pokazuj więcej zdjęć, będziemy podziwiać postępy. A azalia bardzo fajna - mam taką i co roku pięknie pachnie. Pozdrawiam, Basia
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam pierwszych Gości! :D
Basiu, jest nas sporo i myślę, że skutecznie możemy zadać kłam stwierdzeniu, że Śląsk jest szary, brudny i ponury... przynajmniej miejscami taki nie jest... a my staramy się, żeby był jeszcze zieleńszy.
Gulek- Warszawa też jakoś nie stwarza wrażenia enklawy zieleni :wink: więc rozumiem ucieczkę "w przyrodę" :)

Chwilkę mnie nie było... i znów ogródek uboższy o kawałek trawnika ;:173 no ale za to bogatszy o rabatkę...
Pewnie sami wiecie jak to jest: tak trudno się oprzeć pokusie wstąpienia do "ogrodnika" :oops:
Póki dna w portfelu nie widać ...(całe szczęście, że te najfajniejsze miejsca, są zazwyczaj pozbawione terminali... bo karta ma takie niewidoczne dno ;:103)
Nooo... może jeszcze ogranicza fakt, że akurat na piechotkę, a do domu kawałek...hi hi... ale zawsze można podjechać później... skoro już upatrzone...

Ale, ale... ograniczam słowotok i spróbuję pokazać, co u mnie widać (uprzedzam, że za płotem niezbyt pięknie, bo sąsiedzi pociągu do ogrodnictwa nie odczuwają)

No to jedziemy :wink: :

Moje włości
Obrazek
I w innym ujęciu
Obrazek
Oczywiście zdjęcia sprzed tygodnia, więc nieaktualne ;:131
Awatar użytkownika
dez_old1
1000p
1000p
Posty: 1758
Od: 10 maja 2009, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Witam cieplutko, pierwsze zdjęcia i już masz czym się pochwalić , no ale cóż dziadek ogrodnik :wink:
Awatar użytkownika
hrsta
200p
200p
Posty: 337
Od: 18 maja 2009, o 23:52
Lokalizacja: śląsk

Post »

Prawda to co piszesz. Wielu osobom wydaje się, że na śląsku to istna pustynia. Trochę to śmieszne, bo z racji ciężkiego przemysłu nasadzeń jest co niemiara.
Wracając do Twojego ogródka to jak na moje oko wystarczyłoby nieco podrasować trawnik, zakryć garaż sąsiada + ewentualnie dorzucić coś kolorowego. I voila. ;-)
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Garażu miało nie być :cry:
Tylko sąsiad jakoś zmienił plany... i jednak został. Myślimy nad jakimś ciekawym (i niedrogim) pomysłem na jego "wizualną utylizację".
A co do kolorków... hmmm... muszę uwzględnić w planach zakup czegoś (duuuużo czegoś :wink: ), co będzie kwitło właśnie w okresie maj - czerwiec...bo faktycznie chwilowo łysawo
Ale... dzisiejsze zakupy... już w miejscu kawałka trawnika, którego podrasować chyba się nie da :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
hrsta
200p
200p
Posty: 337
Od: 18 maja 2009, o 23:52
Lokalizacja: śląsk

Post »

Hm, ja mam dwa takie paskudne garaże - kosz ich usunięcia i wybudowania nowego jest chwilowo zbyt wielki, więc postanowiłam je zasłonić pnączami. Kupiłam już rdest, tyle, że on rośnie jak głupi i ponoć trzeba go bardzo pilnować, żeby się nie zagalopował. Zobaczę.. ;-)
Co do trawnika, to myślę, że spokojnie da się go podrasować. Może po prostu trochę popodlewać, dosypać gdzie brakuje trawki i będzie ok. W końcu nie musi to być dywan, a po prostu likwidacja "dziur". U mnie w tym roku pełno takich dziur, bo psy w swoich zabawach zbyt zmasakrowały trawę. ;-)

Z jakiego miasta jesteś i co to za śliczna, fioletowa roślinka? ;-)
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A na dowód, że bywało kolorowo :wink: :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Hrsta, z rdestem to ciężka sprawa :evil:
W poprzednim ogródku (bo ten jest już drugi - mamy szczęście do mieszkań w kamienicach z przydomowymi ogródkami :lol: ) miałam ażurową "altankę" z drewnianych kratek i pnączy - właśnie rdest i akebia pięciolistkowa(polecam, cudna). Rosły jak głupie, no gąszcz normalnie.
Tu posadziłam rdest... i klapa :cry: co przyrośnie, to zaczyna żółknąć, czerwienieć i schnąć... nie mam na niego sposobu...plan ukrycia się przed wścibskimi spojrzeniami sąsiadów padł :cry:
W tym roku ponownie upolowałam akebię, ale ona jak pamiętam, potrzebuje czasu, żeby się rozpędzić... mam nadzieję, że za rok się rozhula :wink:

Co do trawnika... wszelkie zasiewy skutecznie niweczy dwójka dzieci, niepomna tego, że mamusia coś wysiała... tudzież nadgorliwy małżonek z grabiami... zresztą wyczyny naszych M to osobna historia na tym forum :;230 :;230 :;230

Aha... jestem z Gliwic :)
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A fioletowa roślinka to lawenda... kupiona wśród ziół... obawiam się, że u nas może nie zimować :cry:
Chociaż moje krzaczory klasycznej lawendy dobrze znoszą naszą aurę :)
Awatar użytkownika
hrsta
200p
200p
Posty: 337
Od: 18 maja 2009, o 23:52
Lokalizacja: śląsk

Post »

Może trawa sama z siebie się rozrośnie. ;-) Ja nie mam dzieci, ale dwa ogromne psy niszczą co popadnie. Zresztą rodzina też nie lepsza. Pozdrawiam w takim razie z Zabrza. ;-)
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
Awatar użytkownika
gohna
500p
500p
Posty: 595
Od: 5 mar 2008, o 19:31
Lokalizacja: Łazy

Post »

Witaj, witaj :lol: ,

zawsze myślałam o Śląsku, że szary i smutny, dopóki tam nie pojechałam. A, że nie siedziałam w jednym miejscu tylko jeździłam od Zabrza aż do Wrocławia, to trochę zobaczyłam :P . Przyznam się, że różne rzeczy widziałam i te urokliwe miasteczka i te mniej :roll: . Ale to co urzekło mnie najbardziej, to pamiętam jak przejeżdżając przez jakąś wioskę (w drodze do Opola), miałam wrażenie, że przed chwilą ktoś zamiótł chodniki i asfalt :wink: , każdy domek pięknie otoczony roślinnością - no "cud malina" :lol:

Piękne tulipany - szczególnie ten z pierwszego zdjęcia - jaka to odmiana? A irys też niezwykłych kolorów. Ja w tym roku też posadziłam taką lawendę, liczę na to, że przetrwa - a u Was na Śląsku zimy łagodniejsze, to powinno się udać.
Czekam na więcej zdjęć i pozdrawiam :lol:
P.S. a jak masz na imię, bo łatwiej się zwracać po imieniu :lol:
pozdrawiam serdecznie
gohna
Ogród gohny...
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Basiu - czyli rzeczywiście jesteśmy sąsiadkami :)
Trawnikowi daję coraz mniej szans, ale może rzeczywiście sie sam zreanimuje... kiedyś :wink:

Gohna (moja imienniczko?) - Śląsk niestety jest podzielony (przynajmniej moim zdaniem) na ten wrocławsko - opolski, gdzie rzeczywiście panuje iście niemiecki "ordnung" i ten nasz Górny... taki trochę zaśmiecony :cry:
Przyznam z żalem, że zawsze wracając skądś widzę, jak porządne płotki i altanki mijane po drodze powoli przechodzą w sklecone "z czegokolwiek" twory...
Nie wiem z czego to wynika... może z tego, że tak naprawdę większość z nas nie czuje się tu jeszcze u siebie...repatriacje...napływ przyjezdnych do kopalń...mało kto może powiedzieć, że "z dziada, pradziada" jest STĄD :!:
Ja też zresztą jestem takim mieszańcem i w moich żyłach śląskiej krwi brak...
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Gohna[/color] :oops: nie mam pojęcia co to za odmiana tulipana...
Pochodzi z czasów, kiedy jeszcze nie inwentaryzowałam zasobów :wink:
Te zdjęcia zresztą są z zeszłej wiosny - w tym roku żaden z tych tulipanów nie zakwitł :cry: wariant optymistyczny: zrobiły sobie pauzę, wariant pesymistyczny: coś je wyjadło :evil:

No ale kwitło mnóstwo innych (czyt.: nowych :wink: ) tyle że zapomniałam je uwiecznić :oops:

Kosaciec jest niesamowity, kolorki ma może niezbyt popularne, ale te szczoteczki w środku... fascynujące :)

A teraz dla Was mili goście...tamtadam... :wink:

Mój nowy rojnik

Obrazek

Piwonia... no właśnie... w zasadzie piwonia była zastana w tym ogródku, ale pod chaszczami nie sposób było jej dojrzeć, więc pierwszej wiosny kosa jej nie ominęła :wink:
Co nie przeszkodziło w tym, aby teraz wraz ze swą czerwoną koleżanką obdarzały nas takimi widokami :)
Czerwona już od dwóch tygodni bez kwiatów, ta dopiero startuje :)

Obrazek

Diascia Joyce`s Choise
Ile ja się naszukałam czegoś o tej bestii :twisted:
Pani ogrodniczka powiedziała, że to "diaskia" no to szukałam "diaskii" a tu nic -google bezradnie rozkłada ręce - nie ma
I dopiero parę dni temu trafiłam na nią w mojej Encyklopedii bylin... no właśnie bylin :?: a kupowałam jako jednoroczną, acz z tendencjami do zimowania :wink:
No ale to brytyjska książka, to może tam bylina, a u nas niekoniecznie :lol:

Obrazek

No i swojska maciejka, ulubienica mojego M, obowiązkowy punkt programu :wink:
Może wiecheć, ale ten zapach... ;:118
Obrazek

Ufff... starczy na razie... choć ciąg dalszy nastąpi niewątpliwie :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”