Gabrysiu - wiem, że on jest czyścipiórek i chce ładnie wyglądać, ale systematycznie zażywa kąpieli w każdą niedzielę (no... czasami w sobotę - jak juz w domu posprzątane i jest czysto :P )
Wrzosy fajnie się rozrosły, dzięki nim rabatka jest kolorowa :P
Tessko - sam się kąpie w poidełku

, wygląda potem bardzo pociesznie, taki zmoczony, ciężki od wody i przez to ślamazarny... przeskakuje z żerdki na żerdkę, rozpościera skrzydełka i czasami łapka mu sie omsknie i zaflancuje w piasek. Potem wspina się po prętach do góry i udaje, że nic się nie stało...
Lecę do kuchni, zaraz goście przybędą... a mnie tutaj ciągnie
