Sadzonki liściowe 1
Do rozmnożenia begoni przez sadzonke liściową potrzebujemy:
- liścia begoni z oderwanym ostrożnie lub odciętym ogonkiem
- noża
- nitki
- donicy z ziemią, oraz warstwą drenażu

1. Zaczynamy od odwrócenia liścia dołem do góry:

2. Nacinamy liść zaraz pod rozgałęzieniami żył, które ma begonia na liściach:


3. Przygotowany w ten sposób liść odwracamy i kładziemy w donicy:


4. Liść begoni mocujemy do ziemi za pomocą nitki, tak aby miejsca, które wcześniej zostały przecięte stykały się z ziemią (tu właśnie powstanąnowe rośliny):

5. Ostatnia czynność czyli podlanie, najlepiej podlewać bardzo lekko i mało od góry, a potem wsadzić donice do pojemnika z wodą, teraz możemy delikatnie docisnąć listek do ziemi i poprawić nitki.

PORADA: Ja używałem donicy i ziemi po sadzonkach sanseweri, która bardzo szybko zmarniała, a ziemia była dobra, jeśli jednak zabieramy się za rozmnażanie begoni to polecam przeciągnięcie kilku nitek przez otwory drenażowe (w taki sposób aby później można było unieruchomić liść za pomocą pociągnięcia nitki na spodzie donicy), dopiero potem sypiemy drenaż i ziemie. (Mam nadzieje, że to w miare jasne...)
Sadzonki liściowe 2
Potrzebujemy:
- liść begoni
- nóż
- donice z ziemią, oraz warstwą drenażu
1. Obcinamy boki liścia tak, aby liść utworzył trójkąt:

2. Liść tniemy na 3 kawałki o mniej więcej takiej samej wysokości. (dobrze jeśli uda nam się przeciąć liść pod rozgałęziami żył).

3. Liście wkładamy do donicy na stojąco (z powodu braku ziemi i złej kondycji liścia nie wkładałem go do ziemi) w ten sposób:

Tak właśnie można rozmnażać begonie. Przepraszam za brzydkie liście, ale to ostatnie, które miałem. Mam nadzieje, że relacja się przyda i pomoże

Tak wygląda roślina, którą rozmnażałem z sadzonki liściowej pod koniec sierpnia, sposobem numer 1:

Przypominam, że ziemia powinna być stale wilgotna (nie mokra) a liście nie powinny być ruszane, to może uszkodzić młode korzenie. Udało mi się w ten sposób rozmnożyć 4 (na 4 które miałem) liście, 2 sstraciłem przez brak cierpliwości - powoli marniały, nic nie było widać, nic się nie zmieniało, więc postanowiłem wyciągnąć i wykorzystać inaczej donice, po wyciągnięciu zobaczyłem korzenie.
Teraz zostało już tylko uzbrojenie się w cierpliwość, podlewanie i trzymanie kciuków. życzę powodzenia.
Jeśli pomimo złego stanu liści roślina się rozmnoży to wrzuce zdjecia. Trzymajcie kciuki ;) Pozdrawiam!
Administracje i moderatorów przepraszam, jeśli wybrałem zły dział.
