Ewuniu, ja myślałam o elementach do wykorzystania.
Z pierwszego epoksydy do łączenia kamieni - elastyczność i trwałość spoin i koryto-boków.
Z drugiego aranżację boków, o którą pytał Krzyś.
Kurczę, niesłychanie efektownie wygląda to drugie. :P
A jeśli u siebie zrobisz kieszenie boczne, to nawet paprotki / bluszcze i barwinki,
chętnie tam wrosną. :P
A hosty, możesz przecież posadzić po bokach, jako naturalne wykończenie koryta.
Bo tak właśnie rozną w Azji, nad brzegami strumieni, gdzie wysoka wilgotność.
Mnie, cały czas brakowało tyłu.
Czyli sensownego wykończenia " pleców" oczka.
Sztachety wyglądały koszmarnie, a stawianie płotka...
Więc stanęło na podniesionej grządce, na której można stopniować zimotrwałe,
stanowiące szkielet "zielonych pleców".
Listopad 2007
chyba maj 2008, bo dosadzenie iglaków z tyłu

,
a to już sierpień 2008
