Ooo, dzięki, wiesz, coś skojarzyłam, że to peperomiowate, ale niestety nazwa nie została w głowie. Ale dobrze, że już wiem przynajmniej, co miałam:(
Strasznie fajna ta pilea, poczytałam o jej pielęgnacji (dzięki A. za linki) i chyba się znowu na nią skuszę...bo to świetna roślinka, tylko ...źródła brak...
Pozdrawiam
