Ograniczanie wzrostu trawy,czym?

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4641
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Ograniczanie wzrostu trawy,czym?

Post »

...albo wcale? Nie chodzi mi o przedmiot dumy przed domem, o który trzeba dbać, chuchać i dmuchać, ale zarośla na skarpie czy w przydrożnym rowie. Kosić to ciężko; wypalić do gołej ziemi nie problem na jeden czy nawet dwa sezony- ale przecież chodzi o to by cos tam żyło... ale nie rosło, albo rosło powoli.
Nie znam takiego środka, może jakiś stymulator wzrostu?, może herbicyd w małej dawce?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Jedyne wyjście to nie nawozić. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Ja na swojej skarpie pracowicie odwracam widłami kępy trawy zielonym do dołu i sadzę kolejne rośliny zadarniające. Nie muszę więcej kosić :D Najlepiej i najszybciej rośnie barwinek i dąbrówka w odmianach. Żeby nie było zbyt jednostajnie dosadziłam tam różne funkie, tawułki, lobelie, bergenię, języczkę i coś tam jeszcze, skarpę mam długą, więc długo by wymieniać... :)

Nasz skarpa jest zacieniona drzewami, czasem mocno, czasem lżej, nad strumykiem, a więc wilgoci w powietrzu tam nie brakuje, ale wystawa jest południowa, więc od wschodu i po południu bywa tam słońce (promienie padają prawie poziomo :D)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4641
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Erazm pisze:Jedyne wyjście to nie nawozić.
Dzięki; nie nawożę... niestety ma zbyt dobrą ziemię wokół domu! Trzebaby ją jakoś 'pogorszyć'; przesuszyć też się za bardzo nie da.
Nalewka pisze:pracowicie odwracam widłami kępy trawy zielonym do dołu i sadzę kolejne rośliny
To już wolę kosić... ale to chyba rzeczywiście jakieś wyjście- zmienić gatunek, a raczej odmianę trawy na niska i wrażliwą.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

maryann pisze:To już wolę kosić... ale to chyba rzeczywiście jakieś wyjście- zmienić gatunek, a raczej odmianę trawy na niska i wrażliwą.
Nie, nie, próbowałam. Posialiśmy tzw. mieszankę wolnorosnącą autostradową. Miała mieć małe przyrosty do koszenia dwa tray razy w sezonie. I co? D... blada, rosła jak głupia, a właściwie jak zwykła mieszanka trawnikowa. Stąd wymiana na roślinki zadarniające.

Poza tym taka wymiana odbywa się raz, a kosisz ciągle co jakieś dwa tygodnie. Policz czas i wysiłek.

Tzn. ja to robię po kawałku, bo nie wydoliłabym fizycznie, poza tym matecznik zadarniających musi zdążyć się odnowić, więc trochę to trwa, ale za to do tej części już zrobionej niemal nie muszę zaglądać :) Teraz zadarniam górną część na granicy z trawnikiem, żeby kosiarką można było tak kosić, żeby nie zostawała po każdym koszeniu tzw. grzywka z trawy na samej krawędzi skarpy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4641
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Mam u siebie w różnych częściach podwórka(tam gdzie nic nie siałem) taką trawkę jak marzenie! Pamiętamją od dziecka i zawsze była jak mech- niziutka, drobna i miękka. Gdzie-niegdzie wystrzeli równie wiotki pęd z kłosem(wiechą?). Jest to jednak dość ekspansywny gatunek- sama się rozsiewa gdzie tylko może. No ale takie czasy, że by się chciało akurat tu i już!

To wiechlina roczna (Poa annua)
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Też mam na podwórku taką dziką trawkę, rośnie max do 10 cm, a darń jest gęsta jak dywan :roll: To chyba jest jakaś wiechlina, może w centrali nasiennej dałoby się taką zdobyć?

Na moim dzikim trawniku w zeszłym roku nie sypałem nawozu, trawa owszem wolno rosła, ale przez to niesamowicie chwasty i mech się rozpleniły... Teraz sypnąłem saletrzaku to znów rośnie jak głupia :?
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Nalewka pisze:Ja na swojej skarpie pracowicie odwracam widłami kępy trawy zielonym do dołu i sadzę kolejne rośliny zadarniające. Nie muszę więcej kosić :D
Bardzo ciekawie i interesująco to dla mnie brzmi!!!
Mam kawał ziemi przed płotem (mieliśmy dwa wyjścia - albo postawić płot tak jak "droga" leci, albo postawić płot wg mapki geodezyjnej. Wybraliśmy to drugie i teraz nie wiadomo, co z tą ziemią robić). Mąż w ten weekend zabrał się za koszenie "trawska" na nim i zajęło mu to mnóóóstwo czasu, i nie powiem, co mruczał pod nosem :wink:

Nie bardzo widzę, jak Ty to Naleweczko robiłaś. :?
Sadziłaś rośliny zadarniające na korzeniach tych traw, czy sypałaś jeszcze tam ziemię, czy czekałaś, aż się trochę to wszystko rozłoży i dopiero sadziłaś?

Osobiście się przekonałam, że dąbrówka jest rzeczywiście cudowną roślinką zadarniającą - pięknie mi się rozrasta. Aż jestem zdumiona! Barwinkowi trochę więcej czasu zajęło przyjęcie
się i rozmnożenie, ale też jestem z niego bardzo zadowolona.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Proste jak drut, jeśli od razu zrobi się dokładnie, czyli bez niedoróbek. No i musi to być czysta trawa, bez perzu czy innych trwałych chwastów, których rozłogi przetrwają każdą rewolucję i wylezą między nasadzonymi roślinami... A jak to robię?

Widłami nakłuwam skarpę w pasy co jakieś 20-30 cm. Potem w poprzek wkłuwam się tnąc kostki darni plus minus 30/30 w poziomie, a w pionie na głębokość (długość zębów) wideł, czyli też około 30 cm. Może to 20, a może 40 cm, miarką nie sprawdzałam. Kostka składa się z dwóch warstw, tej z trawą z częścią przerośniętą korzeniami trawy i drugą, czystą ziemią, u mnie zmieszaną z gliną.

Każdą taką kostkę darni odwracam do góry nogami i zawijając dokładnie trawę pod spód układam na jej miejsce. Żadna trawka nie ma prawa wyłazić na światło dzienne, bo wtedy na pewno odrośnie, a nie rozłoży się w próchnicę. Jeśli jakieś źdźbło widać, to układam kostkę jeszcze raz, dokładnie chowając każde zielone pod spód. Każdy pas wygładzam łapkami tak, żeby nie było gór i dołów. U mnie trudność polega na tym, że jest to dość stroma skarpa, niezbyt wygodnie się stoi na pochyłym terenie, ziemia się nieco osuwa spod nóg i trzeba wyrównywać wdeptane "schodki" kiedy skończy się robić górne rejony i schodzi się do podnóża. A i kostki swoje ważą, osypują się nieco, trzeba łapać te osypiska, skakać po skarpie w górę i w dół i nieźle się gimnastykować. Tak więc dziennie nie jestem w stanie zrobić więcej niż kilka metrów kwadratowych stoku.

Na koniec mam zgrabny spłachetek ziemi gotowej na przyjęcie nowych roślin. U mnie jest to bardzo kochana dąbrówka, która się dobrze przyjmuje i rozrasta, przynoszę kolejne naręcza sadzonek przed chwilą wyrwanych z ziemi i wtykam w dziurki zrobione w "nowym" zboczu. Na ogół robię to pod wieczór, potem nawet nie podlewam, bo za daleko od wody bieżącej, tylko samo się nawilżą od rosy, wilgoci od strumienia i ew. deszczu.


(Niedoróbki zrobił mój własny synek, który miał mi pomóc, a zepsuł więcej, niż mogę teraz poprawić. Wydawało się, że to żadna filozofia, a jednak można .. Zostawił po sobie góry, doły, wszędzie wyłazi trawa, czasem widać kawał zupełnie nie ruszonej darni z trawskiem po pół metra wysokości, a raczej długości, bo to-to się pokłada, na górze skarpy brzeg się osypał, na dole jest za dużo ziemi, więc deszcz spływa do strumienia razem z ziemią, nie zatrzymując się na palisadzie, no katastrofa zupełna. Poprawienie tego, to cięższa robota, niż robienie układanki od początku. Na razie muldy czekają na powrót syna marnotrawnego, a on wiedząc co go czeka ("masz poprawić to, co sp...") znowu, kolejny tydzień nie ma czasu :twisted: )
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Dzięki Ci bardzo Naleweczko za dokładny opis. :D
Ech... a już się ucieszyłam, że mam sposób na pozbycie się "trawy" przed płotem.
Szkoda, że u mnie pełno perzu, więc na razie ten sposób nie wchodzi w rachubę. :(
Ale będę o nim pamiętała, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda.
Warunki do pracy masz rzeczywiście trudne. Tym bardziej jestem pełna podziwu dla Twojej wytrwałości ;:215 .
A dzieci ... Z dziećmi to tak właśnie niestety najczęściej jest ...
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

W rolnictwie stosuje się retardanty w uprawie zbóż celem skrócenia źdźbła u żyta, pszenżyta i pszenicy. Na poletkach doświadczalnych mojej uczelni widywałem żyto ledwie sięgające do kolan. Taki efekt uzyskiwali stosując chlorek chlorocholiny (CCC). Ale ostrzegam, zastosowanie CCC w zbyt dużym stężeniu o złej porze może być przyczyną zniszczenia roślin.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4641
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Czyli popularny niegdyś antywylegacz Bercena CCC (jak pamiętam- zapis ze słuchu...)?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Tak się zastanawiam, mam taki kawał wzdłuż ogrodzenia przy drodze, niestety sposobu Nalewki nie zastosuje (bo tam mnóstwo perzy i innego dziadostwa, ale jak by wszystko wypalić rundapem, lekko przekopać i wsadzić dąbrówkę i inne zadarniające... Co o tym myślicie? Ty Wisienko u siebie też mogłabyś tak zrobić. Boję się tylko, że chwastów z drugiej strony ogrodzenia.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
miecz23
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 13 maja 2009, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Chemiczne "skracanie" trawnika

Post »

Witam,

Czy ktokolwiek próbował stosowanie na trawniku przydomowym, chemicznych środków do powstrzymywania wzrostu trawy? Myślę tu o całej grupie chemii stosowanej w rolnictwie do skracania zbóż (tzw antywylegacze) Powodują znaczne skorcenie wysokości oraz wzmocnienie roślin.

Mam sąsiada (anglika), który twierdzi, że w Anglii jest to często stosowane. Trawa podlewana i nawożona, jest mocniejsza, bardziej zielona i koszona co kilka tygodni. Ma przywieźć nawet ten specyfik, który jest w formie granulatu. Zastawiam się czy dostępne w Polsce środki stosowane na zboża nie zdałyby egzaminu.

Z góry dziękuje za poradę

Miecz
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”