Mag...iczny Ogród - mag cz.1

[mag]

Witajcie,
Chciałabym Was zaprosić do mojego ogrodu. Ogrodu, który mam nadzieję stanie się kiedyś na prawdę magiczny, a na razie działa w nim tylko magia poszczególnych roślin. Zacznę może od początku, aby zachęcić tych całkiem początkujących. Ja mieszczuch nagle stałam się właścicielką 30-tu wiejskich arów. To rok 2000

(jakość kopii niestety nie najlepsza).
Następnego roku na wiosnę powoli widać zapał, ale wiedza nadal zerowa

Powstało oczko wodne - oczywiście za cienka folia pękła, brak półki na rośliny, a pieczołowicie układane kamyki zarosły w mig zielskiem.

Ale już w roku 2006 wszystko wyglądało inaczej

[mag]

Ups, chyba coś zrobiłam nie tak. Adminie ratuj! Temat wyświetlił się na niebiesko i w ogóle jakoś tak inaczej. Raczkuję dopiero w internecie i oto efekty.

[Chantico]

Ale zielono
Oczko wodne super!
Nie ma to jak doświadczenie zdobyte na własnej skórze

[piku]

Magdaleno- jestem pod dużym wrażeniem ;:84 , przemiana jest kolosalna , a ogród już wyląda magicznie , czekam z niecierpliwością na więcej zdjęć

[tulipanka]

Łaaaał, ale super!
Fajnie, że pokazałaś poszczególne etapy powstawania ogrodu. Wspaniale obrazuje to ogrom pracy jaką włożyłaś w tworzenie swojego zielonego zakątka.
Bardzo podoba mi się oczko wodne i nasadzenia wokół niego. Roślinki się już rozrosły i stworzyły piękne kępy.
Czy możesz pokazać jeszcze więcej zdjęć? Strasznie jestem ciekawa twoich ''magicznych'' zakątków.

[mag]

Kochani, dzięki za miłe słowa Od razu serce się raduje, jak innym też się podoba! Z tymi fotkami jest trochę problem, bo pstrykałam dotychczas raczej pojedyncze roślinki. A oczko zdecydowanie zyskało w zachodzącym słońcu, w rzeczywistości nie jest aż takie ładne. W lecie nadrobię zaległości.
Z tej samej serii w wieczornym świetle


I może jeszcze parę kwiatków

[Karolcia]

Madziu,stworzyłaś prawdziwe cudo
Takie cosik, rajcuje mnie najbardziej

[mag]

Zielko, dzięki za radę. Na razie się zarejestrowałam, może do 15-tego maja zbiorę się na odwagę i wyślę ze dwie fotki

[mag]

Dziękuję Magdeczko za uznanie, ale tak na prawdę, to ten ogród stworzył się sam, zupełnie przypadkiem. Ja sobie grzebałam w ziemi bez jakiegokolwiek planu czy założenia i sie zrobiło. To co pokazuję to najstarsza część. Ostatnią (a gdzie tam ostatniej nigdy nie będzie, bo zawsze się jeszcze gdzieś jakiś kawałeczek wydrze zielsku) zagospodarowałam dopiero w ubiegłym roku i z racji swojego wzrostu nie ma jeszcze czego pokazywać, no może w lecie jak zakwitnie?

[Karolcia]

Madziu,ale z ciebie kokietka.Dobrze wiesz że nic samo się nie zrobi W przypadkowość szybciej uwierzę,choć... .
A te nowe rabatki pokazuj nam szybciutko.Największa radocha jest wtedy, gdy widać coś od powstawania gdzieś na samym początku.Jak jest nieopierzone, jak rośnie.Nie daj się prosić

[mag]

Masz rację samo się nie zrobiło, ale samo rosło, a przypadkowość to raczej nie to, chyba bardziej można to nazwać nasadzeniami spontanicznymi. Z gołym polem nie bardzo wiem co zrobić, ale jak się już pojawią jakieś dominanty, to wtedy łatwiej coś dobrać, skomponować. To ostatnie pole walki pokażę, obiecuję. jak przestanie lać deszcz i wyjdą z ziemi jakieś pozostałości po nornicowej uczcie, to zrobię fotki. Zżarły najładniejsze liliowce, anemony i większość funkii

[Fleur 78]

Gęsto, zielono, kwieciście... Bardzo mi się podoba, Magdalenko! Oczko piękne i ta hosta przy oczku... przepiękna!
A co to za trawa, w głębi, na zdjęciu z różowymi gozdziczkami?

[mag]

Dziękuję za pochwały , a ta trawa, to miskant olbrzymi. Przy sprzyjających warunkach (troszkę wilgoci) dorasta do 3,5 metra. Ten rośnie pod rynną i mimo, iż często nie pada, to radzi sobie świetnie.

[madzik]

Przepiękne jest to oczko Wygląda naprawdę magicznie Masz w nim jakieś rybki albo inne żyjątka?

[mag]

Dzięki! Rybek cała masa, bo mnożą się na potęgę. W ubiegłym roku były żaby, teraz widziałam dopiero jedną no i tabuny ważek, łątek i im podobnych skrzydlatych. Ptaki traktują oczko jako poidełko, a ja podbieram wodę do podlewania i wieczorem dolewam z wodociągu. Stanowi to jedyne oczyszczanie wody. Fakt jest troszkę mętna i zielona, ale nie śmierducha