W.o...Koniach, klaczach i źrebakach

[Mama Aguni]

Moja córka też marzy o własnym koniu. .Niestety to marzenie też musi zaczekać na swoja kolej .Na razie jeździ w Zagrodzie Jeździeckiej i też nie tyle ile by chciała :x .Niestety czasu mało bo nauka, praca itd. a poza tym trochę drogi ten sport .
Madeleine życzę ci jak najszybszego kupienia konika i spełnienia pozostałych marzeń

[x-U-ie]

........w 1 w pełni słoneczny dzień.

[x-U-ie]

Wybaczcie za brak obecności koni na kilku z tych zdjęć. Spacer był całym ciągiem, wszystko działo się w 1 miejscu, rozlewisku rzeki Wieprz. Dlatego też jakoś nie podzieliłam ich na odrębne posty.

[DankaWS]

Cudne koniki, czy to Twoje maluchy?

[x-U-ie]

Nie Danusiu, właśnie dlatego wstawiłam zdjęcia wg kolejności cykania, (parę ujęć na dziś zostawiłam) bo jak w tytule ujęłam robiłam je wszystkie na spacerze, przypadkowo tam zajechaliśmy. Na zdjęciach niespotykany przeze mnie widok, wylanie rzeki Wieprz na łąki. Min to miejsce gdzie moja sunia płynie z patykiem - tam swego czasu jeździłam konno. Po suchym lądzie.

[x-U-ie]

Szykuję resztę zdjęć, ale trwa to chwilę ładowanie na fotosik. Fany dlatego tak obfotografowany, bo ustawiał się na 100 sposobów

[x-U-ie]

[karpek]

Też prawdopodobnie wznowię (po przeszło 20 latach) przygodę z konikami. Okazało się, że przyszła synowa jest fanatyczką (planuje nawet zakup własnego konia). Niestety nie pojeździliśmy - nie było właścicieli a zdjęcia klikłem tylko młodym koniom (jest ich tam 10 + 3 źrebaki):

[Mama Aguni]

Piękne koniki . Wspaniałą sprawa -własny konik ,też bym chciał mieć :P

[canner]

Ja kiedyś miałem Aż 3 godź.

[Kin14]

Bardzo lubię konie, nie mam swoich, ale co 2 tyg. przez 2 dni opiekuję się trzema konikami. Miałam problem ze zdjęciami, wcale nie chciały pozować i kręciły się okropnie.
To Halna i Łaskawa Dama- małopolaki




A to Ludwik- wyrośnięty kucyk

[U

[Baryczka]

W takim razie i ja się pochwalę "naszymi" klaczkami
Właściwie to należą do mojego brata, który pewnego dnia "zachorował" na konia W sumie mamy miejsce, gospodarstwo rolne, więc czemu nie?

W 2007r. pojawiła się u nas Branka, miała dwa lata.


W marcu'09 urodziła się Baśka:


Tutaj obie latem, na naszym podwórku. Brat zapoznawał je z okolicą


Ze strzałką na czole- Branka, z gwiazdką- Baśka. Zdjęcie ze stycznia Już prawie nie widać, która jets która


Obie są zimnokrwiste, b. mądre i niezwykłe. To jedyne konie na wsi, w tych czasach już mało kto hoduje te piękne zwierzęta. Klaczki robią furorę na naszej wichurce, dzieciaki przychodzą je oglądać i mają z tego mnóstwo frajdy.

[Kin14]

Ale mają futro!! Fajne misiaki i pracujące, to rzeczywiście teraz rzadkość, ale wraca się do tego szczególnie w mniejszych gospodarstwach, jest to nawet ekonomiczne, i jakie przyjemne. Do niedawna nie wiedziałam, że aż tak zmieniają sierść. Moje też, oprócz tej białej.