Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

A nie jest już za późno - jesień, a później zima tuż tuż :roll:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Formowanie różaneczników,wyłamywanie przyrostów i pąków

Post »

Co do obrywania pąków to jest już nieco późno, warto to zrobić na krzewach, które nie regularnie kwitną, lub nadmiernie i zbyt szybko wyrastają wzwyż, no i przeprowadza się to w czerwcu - lipcu rzadziej w sierpniu i to na początku, a nie we wrześniu. Nie ma sensu tego robić na wszystkich krzewach, lecz zrobić to na jednym krzewie i zobaczyć jak to będzie w formie testu i dopiero po tej próbie jak uznasz ją za pozytywną warto wtedy zastosować do innych.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Zygmorze a to w ogóle jest możliwe w czerwcu/lipcu ew. sierpniu? U mnie dopiero teraz widać bardzo wyraźnie pąki, i tylko na niektórych krzewach są naprawdę duże, wcześniej to byłyby takie drobiny że nie rozróżniłabym liściowego od kwiatowego. Ja nigdy nie obrywałam pąków więc może spróbowałabym ale jeszcze mam kłopot z rozróżnieniem. łudzę się że wszystkie kwiatowe :D ale sądzę że dopiero za miesiąc będzie widać wyraźnie

A jakie u was są już pąki?
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Ja w ogóle nie miam zamiaru obrywac pąków - w kazdym razie nie teraz - jestem zadowolona z wyglądu moich krzaczków. Moje pytanie zrodziło sie z lektury dyskusji, którą prowadzono w tym wątku. Liczyłam na twój komentarz Zygmorze i kolejny raz sie na tobie nie zawiodłam :lol: Bardzo dziękuję
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

kurcze albo czegoś nie rozumiem albo to jest niemożliwe z tymi pąkami :(

a przy okazji czy ktoś kto wyłamał w tym roku pęd mógłby pokazać jak wyglądają pąki w porównaniu z niewyłamanym pędem?

I jeszcze jedno - ten rh na obrazku to jest ten byle jaki, który kupiłam w markecie do testu rozszarpywania zbitej bryły korzeniowej żeby sprawdzić radę rose_marek. Potraktowałam go naprawdę strasznie brutalnie. Taki efekt pąkowy :D jest u niego na każdej łodydze. Ciekawe tylko czy przetrzyma zimę bo to Rhododendron Pearce's American Beauty, sam krzew jest piękny, ma bardzo duże liście i podobno żarówiaste różowe kwiaty
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Masz Moniko odwagę, a ja się bałam tak drastycznego potraktowania bryły korzeniowej mojego rh. Wonder Scarletta, którą kupiłam w Achan miała taką zbita bryłę korzeniową, ale nie miałam odwagi ciąć ją sekatorem i tylko trochę poczochrałam pazurkami. Zobaczymy co będzie :roll:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

to było na próbę, więc kupiłam dużego zdechlaka rh za przysłowiową złotówkę a teraz będę żałować że na tego trafiłam jak zimy nie przetrzyma
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Pyzia jak teraz wygląda i czy zawiązały się pąki?
pyzia pisze:Przed:
Obrazek
Obrazek
Po 2 miesiącach:
Obrazek
pozdrawiam!

i chciałam pokazać że nawet z takiego grubego pędu wypuści młode
Obrazek
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

witam , od niedawna mam rorodendrony i azalie .. azalie wiedziałam że można ciąć i gdy któraś za szybko pnęła się do góry to ją przycinałam .. teraz za poźno ale muszę i swoje Rh formowac ,szczegółnie ten większy ,który ogałaca się od ziemi ,, wasze rady bardzo mi się przydadzą ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Witam
Dopiero teraz zobaczyłam, że zostałam wywołana. Moje pocięte rh maja się dobrze i mają jakieś pąki zawiązane (za małe by określić czy to liściowe czy kwiatowe). Tak czy inaczej - nadal twierdzę, ze im to cięcie nie zaszkodziło :wink: .
Zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A ten tu nowy nabytek ( Simona ) wygląda, jakby zaraz miał zakwitnąć. Jeszcze tylko 9 miesięcy i pokaże co potrafi :D:
Obrazek
pozdrowienia dla fanów różaneczników!
magda
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 11 kwie 2006, o 18:06
Lokalizacja: Rościmin

Post »

A moje wszystkie przy tej suszy pozwijały listki :(
Poizdrawiam
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Tak się bronią przed utratą =parowaniem wody. Podlej je obficie, podlewaj regularnie jesienią!
Awatar użytkownika
dagmara312
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 lis 2009, o 23:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rododendrony- jak przycinać?

Post »

Ja mam Rh i Azalie pierwszy raz w życiu. Zawsze chciałam je mieć i spełniło się. Nigdy nie bałam się podejmowania decyzji jeśli chodzi o cięcie, wykopywanie, czy jeszcze inne zabiegi przy roślinach, ale teraz już będę wiedziała jak to zrobić profesjonalnie. Właśnie dzięki Waszej pomocy. Większość Moich Rh i Azalii są jeszcze malutkie ale na wyprzedaży kupiłam trochę większe i one mają właśnie takie "dzikie" pojedyncze pędy i chętnie bym się ich pozbyła. nie wiem tylko czy poczekać aż przekwitną, czy ciachać na przedwiośniu?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”