Francja znana i nieznana - EDU

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Grazia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 7 kwie 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Ja też dziękuję Gosiu, gdyby ktoś powiedział, że mogę wybrać miejsce na świecie gdzie chciałabym osiąść na stałe - byłby to Paryż. Kiedy pierwszy raz .......dziesiąt lat temu po trzydziestopięciogodzinnej podróży pociągiem zobaczyłam to miasto powiedziałam sobie ,że to jest moje miejsce na ziemi.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

No włąśnie...coś w tym klimacie musi być,bo i ja poczułam to,,miejsce na ziemi,,Nie ze względu na zabytki ,ale na czas ,który tam jakoś wolniej i spokojniej płynie,na otwartych ,uśmiechniętych ,nigdzie się nie śpieszących ludzi,na przedawczynie przy kasach ,które zawsze mają czas dla klienta,na miłość do staroci z dziada pradziada ,które sie dziedziczy i nie dąży do doskonałości i na szacunek do innych.
Bardzo podoba mi się tam praca.Jest to konkret;szef wymagający w pracy,a kolega po....i nikt się tam nie obraża ni nie boczy.To co musisz zrobić to musisz ,a to co masz dostać za prace dostajesz...Super ,ze mogę tam wracać co roku.Za rok zabieram ze sobą syna.Kończy szkołę i niech troszkę zwiedzi świata :D
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

gosia22
Beatko, byłaś w Paryżu ? HOOOO !!!
Opisuj co widziałaś, jak ci się podobało itd..
Wybacz, że dopiero teraz piszę ale wiesz, maj to czas katorżniczej pracy dla większości z nas.
Byłam w Paryżu raz jeszcze w czasach szkolnych (1985r). Ale dałam się wtłoczyć w ramy szkolnej wycieczki z przewodnikiem i zapamiętałam tylko straszne zmęczenie oraz taki natłok wrażeń, że nie było żadnych szczegółów. Czas wolny spędziliśmy w sklepach bo w tamtych czasach po pustych półkach w Polsce czułyśmy się tam jak Alicje w krainie czarów. Na nielicznych zdjęciach nie ma nas, tylko wystawy sklepowe z butami, ciuchami.
Druga wyprawa to był Sylwester w Paryżu w 1996r, kiedy jeszcze na wieży Eiffla liczono czas do roku 2000.
Pomna pierwszej wyprawy od razu odłączyliśmy się z mężem od wycieczki i łaziliśmy do upadłego swoimi ścieżkami.
Nie musieliśmy zwiedzić wszystkiego, zamiast wjeżdżać na wieżę Eiffla łaziliśmy po bulwarach i oglądaliśmy co oferowali bukiniści. Życie toczyło się tak leniwie jak leniwie płynęła rzeka. Niedaleko Sorbony odkryliśmy mały placyk gdzie "zaprzyjaźniliśmy" się z kloszardem w ogromnym kapeluszu i z kotem na smyczy, co dzień z uroczym uśmiechem naciągał nas na jakieś danie w pobliskim bistro "dla kota". Cały czas do nas mówił i nie przeszkadzało nam, że rozumiemy co 2 słowo.
Ludzie w Paryżu żyli zupełnie inaczej jak Polacy. Byli uroczy, mili, sympatyczni i cały czas uśmiechnięci. Jadąc na tego tytułowego Sylwestra pod wieżą nasz autokar z winy naszego kierowcy miał stłuczkę z białą limuzyną (nie znam się na markach) . Kierowca z tego auta wysiadł i ze szczerym uśmiechem wymienił z naszym kierowcom dokumenty a potem nas przeprosił, że zakłócił nam wycieczkę. Wysiadł bez nerwów i stresu życząc nam bonne année.
Obiecałam sobie, że wrócę do Paryża jeszcze raz latem ale jak dotąd nie udało mi się spełnić tej obietnicy. Dlatego tak cenne są dla mnie te zdjęcia i opisy wstawiane przez Ciebie.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Witam miłosników Francji znanej , mniej znanej i jeszcze nie poznanej
Zakręty życia tak mną pokierowały , że kilka lat spędziłem we Francji. Trasa mojego pobytu wiodła poprzez regiony północne (Alzację , Lotaryngię , Szampanię, Pikardię , Normandię ) , następnie , region paryski , Bretanię , Pireneje , Prowansję i Korsykę. Mimo, że były to pobyty służbowe to zawsze chciałem coś zobaczyć , coś zwiedzić i zrobić kilka zdjęć. Na początek Lotaryngia i jej stolica Nancy.
MOże nie wszyscy o tym wiedzą , ale księciem Lotaryngii był polski Król Stanisław Leszczyński. Społeczeństwo Lotaryngii jest do dzisiaj mu wdzięczne , gdyż pozostawił po sobie ogromny wkład w rozwój tego regionu.
Pomnik Stanisława Leszczyńskiego znajduje się w centralnym punkcie głównego placu Nancy zwanego Placem Stanisława

Obrazek
Napis na pomniku: Stanisławowi - Dobroczyńcy Wdzięczna Lotaryngia

Obrazek
Napis z drugiej strony pomnika: Stanisław Leszczyński Król Polski , Książe Lotaryngii i Baru

Obrazek
Łuk Triumfalny - wejście na Plac Stanisława

c.d.n.
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Stanisław Leszczyński jako koneser i miłośnik sztuk pięknych, po objęciu rządów nad Księstwem Lotaryngii i Baru zaczął zabiegać o nadanie ówczesnej jego stolicy (Nancy) prestiżowego charakteru i świetności. W tym celu angażował wielu artystów i budowniczych. Słabość i umiłowanie do sztuk pięknych wzbogaciło Nancy w czasach jego panowania o nowe budowle, kościoły, fontanny i parki. Całe swoje serce angażował w stworzenie nowego wizerunku miasta. Dzięki modernizacji i upiększaniu Nancy szybko ze średniowiecznej twierdzy przeistoczyło się w tętniące życiem i światłem miasto. Za czasów Leszczyńskiego miasto zostało też skanalizowane i oświetlone wspaniałymi, bogato zdobionymi latarniami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fontanna Amfitryty. Modelką do postaci Amfitryty była Contessa de Boufflers, kochanka księcia Stanisława słynącego również ze słabości do płci pięknej.


Obrazek

Obrazek
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Maki , witam cie w watku o Francji i dzięki za śliczne fotki.Mam nadzieje ze będziesz często się pokazywać gdyż masz co opowiadać :D Tyle widziałeś !

Lotaryngia jest bardzo ciekawym regionem. Nancy jest ładnym miastem znanym z tego ze znajduje się tam wyższa szkoła sztuk pięknych znana na cala Francję. Niedaleko położona od Alzacji czy Vosges czyli Wogezy. Moze mało turystyczna ale okolice są bardzo ładne i jest tam bardzo dużo grzybów hihi.

MaKi teraz ty... :wink:
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Witaj Gosiu , Nancy jest miastem o niepowtarzalnym klimacie i charakterze do którego zawsze chętnie wrócę i każdemu turyscie je polecę. Od Akademii Sztuk Pięknych mieszkałem dosłownie 200 m w Residence Lemire - przytulny hotel nad kanałem w sąsiedztwie pięknego parku - również założonego przez Stanisława Leszczyńskiego.
Dzięki za zaproszenie , będę tutaj zaglądał
Pozdrawiam
Krzysiek
Zapraszam do mojego wątku " ogród pod sosnami"
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

MaKi a podasz linka do twojego wątku ? bo jakoś nie mogę go znaleźć :(

Tak na marginesie , Nancy trochę znam, moje 1 dziecię urodziło się w Toul.
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Z żalem opuszczam Nancy , kieruję się na autostradę w kierunku Lyony (opłata 29 Euro ) następnie za kolejne 29 Euro w kierunku Marsylii. Autostrady we Francji sa płatne ale ich jakość i komfort podróżowania rekompensują poniesione koszty. Jest 17 luty ... Po ośmiu godzinach jazdy docieram do Marsylii gdzie pozostaję przez ok 6 miesięcy. Marsylia to drugie co do wielkości miasto we Francji, liczy 1 mln. mieszkańców i jest stolicą regionu okreslanego jako Prowansja.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Bazylika Notre-Dame de la Garde ? neobizantyjski kościół w Marsylii, położony na 162-metrowym wzgórzu La Garde, w przeszłości punkt sygnałowy dla statków wpływających do Starego Portu, dziś popularne miejsce pielgrzymkowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Katedra Najświętszej Marii Panny, zwana też Wielką Katedrą,

c.d.n.
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

MaKi, super fotki ! Widać ze Marsylia to piękne miasto :lol: Bardzo podoba mi się zdjęcie gdzie jest stadion i w tle miasto.

Więcej, więcej.... ;:65
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Witaj Gosiu
Zdjęcia panoramiczne robiłem ze wzgórza La Garde, to boisko rzeczywiście ciekawie wygląda na tle miasta
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

W Marsylii nigdy nie byłam, ależ chce mi się tam pojechać ! Katedra, wielka jak nie wiem co !
Awatar użytkownika
MaKi
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 kwie 2013, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna

Re: Francja znana i nieznana - EDU

Post »

Katedra wielka i zarazem piękna , wkleję potem kilka fotek
Gosia pokaż trochę tej Bretanii.
Ja w Bretanii mieszkałem 2 miesiące w miasteczku Joselin ( środkowa Bretania) , Zwiedziłem ją niemal całą z racji podróży słuzbowych , ale jakoś się tak złożyło że rzadko zabierałem ze sobą aparat i fotek mam niewiele.
Pozdrawiamy Mirka i Krzysiek

Ogród pod sosnami-zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”