Wysiew nasion palm. Instrukcja.
Przemo jeszcze jedno pytanko. Przywiozłam sobie palmę chamaedora chyba elegans. Na pniu? ma takie jakby wąsy, wyglądają jak korzonki. Ten pień ma taki nie najładniejszy i tak się zastanawiam czy mogę te korzonki owinąć ziemia i czy one mi się rozwiną bardziej bo wtedy bym sobie obcieła ten brzydki dół i byłaby ta palemka ładniejsza. Co Ty na to?
Nannorrhops ritchieana ma podobne wymagania jak karłatka, pochodzi z gór Afganistanu i Pakistanu. Rośnie na glebach ubogich w związki odżywcze, często narażony jest na susze, a w miesiącach zimowych zdarza sie nawet, ze zalega na nim śnieg. W uprawie pokojowej powinien być posadzony w lekkiej, przepuszczalnej, średnio żyznej glebie. Podlewamy dopiero po przeschnięciu wierzchniej warstwy podłoża (na głębokość 2-3 cm), zawsze obficie aby woda wypłynęła na podstawek. Kolejne podlewania zawsze po przeschnięciu! Zasilamy roślinę nawozami uniwersalnymi do roślin zielonych (np. agrecolem do palm) zgodnie z zaleceniami producenta, lub w dawkach mniejszych. Należy pamiętać, ze zimą dawki nawozu powinny być o wiele mniejsze. Roślina powinna rosnąć na miejscu słonecznym. Zimą korzystne dla niej jest spoczynkowanie w temperaturze 12 - 15 stopni (przy dobrym nasłonecznieniu i ograniczonym podlewaniu).ania007 pisze:Przemo wrócę jeszcze do palm. Kupiłam nasionka palmy Nannorrhops Ritcheana. Strasznie mi się spodobała i nie mogłam się powstrzymać. Wiesz coś o niej? Ja tylko wiem że podobno wytrzymuje duże mrozy.
Ps. Mam te informacje bezpośrednio z palmiarni.
Pierwszy raz o tym słyszę poczekam na zdjęcie Twojej palmy to zobaczę cóż to za cudeńko.ania007 pisze:Przemo gdzieś przeczytałam że chamaedora jest jedyną palmą która wytwarza okłady powietrzne czy jakoś tak, znaczy się te korzonki na pniu. Fotki na razie nie wrzucę, bo nie mam chwilowo od kogo pożyczyć aparatu.
- renek
- 50p
- Posty: 50
- Od: 18 lip 2007, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Waterlooville UK
Nasiona palmy i co dalej?
Dzien dobry, bedac na wakacjach w Grecji przywiozlam nasionka palmy. Mysle, ze to Waszyngtonia nitkowana ale pewnosci nie mam. Nasionka sa male i prawie okragle i brazowe. Co moge z nimi zrobic zeby mi cos wyroslo i czy wogole moze cos z tego wyrosnac? Nie mam zbyt duzego doswiadczenia zwlaszcza z palmami ale mam mieszkanie pelne kwiatow i wszystkie pieknie rosna. dodam, ze nie mam okna na poludnie tylko wschodnio-poludniowe lub poludniowo-zachodnie. Za wszelkie rady dziekuje.
Pozdrawiam Renia
Waszyngtonia
Pozdrawiam
To tekst Przemo do jednej z Forumowiczek, eksperta między innymi od palm. Teraz jestem na etapie czytania o nich i wpadło mi to w oko i wysyłam. Może pomoże Myśle, że na pewno Ci odpowie, jak się pojawi na Forum.....łatwo daje się rozmnożyć z nasion. Kup w ogrodniczym nasiona namocz przez dwa dni w wodzie w słoiku postawionym na kaloryferze następnie wsadź do ziemi palmowej wymieszanej w stosunku 3:1 z piaskiem przykryj dwu centymetrową warstwą tej ziemi na doniczkę załóż szczelnie torebkę śniadaniową (jak najbardziej przezroczystą) nadmuchaj trochę powietrza załóż gumkę by powietrze nie uciekało i postaw na tyle lodówki na jakieś sześć tygodni, później przenieś doniczkę na parapet niezależnie czy coś wykiełkuje czy nie. Oczywiście pod parapetem musi być przynajmniej 28 stopni. a i zapomniałem jak wsadzisz nasiona to obficie podlej tak aby woda przelała się przez doniczkę a dopiero potem zawiń szczelnie śniadaniówką...
Pozdrawiam
Wysiej je teraz jeśli chcesz jest lato i na oknie południowo-wschodnim za szybą jest odpowiednia temp. by mogły kiełkować, po wysiewie koniecznie stwórz mikroklimat poprzez założenie foliówek na doniczki podobnie jak na zdjęciu. Nasiona jak piszesz są świeże więc nie trzeba ich moczyć a jedynie skaryfikować i wysiać. Możesz doniczki ustawić odrazu na parapecie ale nie w pełnym słońcu.renek pisze:Dziekuje za bardzo szczegulowe porady.
Mysle, ze to sa swieze nasionka ale jak uzyskac taka temperature przez taki dlugi czas? Nie posiadam specjalnych urzadzen z podgrzewaczami. Poczekac na okres zimowy jak beda grzaly kaloryfery? A co sie stanie jak nie bedzie tak wysokiej temperatury? Zgnija nasionka?
- renek
- 50p
- Posty: 50
- Od: 18 lip 2007, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Waterlooville UK
Słuchajcie, dziękuje Wam jak nie wiem co za te rady. Będę się do nich stosować bardzo uważnie tylko proszę mi po naszemu napisać co to jest skaryfikacja, może wstyd sie przyznać ale ja nie wiem co to jest
Gdzieś czytałam, że po wykiełkowaniu przez około rok nie przesadzać nowej palemki, czy to znaczy, że mam zastosować od razu duże doniczki? Jaka średnica będzie najodpowiedniejsza?
Poprawiono literówki!
Na tym forum staramy się pisać poprawnie, proszę to mieć na uwadze pisząc kolejne posty!
Gdzieś czytałam, że po wykiełkowaniu przez około rok nie przesadzać nowej palemki, czy to znaczy, że mam zastosować od razu duże doniczki? Jaka średnica będzie najodpowiedniejsza?
Poprawiono literówki!
Na tym forum staramy się pisać poprawnie, proszę to mieć na uwadze pisząc kolejne posty!
Pozdrawiam Renia