Wyżlin - lwia paszcza

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

tara pisze:zawsze myślałam, ze jest to roślina jednoroczna, ale przekonałam się niedawno, że jest to roslina wieloletnia, ładnie się rozsiewa sama, zimuje.
Natomiast jeśli chodzi o wysiew to mozna śmiało do gruntu.
U mnie też przezimowały, dwie takie już trzeci rok!
Ale samosiewów nie zauwazyłam...może dlatego, że ścinam przekwitłe kwiatki, żeby dłużej kwitły.
No i mam ciężką ziemię, więc nie wysiewam ich do gruntu - takie drobne nasionka przepadają, albo kwitną tak późno, że nie zdążą sie rozwinąć w pełni przed jesienią...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12960
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

z tymi siewkami jest tak, ze teraz przyznaję przez nieuwage i brak wiedzy po prostu nie dałam im widać szans podrosnąć, "pieliłam".
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Ja się zastanawiam, jak moja śp. Babcia to robiła, że co roku miała tak piękne lwie paszcze bo na 100% nie pędziła ich na parapecie :-) Pewnikiem się wysiewały...to ciekawe, może spróbuję w tym roku jesienią wysiać?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

100krotka pisze:Nela - a gdzie kupiłaś tę o zwisających pędach? Ja też jestem z Rzeszowa i jak dotąd nie udało mi się jej wypatrzeć - mam tylko zwykłe i miniaturowe.
Dzisiaj byłam w oigrodniczym na ul 8 Marca- są nasiona zwisajacych lwich paszczek- na stojaku środkowym z nasionami, na dole... Cena 3.50
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Dzięki - podskoczę tam może jutro, bo mam urlop.

A oto moje zawieruszone gdzieś zdjęcie - jest na nim co prawda tylko jeden okaz...

Obrazek
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

A co do nasionek lwich paszczek, to szczerze mówiąc, po otwarciu opakowania jestem zdegustowana :-( Jest ich tak mało, że na palcach można policzyć. Mam nadzieję, że choć cokolwiek z nich wyrośnie. Nie wiem, jak można tak zawyżać cenę i tak zaniżać ilość nasion.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Taaa- stokrotko- ja kupiłam nasiona coleusa za 6 zł- i widzę po czasie, ze tylko jak na razie dwa mi wzeszły...i co ...i nico... nic nie poradzę, że ktos sie chce na ogrodnikach ciekawych nowych roslin zarobić... Najwyżej nie kupować- to moze sami zaniżą ceny... Chociaż w to to akurat wątpię- widząc te tysiace roślin w marketch dosłownie zdychajacych na ludzkich oczach- z braku zainteresowania obsługi... Dzisiaj widziałam w Biedronce gnijace łodygi hipeastrów- bo nie ma kto zadbać, by przechowywane rosliny były w dobrym stanie ku zadowoleniu klienta- wyrzucą a nie zmniejszą ceny by szybko sprzedać...Ech...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 424
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

W gruncie czy rozsadniku?

Post »

Żeby zmienić ten smutny temat hipermarketowego traktowania kwiatków, odpowiadam Dziewczyny na pytanie, gdzie wysiewałam "zimujące" lwie paszcze: do doniczki, potem ze dwa razy pikowałam, dalej do doniczek, tylko większych i rzadziej. Brak miejsca? - cóż, robiło się coraz cieplej, więc rozstawiałam i rozwieszałam po balkonie. I sukcesywnie rozdawałam wszystkim chętnym :wink: I tak dalej, w końcu część trafiła do gruntu.

W ciepłym miejscu często zimują, na wiosnę wyglądają strasznie, potem odbijają po szkodach. Zostawiłam je na zimę z ciekawości, bo widziałam, że w Bułgarii zimują bez problemu i rosną monstrualnie wielkie. Choć trudno na to liczyć w naszym klimacie, chyba lepiej wysiać nowe :lol: . Jak nie ścinasz kwiatów, to sieja się wszędzie i trzeba przerzedzać. Siewki są maleńkie i łatwo je przeoczyć oraz zniszczyć przy wiosennym spulchnianiu ziemi - więc i tak robimy im sporą selekcję!

A z Moją Mamą w dzieciństwie po prostu siałyśmy je jak trawę, rzutowo na spulchnioną, wilgotną ziemię, nawet nie przykrywając. (Siałyśmy raz na początku, potem się odnawiały w nieoczekiwanych kolorach). Chyba nawet w mieszance z cyniami to było? Ale wtedy trzeba dłużej czekać na kwitnienie, więc wolałam sypnąć na przedwiośniu w doniczki, a potem wysadzić do gruntu.

100krotko, nie martw się, że kupiec jest zdzierca! nawet z pół łyżeczki nasion będziesz nadal miała sporo kwiatków :)
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Post »

Lwie paszcze są bezproblemowe . U mnie nie wyrzucam na jesieni jak przekwitną tylko je ścinam i na wiosnę już sobie rosną . Nie wyobrażam sobie ogródka bez tych kwiatów ,to też wspomnienie z dzieciństwa
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: W gruncie czy rozsadniku?

Post »

Producent, Świnko, producent :-)

Moje - jak widzę - przezimowaly, rzeczywiście nieciekawie wyglądają, ale rosną im młode pędy. Jak sobie w tym roku posadzę te wiszące i jeszcze karłowe, to ślicznie będzie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

kurcze ja pikowałem swoje siewki lwiej paszczy dwa tyg. temu a one wg nie rosna.
Nie wiem czym to jest spowodowane, może za mało światła, nie mam
pojęcia co jest nie tak.
Moze ktoś miał już taki problem?
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Bożydar, a jakie duże te siewki? Musiałeś dosć wcześnie wysiać, u mnie mają dopiero po 4 mm ;-) do pikowania jeszcze pewnie ze trzy tygodnie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

no fakt bardzo wcześnie wysiałem bo to 'Mój pierwszy raz' z lwia paszcza,
nie jestem wstanie podać rozmiarów, ale zrobię zdjęcie i wkleję :)
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”