fela pisze:Chciałabym zobaczyć taki niezwykły spektakl powstawania 40-stu liści. To musi być bardzo emocjonująca chwila. Chociaż przy takiej ilości cykasów jaką posiadasz to wydarzenie nie jest aż tak rzadkie. Andres,czy potrafisz też określić mniej więcej wiek poszczególnych sagowców? Na przykład ten Twój największy.
W tym roku oglądałem duże ilości sagowców na południu Francji, więc trochę się uodporniłem na ich widok.
Ale oglądanie przyrostu nowych liści na sagowcu we własnym ogrodzie to jednak przeżycie, tym bardziej, że dotychczas nie wypuszczał u mnie liści.
Obecnie rosną nowe liście na tym drugim pod wględem wielkości. Będzie ich ok. 30
Trochę późno, ale nic na to nie poradzę.
Ten największy może mieć ok. 20 lat, może trochę więcej.
Ciężko określić, gdyż nie wiem gdzie był hodowany.
Na Tajwanie są (mam nadzieję, że po ostatnich powodziach nadal są) całe plantacje sagowców.
Tak jak kiedyś pisałem: uprawia się tam je prawie jak buraki.
Co roku obcinają im liście i wysyłają do Europy i USA jako elementy dekoracyjne
(pewnie zauważyliście, że od kilku lat ich liście są spotykane w kwiaciarniach)
Liść sagowca trzymany w wodzie może stać baardzo długo.
Również nasiona sprzedaje się na całym świecie w setkach ton ;)
Na takich plantacjach rośliny rosną prawie na okrągło, wypuszczając liście kilka razy w roku.