, bo oglądając Wasze wypielęgnowane ogrody, piękne trawniki, rozrośnięte rośliny, zdaję sobie sprawę, że mi do takiego stanu jeszcze daleko. Nie mniej jednak cieszą mnie Wasze miłe słowa i odwiedziny każdego z Was 
To mobilizuje.Izo-Tu.ja, to jest możliwe, że dopiero teraz odbija i to z beznadziejnego badylka, bo zauważyłem u tojeści taką prawidłowość - najpierw rosną w dół (korzenie) a potem w górę. Dokładnie tak było u mnie i z tojeścią kropkowaną i 'Aleksandrem' i orszelinową. Więc bądź dobrej myśli
Agaxkub, już zapisałem marzankę dla Ciebie
. A jak kozłówka? Ponieważ mogła mieć już pączki kwiatowe, to żeby się nie męczyła, zetnij je może. Łatwiej się ukorzeni. U mnie lada moment zakwitnie Dzięki Marcin, że poświęciłeś tyle czasu na mój wątek. Twój ogród mogę sobie stawiać za wzór. Lubię rośliny botaniczne i różne żywe pamiątki z podróży. Przygotowuję dla Was prezentację tego, co się uchowało z podróży do Afryki.
Cieszę się KaRo, że osoby takie jak Ty czuwają nad naszymi wątkami i wiedzą, kiedy je podzielić. Jakoś tak niepostrzeżenie stuknęło mi te 100 stron
Dziękuję za miłe słowa ale są chyba zbyt wielkie dla moich poczynań. Pewnie, gdybym miał kasę nie robiłbym np. obwódki z butelek lub schodów ze.....starych umywalek. A tak to co znajdę to myślę, jak to wkomponować, wykorzystać w ogrodzie. Właśnie znalazłem błotniki i trafiły do zrobienia ścieżki wokół skalniaka
Alu, miło mi, że ktoś z forum mnie odwiedził
Zaraz zajrzę do Ciebie
:P
Niech wszystko ładnie się przyjmie i kwitnie 
Przywiozę Ci marzankę no i może lobelię wielką, jak będzie z czego dzielić. Lobelie bylinowe są bardzo piękne więc polecam. Sam jestem ciekaw, jak rosną w starym ogrodzie. Miałem z lobelii okazałych różową i czerwoną. A marzy mi się lobelia krwista (czy szkarłatna - nie pamiętam dokładnie nazwy).
