Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.1
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Witam. Ja pokusiłam się w ubiegłym roku ( korzystając z mocnej złotówki) o sprowadzenie piwonii z USA i z Anglii. Trochę było z tym kłopotu(Amerykanie pomylili się w rachunku zawyżając watość roślin 10-krotnie i celnicy chcieli ze mnie zedrzeć skórę a paczka z Anglii szła cztery tygodnie i myślałam, że przepadła) ale ogólnie jestem bardzo zadowolona bo sadzonki przepiękne . Z tej francuskiej szkółki nie korzystałam . Ania
w moim ogródku, peonie rosna bez przesadzania od lat 60-tych. jesienia obsypuje je obornikiem bądż kompostem. wiosna dostaja troche polifoski / uniwersalna/. nic im sie nie dzieje, kwitna co roku obficie. jedna jakims cudem wyrosła na trawniku i tak rosnie od kilku lat mimo, że tuz po zakwitnięciu jest koszona razem z trawą. uparta jakaś.
Uważaj, słyszą Cię uszy wroga!
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Wielce Szanowne Dziewczyny i Chłopaki.
1. Nie znam się na kwiatach . mam odrobinę pojęcia o roślinkach owocowych.
2. Kilka , chyba 6 - 7 lat temu, dostałem peonie od sąsiadki. Posadziłem je " standardowo " na stanowisku zachodnim, półcień. Cholery rosły jak szalone . Kwiatów - zero.
3. Trzy lata temu / za karę / wywaliłem je pod płot , w piasek, dużo słońca. Rosną dobrze , dochodzą do 60 - 80 cm wysokości. Kwiatów zero.
Co im jest ?
Sąsiad rolnik z wykształcenia mówi coś o konieczności posadzenia kilku krzaków, o odmianach męskich i żeńskich . Coś mi w tej opowiastce nie pasuje !
Proszę o pomoc, podpowiedz.
Najuprzejmiej informuje Wielce Szanowne Moderatorki ,że forum całe przeczytałem.
Pozdrawiam.
Napisane: Pn 01 cze 2009 15:33
Czy peonie i piwonie to, to samo ?
1. Nie znam się na kwiatach . mam odrobinę pojęcia o roślinkach owocowych.
2. Kilka , chyba 6 - 7 lat temu, dostałem peonie od sąsiadki. Posadziłem je " standardowo " na stanowisku zachodnim, półcień. Cholery rosły jak szalone . Kwiatów - zero.
3. Trzy lata temu / za karę / wywaliłem je pod płot , w piasek, dużo słońca. Rosną dobrze , dochodzą do 60 - 80 cm wysokości. Kwiatów zero.
Co im jest ?
Sąsiad rolnik z wykształcenia mówi coś o konieczności posadzenia kilku krzaków, o odmianach męskich i żeńskich . Coś mi w tej opowiastce nie pasuje !
Proszę o pomoc, podpowiedz.
Najuprzejmiej informuje Wielce Szanowne Moderatorki ,że forum całe przeczytałem.
Pozdrawiam.
Napisane: Pn 01 cze 2009 15:33
Czy peonie i piwonie to, to samo ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13449
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Tak - to to samo
Wydaje mi się że albo :
- ścinasz im liście za wcześnie przez co je osłabiasz
- masz zbyt głeboko posadzone piwonie.
Sama mam jedną nie kwitnącą piwonię i mam zamiar gdzieś w sierpniu wykopać ją i posadzić trochę płycej.
O żadnych męskich i żeńskich nie słyszałam.
W zeszłym roku wykopywałam i oddawałam część piwonii i w 3 miejscach widać został mi kawałek korzenia bo wiosną pojawiły się pojedyncze pędy z kwiatami.
Gdzieś słyszałam że piwonie podobno lubią jak im się troszkę korzenie uszkodzi.
Wydaje mi się że albo :
- ścinasz im liście za wcześnie przez co je osłabiasz
- masz zbyt głeboko posadzone piwonie.
Sama mam jedną nie kwitnącą piwonię i mam zamiar gdzieś w sierpniu wykopać ją i posadzić trochę płycej.
O żadnych męskich i żeńskich nie słyszałam.
W zeszłym roku wykopywałam i oddawałam część piwonii i w 3 miejscach widać został mi kawałek korzenia bo wiosną pojawiły się pojedyncze pędy z kwiatami.
Gdzieś słyszałam że piwonie podobno lubią jak im się troszkę korzenie uszkodzi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7594
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Gieniu, Mariolo !
Dzięki za odpowiedz.
Już po napisaniu pierwszego listu powiozłem podejrzenie , że piwonie i peonie to jedna roślina.
Teraz doczytałem resztę.
Macie racje. Posadziłem je za głęboko. Moje na dodatek, więcej niż bardzo lubią słońce. O terminie przesadzania nic Wam nie napiszę, bo nie pamiętam kiedy je przesadzałem.
Ponadto melduję , że w tym roku będę miał przynajmniej jeden kwiat. / spostrzeżenie aktualne/ Pewnie znowu pomógł sekator. Pokazałem im jak on wygląda i co z nimi zrobię.
Serdecznie Pozdrawiam.
Dzięki za odpowiedz.
Już po napisaniu pierwszego listu powiozłem podejrzenie , że piwonie i peonie to jedna roślina.
Teraz doczytałem resztę.
Macie racje. Posadziłem je za głęboko. Moje na dodatek, więcej niż bardzo lubią słońce. O terminie przesadzania nic Wam nie napiszę, bo nie pamiętam kiedy je przesadzałem.
Ponadto melduję , że w tym roku będę miał przynajmniej jeden kwiat. / spostrzeżenie aktualne/ Pewnie znowu pomógł sekator. Pokazałem im jak on wygląda i co z nimi zrobię.
Serdecznie Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.