Ogród w Oregon, USA
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Witaj Marku dobrze ,że już jesteś znów z nami . Dzisiaj znowu spacerowałam po Twoim ogrodzie i po przeczytaniu znowu wszystkich postów już nie mogę się doczekać na lato kiedy zakwitną moje nowozakupione róże . Na jesieni kupiłam właśnie Mrs. LINCOLN i już nie mogę sie doczekać jej kwiatów . Mam tylko nadzieję ,że też będę z niej taka dumna
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Nie zaglądałem do mojego ogródka na forum przez jakiś czas, a tutaj duże zmiany.
Widzę nowe komentarze, ale ubyło kilka moich wpisów. Zapewne jakieś problemy
z administracją bazy danych.
Zyta, Mariola, dziękuję za odwiedzenie mojego ogrodu.
Ania, jest kilka takich róż czerwonych z kremowymi płatkami od spodu, ale chyba opisujesz
różę Kleopatra: http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=3639
Daj mi znac czy to ta.
Ewelina, masz rację że mam tylko jedno zdjęcie rhododendronów, pomimo że to moje
ulubione rośliny. Postaram się poprawić.
W ogródku warzywnym nie stosuje żadnych nawozów sztucznych. Zero nawozów od czterech lat,
a warzywa tak rosną na kompoście z odpadów kuchennych. A glebę wokoło mam nie najlepszą.
Niesamowicie ubita glina. Jak rozkopywałem ogródek to złamałem kilka łopat, aż dwa lata temu
kupiłem łopatę stalową za $39, i ta jak do tej pory wytrzymuje, ale ziemia jest też bardziej rozrobiona.
Jadzia, z Mrs Lincoln będziesz zadowolona. Ma ona wiele zalet które inne róże nie mają,
na przykład ten zapach i aksamitne płatki.
Widzę nowe komentarze, ale ubyło kilka moich wpisów. Zapewne jakieś problemy
z administracją bazy danych.
Zyta, Mariola, dziękuję za odwiedzenie mojego ogrodu.
Ania, jest kilka takich róż czerwonych z kremowymi płatkami od spodu, ale chyba opisujesz
różę Kleopatra: http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=3639
Daj mi znac czy to ta.
Ewelina, masz rację że mam tylko jedno zdjęcie rhododendronów, pomimo że to moje
ulubione rośliny. Postaram się poprawić.
W ogródku warzywnym nie stosuje żadnych nawozów sztucznych. Zero nawozów od czterech lat,
a warzywa tak rosną na kompoście z odpadów kuchennych. A glebę wokoło mam nie najlepszą.
Niesamowicie ubita glina. Jak rozkopywałem ogródek to złamałem kilka łopat, aż dwa lata temu
kupiłem łopatę stalową za $39, i ta jak do tej pory wytrzymuje, ale ziemia jest też bardziej rozrobiona.
Jadzia, z Mrs Lincoln będziesz zadowolona. Ma ona wiele zalet które inne róże nie mają,
na przykład ten zapach i aksamitne płatki.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Marku u nas też ubyło postów były problemy ,ale już wszystko powróciło do normy.
Podobnie jak Ty mam na swojej działce glinę ,żeby coś urosło to najpierw musiałam moja ziemię udoskonalić najbardziej to moje roślinki cebulowe po pierwszym roku żonkile mi wygniły ,potem jak do ziemi dodawałam torf,kompost a nawet żwir żeby ziemia stała się bardziej przewiewna i teraz moje cebulki rosną i kwitną w tej ziemi doskonale
Genia
Podobnie jak Ty mam na swojej działce glinę ,żeby coś urosło to najpierw musiałam moja ziemię udoskonalić najbardziej to moje roślinki cebulowe po pierwszym roku żonkile mi wygniły ,potem jak do ziemi dodawałam torf,kompost a nawet żwir żeby ziemia stała się bardziej przewiewna i teraz moje cebulki rosną i kwitną w tej ziemi doskonale
Genia
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Geniu, widzę że mamy podobną glebę (glinę) i podobne problemy. Też mieszałem dużo kompostu i żwiru.
Glina sama w sobie jest dosyć żyzna - niesamowicie rosła tutaj mięta, przypominała mi pokrzywę z Polski.
Rosła też specialna odmiana jeżyn, nazywana tutaj "Marion berry" od sąsiedniej gminy "Marion County"
gdzie rośnie jej najwięcej. Jest przepyszna, smakuje lepiej niż malina.
Znalazłem kilka zdjęć z tych zaginionych postów, zatem je dodam.
Nowe Róże w Ogrodzie
Dwa tygodnie temu dostałem przesyłkę nowych róż. Przyszły pocztą z firmy w Wisconsin (trzy dni
jazdy samochodem z Orgonu), chociaż większość przysłanych róż pochodziła od firmy z sąsiedniego
stanu, firmy Weeks z Kaliforni, firmy hurtowo hodującej róże.

Oprócz róż, firma przesłała torbę ogrodnika, jako cukierek dla dobrego klijenta - zamawiam róże
w tej firmie już od pięciu lat: http://www.edmundsroses.com/

Zamawiam zawsze róże pierwszej kategori (1st Grade). Róża pierwszej kategorii musi mieć
co najmniej trzy zdrowe łodygi o grubosci 1/2 cala (około 1.15 cm).

Zazwyczaj wykopuje dół o średnicy 35-40 cm, i tej samej głębokości. Ten dół powyżej jest mniejszy,
ale tylko dlatego że wcześniej przekopałem cały ten teren na głębokość dwóch łopat.
Różę wkopuję tak by bulwa szczepieniowa była tuż nad powierchnią ziemi. Po kilku dniach
jak ziemia siądzie bulwa ta znajdzie się 1-2 cm pod powierzchnią ziemi.

Metodą mojej sąsiadki, kładę jednego albo dwa banany pod korzeń róży - pododno to dobrze działa na róże.
Glina sama w sobie jest dosyć żyzna - niesamowicie rosła tutaj mięta, przypominała mi pokrzywę z Polski.
Rosła też specialna odmiana jeżyn, nazywana tutaj "Marion berry" od sąsiedniej gminy "Marion County"
gdzie rośnie jej najwięcej. Jest przepyszna, smakuje lepiej niż malina.
Znalazłem kilka zdjęć z tych zaginionych postów, zatem je dodam.
Nowe Róże w Ogrodzie
Dwa tygodnie temu dostałem przesyłkę nowych róż. Przyszły pocztą z firmy w Wisconsin (trzy dni
jazdy samochodem z Orgonu), chociaż większość przysłanych róż pochodziła od firmy z sąsiedniego
stanu, firmy Weeks z Kaliforni, firmy hurtowo hodującej róże.

Oprócz róż, firma przesłała torbę ogrodnika, jako cukierek dla dobrego klijenta - zamawiam róże
w tej firmie już od pięciu lat: http://www.edmundsroses.com/

Zamawiam zawsze róże pierwszej kategori (1st Grade). Róża pierwszej kategorii musi mieć
co najmniej trzy zdrowe łodygi o grubosci 1/2 cala (około 1.15 cm).

Zazwyczaj wykopuje dół o średnicy 35-40 cm, i tej samej głębokości. Ten dół powyżej jest mniejszy,
ale tylko dlatego że wcześniej przekopałem cały ten teren na głębokość dwóch łopat.
Różę wkopuję tak by bulwa szczepieniowa była tuż nad powierchnią ziemi. Po kilku dniach
jak ziemia siądzie bulwa ta znajdzie się 1-2 cm pod powierzchnią ziemi.

Metodą mojej sąsiadki, kładę jednego albo dwa banany pod korzeń róży - pododno to dobrze działa na róże.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Witaj, Marku różyczka o której piszesz to chyba nie ta. Na początku zauważyłam różyczki Róże czerwone wielkokwiatowe (Hybrid Tea). Odcień płatków( trzecia fotografia od góry)bardziej mi pasuje. Kleopatra odcień płatków ma jaśniejszy, moja miała prawie bordo. Zresztą na zdjęciu kolor może się różnić. Napisz jakie nowości kupiłeś? Dobrze że podpowiadasz jak wybierać róże nigdy nie zwróciłabym uwagi na ilość i grubość łodyg.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Marku przepięknie u Ciebie , róże przed domem bajka.Zbiory owoców
godne podziwu,ale i klimat ku temu sprzyja. Właśnie kupiłam kilka róż też
skorzystam z twoich rad z bananem, zobaczymy.Niestety ja muszę doły na
róże robić kilofem bo mam sam łupek.Lecz czego się nie robi dla przyjemności
oglądania jak kwitną.
godne podziwu,ale i klimat ku temu sprzyja. Właśnie kupiłam kilka róż też
skorzystam z twoich rad z bananem, zobaczymy.Niestety ja muszę doły na
róże robić kilofem bo mam sam łupek.Lecz czego się nie robi dla przyjemności
oglądania jak kwitną.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Ida74, ziemię mieszam z kompostem 2:1 albo z obornikiem. Tym razem miałem obornik koński.
Ania, może to róża Osiria, zobacz: http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=4609
Danuta jak możesz to wykop dół o średnicy 60cm i głęboki na pół metra. Im twardszy
teren, tym większy dół kopiemy. Może to nie logiczne, ale tak jest najlepiej dla róży.
Dlaczego banan? Podobno ściąga dżownice głęboko które swoimi kanalikami doprowadzają
powietrze do krzenia róży, co jest bardzo dobre w mojej zwartej i gliniastej glebie. Banan też
ma dużo potasu, którego róża potrzebuje.
Wiosenne obcinanie róż

Pod koniec lutego zaczął się tutaj sezon obcinania róż. Moje obcinłem ponad tydziń i codziennie
wynosiłem kilka takiech pełnych koszyków z pociętymi łodygami.

Najwięcej zastanawiałem się jak obciąć tą różę Folklore od Kordes'a. Róża ta rośnie
bardzo wysoko, do 2-3 metrów.

W zeszłym roku obcąłem ją nisko, do 30 cm od korzenia, i róża ta potrzebowała dużo
czasu by zakwitnąć. Ponieważ chcę by kwitła wcześniej, w tym roku zostawiłem jej
prawie dwa razy dłuższe łodygi.

Róża ta wypusciła ponad 20 łodyg prosto z korzenia. Będę musiał je przerzedzic, zwłaszcza
po lewej stronie. Zapewne przytnę jej jeszcze ze trzy stare (szare) łodygi aż do korzenia.

Róże krzaczaste przycinałem nożycami. Ta druga i trzecia róża już jest przycięta.
Ania, może to róża Osiria, zobacz: http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=4609
Danuta jak możesz to wykop dół o średnicy 60cm i głęboki na pół metra. Im twardszy
teren, tym większy dół kopiemy. Może to nie logiczne, ale tak jest najlepiej dla róży.
Dlaczego banan? Podobno ściąga dżownice głęboko które swoimi kanalikami doprowadzają
powietrze do krzenia róży, co jest bardzo dobre w mojej zwartej i gliniastej glebie. Banan też
ma dużo potasu, którego róża potrzebuje.
Wiosenne obcinanie róż

Pod koniec lutego zaczął się tutaj sezon obcinania róż. Moje obcinłem ponad tydziń i codziennie
wynosiłem kilka takiech pełnych koszyków z pociętymi łodygami.

Najwięcej zastanawiałem się jak obciąć tą różę Folklore od Kordes'a. Róża ta rośnie
bardzo wysoko, do 2-3 metrów.

W zeszłym roku obcąłem ją nisko, do 30 cm od korzenia, i róża ta potrzebowała dużo
czasu by zakwitnąć. Ponieważ chcę by kwitła wcześniej, w tym roku zostawiłem jej
prawie dwa razy dłuższe łodygi.

Róża ta wypusciła ponad 20 łodyg prosto z korzenia. Będę musiał je przerzedzic, zwłaszcza
po lewej stronie. Zapewne przytnę jej jeszcze ze trzy stare (szare) łodygi aż do korzenia.

Róże krzaczaste przycinałem nożycami. Ta druga i trzecia róża już jest przycięta.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Marku, jestem wielką wielbicielką Twojego ogrodu. Róże są w nim przepiękne.
Poza tym, jestem pod wrażeniem Twojej ogromnej wiedzy, która wynika z lat doświadczeń (tak myślę).
Odwiedzanie "Mój ogród w Oregon, USA" to niekłamana przyjemność. Piszesz bardzo ciekawie i prezentujesz fajne zdjęcia.
Poza tym, fajnie jest dowiedzieć się co nowego słychać u sympatycznego Ogrodnika z Oregon
Pozdrawiam Cię serdecznie
P.S. Dziękuję za pomoc (wątek "Jak przygotować stanowisko po chorych różach?")
Poza tym, jestem pod wrażeniem Twojej ogromnej wiedzy, która wynika z lat doświadczeń (tak myślę).
Odwiedzanie "Mój ogród w Oregon, USA" to niekłamana przyjemność. Piszesz bardzo ciekawie i prezentujesz fajne zdjęcia.
Poza tym, fajnie jest dowiedzieć się co nowego słychać u sympatycznego Ogrodnika z Oregon

Pozdrawiam Cię serdecznie
P.S. Dziękuję za pomoc (wątek "Jak przygotować stanowisko po chorych różach?")
Monika
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
witaj Marku u nas jest jeszcze zbyt zimno by ciąć róże temperatura spada w nocy (u mnie do -5) podobno starzy ogrodnicy powiadaja że tnie sie róże gdy kwitnie forsycja
Marku będe sadziła przy pergoli różę chciałabym nie większą niż 2-2,5 m czerwoną, pachnącą jaka byś mi doradził ?? Pozdrawiam Isia
P.s. ciekawy sposób sadzenia z bananem spróbuję u siebie, czy to ze wzgledu na potas czy coś innego ??

P.s. ciekawy sposób sadzenia z bananem spróbuję u siebie, czy to ze wzgledu na potas czy coś innego ??
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Bardzo mnie zaciekawił temat cięcia róż,ale niestety zdjęcia coś mi się nie otwierają.
Dzięki za przypomnienie o bananach.

Dzięki za przypomnienie o bananach.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Witaj Marku!
Zaprezentowałeś świetne fotki porównawcze z wiosennego cięcia i sadzenia róż.
A czy mogę prosić o foteczkę kwitnącej Folklore?
Pozdrawiam
Zaprezentowałeś świetne fotki porównawcze z wiosennego cięcia i sadzenia róż.
A czy mogę prosić o foteczkę kwitnącej Folklore?
Pozdrawiam
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Moniko, cieszę się że lubisz tutaj zaglądać.
Isia, o różach czerwonych, pachnących i pnących do 2-2.5 napiszę jutro.
Ania, czy w dalszym ciagu nie możesz zobaczyć zdjęcia?
A dzisiaj wkleję kilka zdjęć róży Folklore, o które prosiła Kasia.

Róża Folklore ma ładne kwiaty, dosyc często rosnące w "paczce" 2-4 kwiatów na jednej
łodydze, zwłaszcza w drugim albo trzecim kwitnieniu w sezonie.

To zdjęcie zrobione jest z pokoju przez siatkę na muchy. Chociaż nie ma silnego zapachu,
czasem można w pokoju poczuć lekki owocowy zapach tej róży.

Róża Folklore jest po lewej stronie, zaraz przy oknie. Róża ta rosnie prawie w całkowitym cieniu,
na północnej sciane i dostaje tylko 1-2 godziny późnego słońca zachodniego (jak widać na zdjęciu).
Zatem kwitnie słabiej niż powinna kwitnąć normalnie gdyby była na słońcu kilka godzin dziennie.
Isia, o różach czerwonych, pachnących i pnących do 2-2.5 napiszę jutro.
Ania, czy w dalszym ciagu nie możesz zobaczyć zdjęcia?
A dzisiaj wkleję kilka zdjęć róży Folklore, o które prosiła Kasia.

Róża Folklore ma ładne kwiaty, dosyc często rosnące w "paczce" 2-4 kwiatów na jednej
łodydze, zwłaszcza w drugim albo trzecim kwitnieniu w sezonie.

To zdjęcie zrobione jest z pokoju przez siatkę na muchy. Chociaż nie ma silnego zapachu,
czasem można w pokoju poczuć lekki owocowy zapach tej róży.

Róża Folklore jest po lewej stronie, zaraz przy oknie. Róża ta rosnie prawie w całkowitym cieniu,
na północnej sciane i dostaje tylko 1-2 godziny późnego słońca zachodniego (jak widać na zdjęciu).
Zatem kwitnie słabiej niż powinna kwitnąć normalnie gdyby była na słońcu kilka godzin dziennie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Isia, kilka róż które mogą pasować na Twoje specialne miejsce w ogrodzie:... będe sadziła przy pergoli różę, chciałabym nie większą niż 2-2,5 m czerwoną, pachnącą...
Don Juan - ciemno czerwona róża, pachnąca. Myślę że ta pasuje idealnie do Twojego opisu.
Mam tą różę w ogrodzie i jestem z niej zadowolony. Zobacz na stronie 12 mojego ogrodu.
http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=1570
Sympathie to córka Don Juana, ale pachnie nieznacznie słabiej i jest trochę jaśniejsza.
Mnie ten kolor badzo się podoba, tutaj tą czerwień nazywają "scarlet". Ma bardziej wiotkie łodygi.
http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=6175
Dublin Bay chyba jest najbardziej rozpowszechniona róża pnąca. Krwisto czerwona,
ale o slabym zapachu. Myśle że ta róża o której wspominałaś "Red Climbing" (nie ma takiej
róży zarejestrowanej), jest wlaśnie tą różą.
http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=1635
Amadeus to najnowszy przebój z czerwonych róż pnących, od Kordesa. Czerwona,
ale o slabszym zapachu. http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=48014
Podam jeszcze różę Laguna. Ma niesamowity zapach, silniejszy niż Don Juan.
Wprawdzie jej kolor jest ciemno różowy, ale jeśli zapach dla ciebie jest ważny
to może skusisz się na tą różę: http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=48514

Jedenaście róż Don Juan pływa w wodzie i wydziela głęboki zapach muskatowy.
Isia, a banan ląduje w dołku ze względu na potas i sciąga też dżownice glęboko pod korzenie,
których kanaliki nawietrzniają korzeń, co jest korzytne w ziemi o podłożu gliniastym.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki