Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
jabu
500p
500p
Posty: 724
Od: 22 paź 2015, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Skróciłem dwa z wody. Stopki wyglądają teraz tak

Obrazek
Korci mnie aby to wrzucić w ukorzeniacz i wsadzić w ziemię :-)
W wodzie już chyba nic nie będzie :cry:
:)
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Doczytałem że stopkę nie należy obcinać sekatorem tylko nożem - bo się miażdży.
Moczenie sztobrów przed ukorzenianiem w wodzie przez 24h, po czy przed obcinaniem stopki ?
Do tej wody dodają różne wynalazki, np korę lub gałązki wierzby płaczącej, miód lub jeszcze coś innego ?
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

jabu pisze:Skróciłem dwa z wody. Stopki wyglądają teraz tak

Obrazek
Korci mnie aby to wrzucić w ukorzeniacz i wsadzić w ziemię :-)
W wodzie już chyba nic nie będzie :cry:
Trzeba te boki pościnać. Jak są pąki obowiązkowo wyciąć. Bez odpowiedniej temperatury to nawet w święconej wodzie nic z tego nie będzie. Wierzba zawiera auksyny stymulujące korzenie dlatego tak dobrze się ukorzenia. Wrzucona do wody oddaje część tych auksyn i pomaga. Miód to chyba ruski patent, też ponoć pomaga.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

I ja dzisiaj zabrałem się za ukorzenianie jednej odmiany, bo sąsiedzi i znajomi mnie o nią męczą, a sam też chcę jeszcze gdzieś ją zainstalować na działce. To mój debiut, więc trochę poczytałem na forum i zrobiłem jak piszę dalej:

Starałem się brać sadzonki 5-8mm, z "wąsatymi" węzłami, z dolnych partii łozy. Zwracałem też uwagę na to, czy nie są podmarznięte, w przekroju były ładne i zielone, kilka z brązowym środkiem wywaliłem. Sztobry moczyłem 24 godziny w wodzie o temperaturze pokojowej. Dzisiaj obciąłem je tuż pod dolnym pąkiem i 2 centymetry nad górnym. Sztobry miały różną długość (różne odległości pomiędzy węzłami) były 2-oczkowe, niektóre 3, a najwięcej było z 4 oczkami. Usunąłem wszystkie pąki oprócz ostatnich u góry i skróciłem to, co za bardzo wystawało na boki w dolnych i środkowych węzłach (głównie wypustki po wąsach). Dolne węzły porysowałem pionowymi zadrapaniami. Jakieś 8 centymetrowe, górne odcinki sztobrów postanowiłem pokryć woskiem, żeby nie wysychały. Wosk miał 70C, przed woskowaniem odrobinę podsuszyłem te odcinki sadzonek. Namoczyłem perlit w letniej wodzie, a potem go odsączyłem. Na baniaku 5l odznaczyłem poziom zero i odznaczyłem od tego miejsca 7,5 cm i do tego miejsca nasypałem mokry perlit. "Stopki" sadzonek moczyłem w ukorzeniaczu do sadzonek zdrewniałych w płynie (agrecol) i dałem do baniaka, potem uzupełniłem perlitem do pełna. Do poziomu zero nalałem wodę z resztą ukorzeniacza (według instrukcji można go rozcieńczać i podlewać roztworem sadzonki). Tak to wygląda:


Obrazek

I teraz mam pytanie, czy czegoś nie spaprałem (poza tym, że pewnie o miesiąc za wcześnie :wink: ), no i czy wystające sztobry nie powinny być w całości pokryte woskiem?
swistak
200p
200p
Posty: 355
Od: 22 maja 2013, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Witam,Balykan nie o miesiąc ale dużo więcej,myslę że to jeszcze czas choć co niektórzy po prostu nie mając co robić to się bawią w ukorzenianie,pozdrawiam piotr
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

swistak pisze:Witam,Balykan nie o miesiąc ale dużo więcej,myslę że to jeszcze czas choć co niektórzy po prostu nie mając co robić to się bawią w ukorzenianie,pozdrawiam piotr
No i ja w sumie też się tak jeszcze bawię, dla wprawy, bo pewnie jeszcze będę ukorzeniał po cięciu formującym, czyli pewnie wtedy, kiedy trzeba. :wink:
swistak
200p
200p
Posty: 355
Od: 22 maja 2013, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

To milej zabawy,piotr
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

No brawo! Naprawdę poczytałeś uważnie. ;:138 Załatw im stałą temperaturę ok 25 st C i co kilka dni zwilżaj bardzo delikatnie górę perlitu letnią wodą. Najlepiej takim spryskiwaczem jakie stosują do różnych płynów. Wody powinieneś dodać tylko tyle żeby nie wsiąkła głębiej jak na 1 cm. Dosłownie dwa- trzy psiki :). Za trzy tygodnie powinny być pierwsze korzenie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

kapitan pisze:No brawo! Naprawdę poczytałeś uważnie. ;:138 Załatw im stałą temperaturę ok 25 st C i co kilka dni zwilżaj bardzo delikatnie górę perlitu letnią wodą. Najlepiej takim spryskiwaczem jakie stosują do różnych płynów. Wody powinieneś dodać tylko tyle żeby nie wsiąkła głębiej jak na 1 cm. Dosłownie dwa- trzy psiki :). Za trzy tygodnie powinny być pierwsze korzenie.
No, to głównie Twoje rady wprowadziłem w życie, więc dziękuję. :)

Temperaturę właśnie taką mniej więcej mają, bo stoi to to na growboksie (ledy pod spodem grzeją lekko blachę) i niedaleko od rury ciepłowniczej.

To się zaopatrzę w spryskiwacz i będę zwilżał perlit.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Co pewien czas widzę woskowanie sztobrów przy ukorzenianiu. Wiem, że wiele osób tak robi. Widziałam masowe ukorzenianie z woskowaniem u rasowych producentów. Czy to ma jakiś konkretny sens? Pewnie jest na to jakieś uzasadnienie, bo raczej nie bawią się po to by patyki ładnie wyglądały.
Ja ukorzeniam co roku od 10 lat, bez woskowania. Nie zauważyłam, jakiegokolwiek przeschnięcia. Odsetek nieukorzenionych sztobrów jest bardzo niewielki i na pewno nie wynika z braku wosku. To po co ten wosk?
Awatar użytkownika
andrew54
500p
500p
Posty: 595
Od: 10 mar 2010, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Aguska,moim zdaniem woskowanie nie ma związku z samym procesem ukorzeniania.To raczej zabezpieczenie posadzonych już w miejscu docelowym szczepionych sadzonek.Chodzi o to aby nie wyschła naszczepiona cżęść sadzonki.To zabieg stosowany w profesjonalnych szkółkach gdzie szczepione sadzonki są standardem.W praktyce amatorskiej,przy zwykłym robieniu własnokorzeniowych sadzonek ten zabieg może być pominięty.
xydarek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 14 sty 2016, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

Przy ukorzenianiu jest ryzyko że jak się nie zawoskuje to mogą przyschnąć pąki zanim pojawią się korzenie. Jak są już korzenie to wosk jest już niepotrzebny.
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli

Post »

J
-- 2 lut 2017, o 09:30 --
jurek16a pisze:Ja również przestałem woskować nie szczepione
Przed wysuszeniem zakładam torebkę foliową i rozpylaczem traktuję
A przede wszystkim nie można ponad pąkiem ciąc za blisko, ja tnę ok 8 cm
Natomiast stopkę tnę tuż pod pąkiem i usuwam ten pąk oraz kaleczę łozę, do około 5 cm od stopki
per aspera ad astra
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”