W ubiegłym roku mój Aniołek kwitł re-we-la-cyj-nie!Amlos pisze: Dobrze, że korzenie nie straciły witalności i Twój powojnik się odrodził. Ale pewnie kwitnienie nie było już tak obfite ?
Ale teraz po fakcie dochodzę do wniosku, że to było zbyt piękne żeby było normalne


Wtedy nie zastanawiałem się specjalnie na tym niestandardowym zachowaniem ale teraz dochodzę do wniosku, że już w tamtym roku kompletnie zgłupiał a zima go dobiła i tak jak piszesz niestety w tym roku kwitnienia to praktycznie nie było w ogóle.
