Paciorecznik(Canna) - problem z wirusem
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 23 sty 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Canna
Canny były wsadzone do doniczek już w marcu. Ładnie rosły. Problem zaczął się z chwilą wsadzenia do ogrodu. Właśnie je wykopałam. Część miała podgniłe korzenie. Zostawiłam jedno kłącze. Będę je przechowywać osobno. Zobaczymy.
Mariola
Re: Canna
Ja bym swoim odcieła zgniłe części i zostawiła do przeschnięcia jakoś 2 dni. Póxniej bym zasypała zaprawą do roślin(info w ogrodniczym) i wsadziła do czyściutkiego piasku.Nast. zaniosła do ciemnej i chłodnej piwnicy(nie zimnej).
No i byle do wiosny. Trzeba jeszcze zagladać w trakcie "leżakowania" czy nic sie z nią nie dzieje.
No i byle do wiosny. Trzeba jeszcze zagladać w trakcie "leżakowania" czy nic sie z nią nie dzieje.

- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 15 paź 2013, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Kurcze stoi obok dwóchbinych cann w doniczkach,mógł się już przenieść?
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Niestety tego nie wiem czy się przenosi
Poczekaj na odpowiedź Iwony 


Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Pierwszy liść często nie jest idealny, moim zdaniem nie ma potrzeby go obcinać, jeżeli to wirus obcinanie nie pomoże, obserwuj co będzie dalej, kanny pędzone w domu nie mają najlepszych warunków i bywa,że wtedy rośliny mają takie objawy. Jeżeli będzie coraz gorzej rozważysz likwidację rośliny. Wirus nie przenosi się chyba w ten sposób. Przenoszą np. mszyce, albo podczas dzielenia kłączy tymi samymi narzędziami.
Pozdrawiam,
Edyta
Edyta
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 15 paź 2013, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Eda1 dziękuję za porady,drugi liść już się rozwija i widzę,że będzie wyglądał podobnie.
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 15 paź 2013, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Iwona kupilam trzy sztuki w Benexie,pierwsza rozwinęła piękne duże zdrowe liście,ale stykała się z tą chorą i dzisiaj oglądając zauważylam na razie małe przebarwienia.Trzecia canna dopiero się rozwija.Jutro chora roślina pójdzie do utylizacji,szkoda tylko,że kupuje się chore rośliny
W biedronce kupiłam jedną Tropical Sunset,wychodzą kły ,zobaczymy w jakiej ona będzie kondycji...

- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Elzwira wielka szkoda, daj znać jak reszta się rozwinie. Powodzenia.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - problem z wirusem
Elzwira na pierwszej fotce widoczny jest wirus, na drugiej prawdopodobnie początek zmian tak jak napisałaś.
Nie wyrzucaj tej z drugiej fotki, tylko obserwuj, jak będzie to dalej wyglądało.
Przy małych zmianach roślina może normalnie rosnąć i kwitnąć. Możesz zebrać z niej zdrowe nasiona,
a dopiero potem zdecydujesz co dalej. Powodzenia.
Nie wyrzucaj tej z drugiej fotki, tylko obserwuj, jak będzie to dalej wyglądało.
Przy małych zmianach roślina może normalnie rosnąć i kwitnąć. Możesz zebrać z niej zdrowe nasiona,
a dopiero potem zdecydujesz co dalej. Powodzenia.
Re: Canna - problem z wirusem
Moim zdaniem nie da się utrzymać zdrowych odmian jeżeli obok rosną chore.
Prędzej, czy później zostaną zainfekowane.
Te wyraźnie zawirusowane najlepiej od razu wyrzucić.
I niestety czasami trzeba całą kolekcję trzeba zacząć tworzyć od nowa.
Nie każde pojedyncze przebarwienie jest oznaką wirusa.
Podobnie jak w przypadku innych roślin przenawożenie, niesprzyjająca pogoda, brak wody też wpływają na wygląd roślin.
Prędzej, czy później zostaną zainfekowane.
Te wyraźnie zawirusowane najlepiej od razu wyrzucić.
I niestety czasami trzeba całą kolekcję trzeba zacząć tworzyć od nowa.

Nie każde pojedyncze przebarwienie jest oznaką wirusa.
Podobnie jak w przypadku innych roślin przenawożenie, niesprzyjająca pogoda, brak wody też wpływają na wygląd roślin.