Zabezpieczenie oczka przed zamarznięciem

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Zablokowany
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Zabezpieczenie oczka przed zamarznięciem

Post »

Mam małe oczko wodne - około 1,5 m kw - głębokości na ok 1 metr. Jest w nim trochę lilli wodnych, irysów i innych roślinek. Zamieszkują go corocznie żaby. Czy macie jakieś sposoby, żeby nie dopuścić do zamarznięcia oczka?
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie oczka przed zamarznięciem

Post »

cilla77 pisze: Czy macie jakieś sposoby, żeby nie dopuścić do zamarznięcia oczka?
Najbardziej pewnym sposobem na utrzymanie przerębli, jest napowietrzanie oczka.
Poniżej przedstawiam rysunek poglądowy i opis sposobu wykonania zimowego napowietrzacza. Fotki robiłem w trakcie wymiany starej instalacji, która w oczku pracowała ponad 10 lat, non stop, lato i zima.

Obrazek

Potrzebna materiały :
1. Napowietrzacz do oczek np.: SERA AIR 550 R. Dane techniczne: napięcie: 230V /50 Hz, moc: 12 W, wydajności: 550 l/h , z 4 niezależnymi membranami, cztery wyloty powietrza łączymy złączkami Y (na wyposażeniu pompki) w dwa jeśli potrzebujemy dwie kostki napowietrzające, lub w jeden, wtedy całe powietrze będzie szło na jeden kamień. Taki napowietrzacz można kupić tutaj. Mogę śmiało polecić ten sklep.
2. Wężyk silikonowy - 5mm, taka aby pasował do średnicy dysz napowietrzacza i długości dobranej do oczka wodnego (powinien sięgnąć do środka oczka).
3. Wężyk igelitowy - 10 mm, średnica wężyka powinna być dwukrotnie większa niż zewnętrzna średnica wężyka nr 2 i długości o 60 cm krótszej niż wężyk nr 2.
4. Akwaryjne kamienie napowietrzające (duże) szt. 2
5. Plastikowe opaski samozaciskowe o szer.4 - 8 mm (takie do łączenia kabli w wiązki, do nabycia w sklepach elektrotechnicznych)
6. 2 kawałki twardego styropianu (10 x 10 x 5 cm)

Obrazek

Zaczynamy od odmierzenia potrzebnych nam długości węża i rurki silikonowej. Rurka silikonowa powinna być dłuższa o ok 60,0 cm od długości węża igielitowego, ponieważ po przeciągnięciu jej przez wąż powinna z niego wystawać ok. 30cm z obu stron.

Obrazek
(Tak zaczepiamy wężyk silikonowy do drutu,
robiąc na jednym końcu haczyk,
do tego potrzebne były mi kombinerki,
drut był nie odpuszczany, w związku z tym był twardy i sztywny.)


Obrazek
(Zaczynamy przewlekać)

Obrazek
(Tak to wygląda po przewleczeniu)

Teraz przyszła pora na uszczelnienie. Wciskamy silikon do wnętrza wężyka igielitowego na głębokość ok 3,0 cm, tak aby uszczelnić wężyk silikonowy dookoła. Uszczelnienie zatrzymuje powietrze w większej rurce, co zabezpiecza cieńszy wężyk przed zamarznieńciem i ściśnięciem przez napierający lód.

Obrazek
(Głębokość uszczelnienia)

A teraz "prace ręczne".
Ze styropianu wycinamy bardzo ostrym nożem, np introligatorskim (to taki z wyłamywanymi ostrzami), dwa pływaki, które po zatopieniu węża podniosą nam kostkę napowietrzającą na żądaną wysokość, którą regulujemy obciążeniem końcówki węża w odpowiedniej odległości od kostki. Kostka powinna znajdować się 30 - 40 cm nad dnem oczka. W pływakach wiercimy otwór fi 6,0 mm. Po wykonaniu można je pomalować sprayem na jakiś ciemny kolor, nie będą tak widoczne jak biały styropian. Zrobiłem to brązową farbą akrylową w sprayu. Po wyschnięciu farby przewlekamy przez pływaki oba wężyki silikonowy, wystający z rurki igielitowej (po jednym pływaku na wężyk), z tej strony która ma być zatopiona w oczku i zakładamy kostkę.

Obrazek
(Tak to wygląda po nałożeniu pływaka na wężyk,
pływak powinien się swobodnie przesuwać).


Tak to wygląda po zmontowaniu.

Obrazek
( Zestaw gotowy do instalacji w oczku.
Potrzebne mi były: kombinerki, nóż introligatorski,
silikon uniwersalny, metrówka i drut).


W moim przypadku musiałem przed zamontowaniem nowej instalacji zlikwidować starą.
Trwało to ok 20 min. Tak wygląda miejsce gdzie będę układał nową.

Obrazek
(Między filtrem a skrzynką elektrotechniczną,
wykopałem mały rowek).


Zanim włożymy instalację do oczka, trzeba ją obciążyć. Robię to, za pomocą kamyków wiązanych do węża igielitowego, opaskami montażowymi. Odległość od pierwszego obciążnika do pływaka powinna wynosić min. 30 cm.

Obrazek
(Tak zakotwiczony pływak nie podnosi osadów dennych w oczku).


Tak to wygląda po powiązaniu wszystkich obciążników:

Obrazek
(Zestaw gotowy do zainstalowania w oczku).

Montaż zaczynamy, w moim przypadku, od skrzynki elektrotechnicznej, przewlekamy węże przez otwory w skrzynce.(Może być każdy pojemnik, lecz taki, aby zabezpieczył pompę przed opadami śniegu, deszczu i zwierzętami biegającymi po ogrodzie).

Wężyki silikonowe, wystające z igielitowej rurki, nakładamy na pompę.

Obrazek
(Sposób połączenia czterech wyjść z pompy,
na dwa doprowadzające powietrze do kamieni napowietrzających).


Po połączeni i ustawieniu pompy na miejscu, rozkładamy węże w ogrodzie, najlepiej wkopać w takim miejscu gdzie się nie chodzi, lub przewlec je wcześniej przez grubościenną rurę pvc.

Obrazek Obrazek
(Wyjście ze skrzynki do rowka przy filtrze, i wejście do oczka).

Tutaj nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić wyporność pływaków, bo pierwszy raz kupiłem takie duże kostki napowietrzające i nie wiedziałem czy pływak je podniesie i czy będą w dobrej pozycji, znaczy się pionowo.

Obrazek
(Jest dobrze, bałem się że mogą się przewracać na bok).

Teraz przyszła pora na ułożenie węży w wykopie, kamienie napowietrzające już włożone do oczka i pompa pracuje. Pozostało jeszcze ułożyć je w oczku, ale to już po ich zakopaniu.

Obrazek


Rozkładamy kamienie napowietrzające na miejsca docelowe. Robiłem to delikatnie, aby nie uszkodzić folii, grabiami.

Obrazek

Prawy wąż musiałem dodatkowo obciążyć, pływał za wysoko.

Tak to wygląda po zamknięciu klapy filtra.

Obrazek
(Widoczne wejścia węży do oczka)

Tak to działa. Kamienie napowietrzające 30 cm nad dnem.

Zima 2007/2008r

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
(Widoczna różnica w wielkości przerębli w zależności od głębokości ułożenia kostek)
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Witaj Pawle!
Serdecznie Ci dziękuje za pomoc i tak wspaniałe opracowanie tematu. Zapewne ktoś jeszcze z tego skorzysta. Ja chyba sama nie dam rady tego wszytskiego zmontować :wink: A taki naprawdę prosty sposób?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pawle, jako fachowca zapytam nieśmiało- czy przy małym zbiorniku nie istnieje ryzyko, że (oczywiście przy długotrwałych mrozach) nie zamarznie całośc?
Po prostu czy to nie wymiesza całości, tego +4 przy dnie też? Choć to pewnie zależy od głębokości zbiornika.
Napowietrzam tak u siebie- ale tu mam 12 m3 wody. I kamyk prawie metr od dna.
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie oczka przed zamarznięciem

Post »

cilla77 pisze:Mam małe oczko wodne - około 1,5 m kw - głębokości na ok 1 metr. Jest w nim trochę lilli wodnych, irysów i innych roślinek. Zamieszkują go corocznie żaby. Czy macie jakieś sposoby, żeby nie dopuścić do zamarznięcia oczka?
Kasiu jeśli w oczku nie masz ryb nie rób nic, żaby powinny sobie dać rade, ale trzeba uważać by nie wybudzić ich z hibernacji (nie kuć przerębli, nie chodzić po lodzie). A o rośliny się nie martw - jest tylko kilka gatunków które powinny zimować poniżej strefy zamarzania, są między innymi lilie wodne, ale na dnie będzie im zimę dobrze.
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Rybek nie mam. Roślinki co roku dają sobie świetnie radę. Chodzi o żaby - co roku wczesną wiosną dochodzi do tragedii i przykrego widoku. Wszystkie żaby pływają martwe :cry:
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Post »

To niestety dość częsty przypadek :cry:
Przyczyną może być wybudzenie żab ze snu zimowego lub duża ilość materii organicznej w małym oczku (rozkładające się na dnie liście i szczątki roślin wodnych zużywają tlen i tworzą trujący siarkowodór). Trzeba jesienią dobrze sprzątnąć oczko i przyciąć rośliny, można profilaktycznie dać snopek z trzciny w celu mikrowentylacji i zimą żabkom nie przeszkadzać. Napowietrzanie też może dać dobre efekty, choć w naturze żaby dają sobie radę bez niego.
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

A co robiłaś z oczkiem do tej pory zimą, czy aby nie było kucia przerębli siekierą lub łomem :?:
Normalnie żaby zimują w osadach dennych lub w ...lodzie, zapadają w stan hibernacji.
W pierwszych latach jak powstało moje oczko,i zanim nie zacząłem używać napowietrzacza, kułem siekierą lód i dosłownie przerąbałem żabę zimującą w lodzie. Spała w niewiele większej od niej "grocie lodowej", ok 5 cm pod powierzchnią lodu, lód miał wtedy grubość ok 25 cm.
A napowietrzanie to najprostszy sposób, na utrzymanie przerębli.
Można te wężyki puścić po wierzchu, a kostki zawiesić na czymś w rodzaju "żurawia". Można kupić pompkę akwaryjną, schować ją np. plastikowym 5 l kanisterku, wyciąć w nim klapkę, przez którą włoży się pompkę, i po włożeniu zakleić srebrną taśmą techniczną, nawiercić trzy otwory w korku, przez jeden przeciągnąć wężyk przez szubieniczkę do kostki dwa pozostawić wolne (dostęp powietrza), położyć go jak najbliżej oczka i przycisnąć cegłą. Samą kostkę zawiesić ok 30 cm nad dnem oczka. Dobrze jak pompka będzie miała dużą wydajność.

Obrazek
,
Na jeden sezon powinno wystarczyć, lecz na wszelki wypadek powinno się mieć jedną pompkę na zapas, w razie awarii tej pracującej. Co zdarza się, z pracującymi pompkami akwaryjnymi, na powietrzu w zimie.

Ta, jak i ta pierwsza wskazówka, są może skomplikowane, jak się je czyta, lecz samo przygotowanie takich systemów jest bardzo proste i zajmuje, w pierwszym przykładzie ok 1.5 godz. łącznie z ukryciem w gruncie i rozłożeniem w oczku. Drugi przykład jest jeszcze prostrzy, poza zakupem elementów do zestawu, wystarczy mieć jakieś trzy listwy. Dwie krótsze i jedną taką aby sięgała do środka oczka
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

MirekL pisze:Pawle, jako fachowca zapytam nieśmiało- czy przy małym zbiorniku nie istnieje ryzyko, że (oczywiście przy długotrwałych mrozach) nie zamarznie całośc?
Mirku, moje oczko ma w najpłytszym miejscu 80 cm i tam również jest kostka na wysokości 30 cm nad dnem (patrz foto wyżej). Stosuję ten patent od 1998 r i w żadną zimę nie miałem lodu na oczku, grubszego niż 40 - 50 cm. i to przy temp. powyżej - 20 st, kiedy to przeręble nad napowietrzaczem zamarzały, w postaci zmarzniętej piany, która przy pierwszych promieniach słońca roztapiała się, uwalniając przerębel. Od momentu zastosowania po raz pierwszy tego patentu, ryby przestały mi snąć w zimie pod lodem.
Nie wiem, co prawda, co w/g Ciebie znaczy "mały zbiornik", bo moje oczko ma 7,5 x 3,5 x 1,30 m w najgłębszym miejscu, jest małe czy duże? Bo dla mnie jest małe, ale znam mniejsze, że nie wspomnę o oczkach z formy, gdzie głębokość nie przekracza 60 cm, a niekiedy nawet ...30, i w takich oczkach istnieje duże prawdopodobieństwo zamarznięcia wody do dna.
W oczkach, których głębokość sięga poniżej strefy przemarzania ziemi (80 - 90 cm), taka sytuacje nie będzie miała miejsca. I to nie dlatego, że temperatura wody nad dnem wynosi +4 st., ponieważ taką temperaturę przez cały rok, mają jedynie naturalne głębokie zbiorniki (poniżej 8 m głębokości). Nasze oczka zaliczył bym, jeśli oczywiście można zastosować do nich terminologię hydrologów, do wód w których nie występuje zjawisko zwane katotermią, tzn, zjawiskiem, w którym w okresie zimowym, warstwa ciepłej woda występuje pod chłodniejszą, takie zbiorniki nazywamy homotermicznymi, gdzie w zasadzie, w całym słupie wody występuje podobna temperatura.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dzięki za informacje. Pytałem, bo u znajomego przy owszem, sporej powierzchni oczka, ok 100 m2, jest ono stosunkowo płytkie, ok. 80 cm, w najgłębszym miejscu metr. I rzeczywiście trudno tu o katotermii mówić.
U mnie jest ok 1,6 m, dlatego nie martwiłem się o zamarznięcie, lecz o przyduchę.
Awatar użytkownika
maria5
1000p
1000p
Posty: 2460
Od: 18 wrz 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/okolice

Post »

Ja też mam małe ale dość głębokie oczko z rybkami i po prostu dajemy gruby styropian lekko obciążony i to wystarczyło poprzedniej zimy.Wszystkie rybki przeżyły ok. 50 szt.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Tak, tylko że ostatnia zima była lekka. Średnie temperatury w okresie od grudnia 2007r, stycznia, lutego do marca 2008r włącznie, mieściły się w zakresie od +0,3ºC w grudniu, do +4,5ºC w marcu.

Kilkanaście lat wstecz, jak jeszcze stosowałem przerębel styropianowy, to mróz powyżej -15ºC,powodował to, że lód marznąc, wypychał mi go na powierzchnię. Od tamtej pory stosuję napowtarzanie. I nie stwierdzam, żadnych kataklizmów w oczku.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Zablokowany

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”