Nowy sezon za pasem, trzeba się przygotować na nowe wyzwania.
Mam działkę w płn Małopolsce z lekką wystawą północną. Grunt gliniasty o pH ok. 6,5-7. Mikroklimat chłodniejszy niż w Krakowie.
Ok. 150 m2 działki porasta zagajnik osikowo-brzozowo-wierzbowy z jednym dużym głogiem, jedną 2-metrową jodłą i jedną ptasią czereśnią pośrodku. Jest to zagajnik, który wyrósł bez mojej ingerencji (poza jodłą, która pochodzi z recyklingu bożonarodzeniowego).
Ponieważ bardzo lubię lasy, mam plan, żeby w tym roku poważnie zabrać się za odtwarzanie na tym spłachetku czegoś na kształt naturalnego siedliska leśnego. Gleba jest tam wzbogacana liśćmi, których nie grabię i sporą ilością butwiejącego drewna. Problemem jest niewielka ilość światła (drzewa są dość wysokie, ponad 10 m.). Dla przykładu podam, że dzikie maliny tylko raz w ciągu 5 lat dały owoce, i to kwaśne.
Temat zakładam, żeby poprosić zbiorową mądrość forum (oraz mądrość indywidualną poszczególnych forumowiczów) o pomoc w doborze gatunków roślin do mojego kawałka lasu. Nowe drzewa ani krzewy już się nie zmieszczą, natomiast krzewinki i wszelkie rośliny zielne jedno- i wieloletnie, w tym pnącza, jak najbardziej.
Nie jestem całkiem oderwany od rzeczywistości i wiem, że to będzie tylko przybliżenie naturalnego lasu. Zależy mi na skupieniu się na rodzimych gatunkach w "dzikich" odmianach i zagospodarowaniu wszystkich "szczebli". Chcę, żeby jak w prawdziwym lesie kwitło, pięło się i rozrastało - od gatunków, które chwytają pierwsze plamy słońca przed zgęstnieniem liści, aż po rośliny rozwijające się jesienią.
Po pierwszych latach najchętniej puściłbym to na żywioł, ograniczając się do najbardziej elementarnych zabiegów.
Mam własną listę początkową, ale wolę niczego nie sugerować.
Pomożecie?
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
(aha, jeżeli mod uzna, że to jednak nie ten dział, to uprzejmie proszę o przeniesienie tematu)