Skoczogonki - małe robaczki
Witajcie, jestem świeżynką w tym temacie. Na parapetach mam od dwóch miesięcy trzy falki, jedno oncidium i trzy cambrie. Wszystkie kupowane w markecie. Jak się domyślacie moje maleństwa również mają skoczogonki. Także zastosowałam Diazol. Efekt początkowo był widoczny -skoczogonki przestały się ruszać- jednak po kilku dniach znowi aż się od nich mrowi. Zamaczałam już dwa razy w odstępie 10 dni. Myślę, że oprócz zamoczenia musiałabym je przesadzić do nowego podłoża, tym bardziej, że w jednym z falków na korze pokazała się pleśń. Dam znać jak mi poszło za jakiś czas.
Pozdrawiam wszystkich:)
Pozdrawiam wszystkich:)
życie pełne jest pasji...
i urody:)

Dziękuję Orion:)
Mam nadzieję, że nam się powiedzie. Wszystkie ładnie kwitną ale jak się domyślasz nie są w najlepszej kondycji. Jedynie jedna Cambria jest okazem zdrowia ( tak sądzę po kropelkach na łodyżce i ślicznym zapachu:)) dlatego póki co nie ruszam jej, tylko podlewam i dopieszczam. Boleję jedynie, iż jest w białej doniczce i nie wiem co się dzieje z korzeniami ale na zewnątrz nie ma nic niepokojącego. Poza tym już trzy egzemplarze wyjęłam z doniczek by przetrzepać korzenie gdyż sporo było pognitych. Gdy porobię zdjęcia założę osobny wątek żeby się tu nie rozpisywać:)
Pozdrówka;)
Mam nadzieję, że nam się powiedzie. Wszystkie ładnie kwitną ale jak się domyślasz nie są w najlepszej kondycji. Jedynie jedna Cambria jest okazem zdrowia ( tak sądzę po kropelkach na łodyżce i ślicznym zapachu:)) dlatego póki co nie ruszam jej, tylko podlewam i dopieszczam. Boleję jedynie, iż jest w białej doniczce i nie wiem co się dzieje z korzeniami ale na zewnątrz nie ma nic niepokojącego. Poza tym już trzy egzemplarze wyjęłam z doniczek by przetrzepać korzenie gdyż sporo było pognitych. Gdy porobię zdjęcia założę osobny wątek żeby się tu nie rozpisywać:)
Pozdrówka;)
życie pełne jest pasji...
i urody:)

Co to za robaczki???
To mogą być skoczkonogi lub larwy ziemiórek. Nie widać zbyt dobrze. Jeśli w doniczce są młode siewki, larwy ziemiorek mogą je mocno uszkodzić, a nawet zniszczyć. Najlepszy do podlewania w takiej sytuacji jest nomolt. Ja do wszystkich doniczek zapobiegawczo sypię 2 razy do roku diazinon i mam spokój. Nic nie łazi, ani nie zjada roślin.
EDIT: widzę, że Przemo mnie wyprzedził... :P
EDIT: widzę, że Przemo mnie wyprzedził... :P
Najprostrzą metodą znacznego ograniczenia populacji skoczogonków jest wstawienie pojemnika rośliny do wody , tak aby jej lustro było nad powierzchnią podłoża. Po kilku godzinach większość skoczogonków zostanie wypchnięta na powierzchnię wody, co wykorzystujemy zlewając ją razem z „nieproszonymi gośćmi” . Po tym zabiegu lub w wypadku małej liczebności skoczogonków powinniśmy kilka dni utrzymywać podłoże dość sucho. Skoczogonki nie wytrzymują suchego podłoża i giną .
Tej metody nie polecam jednak dla kaktusów i innych sukulentów
Tej metody nie polecam jednak dla kaktusów i innych sukulentów

Yukka i robaki
Pomozcie, moja yukka ma juz ponad 10 lat, we wrzesniu przesadzalam do nowej ziemi. Teraz w tej ziemi widze pojawilo sie mnostwo robaczkow, wygladaja jak nicienie, 2mm, biale, wijace sie szybko, cieniutkie, pelno tego w doniczce, co to? Yuce zaczyly zwijac sie liscie w ruloniki, co to za robaki, jak je przegonic?
Jeśli skaczą po podlaniu to skoczogonki, jeśli nie trzeba by zobaczyć jak wyglądają (jakaś fotka może) pokaż też zdjęcie całej juki i widoku na doniczkę z ziemią oraz zwijających się liści od spodu i z wierzchu, może to nie te w ziemi są sprawcami rulonowania się liści. Jak te w ziemi zlikwidować - podlej roślinę Nomoltem. 
