Błażeju nie grzesz!

Ostatnio narzekałeś na deszcz, u nas niestety go nie było od dawna. Nawet jeśli niedawno spadł deszcz i jadę zadowolona bo kałuże po drodze a tam suchutko

. Ale rośliny sobie jakoś radzą, nie wiem do końca jak to jest zrobione.
Dawno tak deszczu nie oczekiwałam.
Jeśli spadło to raczej kilka kropel dosłownie i tyle, że nie było to widoczne żeby padało.
Myślałam, że rodzynki są pomarańczowe jak miechunka, ciągle nei mogę skojarzyć czy to to samo ale chyba nie

.