Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Mati, ja nie lubię worków, u mnie nie sprawdziły się, ale Ty jak masz ochotę spróbuj, najlepiej część w worku a część bez i zobaczysz, które lepiej
Iza, on tylko zdążył się rozwinąć a ja rzuciłam się na niego z aparatem
Iza, on tylko zdążył się rozwinąć a ja rzuciłam się na niego z aparatem
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
To ja mam obrobić te szkolne z liści i zostawić szyjkę czy wziąść na test,żeby zobaczyć czy warunki w pokoju będą im pasować?
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ukorzeniaj jak najwięcej i szukaj swojego sposobu, nie stresuj się, weź kilka listków i eksperymentuj
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Pozdrawiam Zosia
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Hej, Ilonko Pięknie i bardzo szybko zakwitła Ci Fiesta Muszę zobaczyć ją "na żywo" Ja codziennie przyglądam się swojemu skrętusiowi, też rośnie i wypuścił nowego maleńkiego pączka. Tylko listki stoją w miejscu i to mnie martwi. W weekend jadę po świetlówki i zakładam fiołkowy żłobek. Dorosłe fiołaski rosną i kwitną jak szalone
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko ja pryskałam Bi58. Ale ja mam drugiego takiego samego fiołka więc się za bardzo nie martwię, tylko szkoda wyrzucić całego bo jednak listki zewnętrzne są ładne i dlatego się zastanawiam. Warto je pobrać i odkazić?
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Monia, wydaje mi się, że Bi58 jest na mszyce, nie zwalczysz nim przędziorka. Spróbuj zastosować tę mieszankę o której pisałam i powinno być ok.
Możesz oczywiście spróbować ukorzenić listki, wymocz je w roztworze ACE (woda i ACE 10:1) ok 5 min.
Jadziu, tak fiesta jest śliczna, na żywo jeszcze piękniejsza. Nie jest jeszcze w pełni rozwinięta ale już musiałam ja uwiecznić
Zosiu, fajny żłobek, zakładaj wątek i pokazuj swoje poczynania
Możesz oczywiście spróbować ukorzenić listki, wymocz je w roztworze ACE (woda i ACE 10:1) ok 5 min.
Jadziu, tak fiesta jest śliczna, na żywo jeszcze piękniejsza. Nie jest jeszcze w pełni rozwinięta ale już musiałam ja uwiecznić
Zosiu, fajny żłobek, zakładaj wątek i pokazuj swoje poczynania
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko Bi58 jest środkiem systemicznym i zwalcza nawet trudne do wytrucia wełnowce a Fiesta prześliczna
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ula, czytałam ulotkę i nie było mowy o przędziorkach, stąd moje wątpliwości.
Golden Autumn (Sorano)
rozkręcił się
Golden Autumn (Sorano)
rozkręcił się
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Jak ja lubię te poza standardami
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Fiołki Ilonko masz prześliczne, każdy coraz to piękniejszy i jak tu można oprzeć się takim ślicznotkom.
Pozdrawiam Zosia
- Tryamour
- 500p
- Posty: 780
- Od: 22 cze 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Odwiedzanie Twojego wątku grozi obślinieniem klawiatury i oczywiście niebezpiecznie wydłużającą się listą chciejstw
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Kobieto jesteś Wielka !!!
Moja znajda to faktycznie Marching Band (Stork) . Znalazłam na forum AVSA identycznego jak mój .
Totalnie identyczny nawet ilość kwiatów zbliżona
Moja znajda to faktycznie Marching Band (Stork) . Znalazłam na forum AVSA identycznego jak mój .
Totalnie identyczny nawet ilość kwiatów zbliżona