Ja ucięłabym zupełnie na dole, nad tymi trzema kwiatostanami, zaraz jak przekwitnie.
Wtedy azalia powinna wypuścić mocne pędy, co znów nie jest w naszym interesie.
Dlatego jak te pędy będą mieć ok. 10-15 cm to trzeba uszczknąć im same wierzchołeczki.
Wtedy one się będą zagęszczać. Kiedy to będzie?, tzn. odrosty po pierwszym cięciu mogą być już duże ok. lipca.
I ja je uszczkniesz, pozbawisz się kwiatów na przyszły rok, te pędy nie zakwitną, ale krzaczek będzie się zagęsczał.
Te pędy, które teraz sa krótkie a kwitną, po przekwitnięciu, jak podrosną ok.10 cm to je uszczkniesz.
Jeśli zrobisz to w miarę wcześnie, to one mogą kwitnąć.
Pąki zawiązują się w tym roku.
Zasada cięcia wszelkich krzewów i drzew jest jedna.
Silne cięcie powoduje tworzenie silnych, długich odrostów.
Krótkie cięcie ( też uszczykiwanie) powoduje wybijanie dużej liczby odrostów.
edit
Gdyby ta azalia była cięta jak ja piszę, to wyglądałaby tak :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5203139
Nie była tak cięta i stąd takie patyczki. Niektóre ponadto maja taka tendencję, szczególnie Nabucco.