Winorośle i winogrona cz. 4
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Jeżeli chcesz to robić teraz, to nie. Przerabiałem to co chcesz zrobić i nic z tego nie wyszło. Weż te łozy zakop w całości pod ziemi (zadołuj) i wykop najpóźniej jak się da (obserwuj paki na krzewach, jak zaczną pękać to wykop swoje łozy). Potnij na sztobry zarób stopki i zaczynaj dopiero wtedy. Sztobry zarobione teraz i umieszczone do ukorzeniania będą jeszcze długo bezproduktywnie leżeć, a miejsca gdzie powinny się ukorzeniać będą powierzchniowo obumierać co nie wpłynie korzystnie na przyszły proces ukorzeniania. Pamiętaj o czarnej folii, której nie narysowałem.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@pelikano11
Do tego co napisał Kapitan jeszcze jedna uwaga: jeżeli chcesz ukorzeniać w ogródku, to podhoduj je tak do jesieni, aż zakończy się wegetacja (wykopywanie i przesadzanie takiej sadzonki latem może być niekorzystne dla rośliny). Inna sprawa z ukorzenianiem w doniczce - doniczkowe sadzonki możesz sadzić przez cały sezon (jak się ostrożnie sadzi z całą bryłą korzeniową z doniczki). Zdjęcia sadzonek, które wczoraj wklejałem w którymś poście to były właśnie Nero - łozy ucięte z krzaka pod koniec marca, ukorzeniane na parapecie od 3kwietnia i posadzone w docelowe miejsce pod koniec maja. Do jesieni miały latorośl na prawie 2m.
Do tego co napisał Kapitan jeszcze jedna uwaga: jeżeli chcesz ukorzeniać w ogródku, to podhoduj je tak do jesieni, aż zakończy się wegetacja (wykopywanie i przesadzanie takiej sadzonki latem może być niekorzystne dla rośliny). Inna sprawa z ukorzenianiem w doniczce - doniczkowe sadzonki możesz sadzić przez cały sezon (jak się ostrożnie sadzi z całą bryłą korzeniową z doniczki). Zdjęcia sadzonek, które wczoraj wklejałem w którymś poście to były właśnie Nero - łozy ucięte z krzaka pod koniec marca, ukorzeniane na parapecie od 3kwietnia i posadzone w docelowe miejsce pod koniec maja. Do jesieni miały latorośl na prawie 2m.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dziękuję Wam bardzo. Koleś chce mi dać teraz, nie później, więc jars doniczka odpada bo zaraz ruszą pąki i bedzie d.a. Zauważ że w tym roku pogoda jest zwariowana, ale chyba za krótki dzień, szparagi mi wylezą
Dlatego pomyślałem o wrzuceniu do ziemi tak jak Kapitanie radziłeś. Najbardziej to się martwiłem że z wiosennych łoz nic nie będzie ale jeśli można, to zrobię tak jak radzisz Kapitan. Przy takiej pogodzie to jeszcze chwila i pąki zaczną pękać.
O folii nie zapomnę, z przesadzaniem na miejsce stałe zobaczę jak będzie.

Dlatego pomyślałem o wrzuceniu do ziemi tak jak Kapitanie radziłeś. Najbardziej to się martwiłem że z wiosennych łoz nic nie będzie ale jeśli można, to zrobię tak jak radzisz Kapitan. Przy takiej pogodzie to jeszcze chwila i pąki zaczną pękać.
O folii nie zapomnę, z przesadzaniem na miejsce stałe zobaczę jak będzie.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Tylko późną jesienią, po zakończeniu wegetacji. W przeciwnym razie tylko stracisz. Pod czarna folia, płytko pod ziemią system korzeniowy będzie miał optymalne warunki i taki stan powinien trwać jak najdłużej. Na zimę przesadzasz głębiej żeby korzenie nie wymarzły i tak już pozostaje.pelikano11 pisze:... z przesadzaniem na miejsce stałe zobaczę jak będzie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
OK jeszcze raz dzięki
A możesz mi jeszcze podać linka jak prowadzić. Jak nam się uda ukorzenić to będziemy mieć Gałbiena Nuo, KarMaKod no i tego Nero. Może jeszcze jakąś starszą sadzonkę dokupię, ale winorośle to i tak dla mnie wyższa szkoła jazdy
A możesz mi jeszcze podać linka jak prowadzić. Jak nam się uda ukorzenić to będziemy mieć Gałbiena Nuo, KarMaKod no i tego Nero. Może jeszcze jakąś starszą sadzonkę dokupię, ale winorośle to i tak dla mnie wyższa szkoła jazdy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@pelikano11
Bierz te łozy teraz (jeżeli w przekroju są koloru zielonkawego, to są ok.), ale musisz je przetrzymać jeszcze przynajmniej miesiąc gdzieś, gdzie będzie stabilna temperatura poniżej 10st C (w piwnicy w piasku, zakop dołku w ogródku czy nawet daj w woreczku do lodówki). Ukorzenianie na parapecie możesz zacząć pod koniec marca a jeśli w gruncie w ogródku to na przełomie kwietnia/maja (jak ci się chce, to możesz część patyków tak a część tak - będziesz miał porównanie co wychodzi lepiej). Powodzenia
.
Bierz te łozy teraz (jeżeli w przekroju są koloru zielonkawego, to są ok.), ale musisz je przetrzymać jeszcze przynajmniej miesiąc gdzieś, gdzie będzie stabilna temperatura poniżej 10st C (w piwnicy w piasku, zakop dołku w ogródku czy nawet daj w woreczku do lodówki). Ukorzenianie na parapecie możesz zacząć pod koniec marca a jeśli w gruncie w ogródku to na przełomie kwietnia/maja (jak ci się chce, to możesz część patyków tak a część tak - będziesz miał porównanie co wychodzi lepiej). Powodzenia

Pozdr.
Jarek
Jarek
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie ma się co spodziewać że nagle Niemcy wykarczują swoje winnice ze swoich starych ,sztandarowych odmian i obsadzą je nowymi szczepami.Wymiana nasadzeń i zmiana gustów konsumentów to nie jest taka prosta sprawa i do tego potrzeba czasu.Wyraźnie widać że nowe mieszańce zdobywają coraz większą popularność o czym świadczą tysiące hektarów ich nasadzeń .Na te stare vinifery czy Dornfeldera na które się powołujesz trzeba corocznie wylewać tony chemii i Niemcy doskonale sobie zdają z tego sprawę.Gdyby byli zadowoleni z tych vinifer to spoczęliby na laurach.Nie byłyby potrzebne im instytuty i udoskonalanie odmian winorośli.kt70 pisze: Sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna jak to wyżej przedstawiono. Argument, że tylko dobre jest to co nowe i zostało wyselekcjonowane na Zachodzie w instytutach winiarskich w ostatnim czasie nie jest trafny. Przeczą temu fakty statystyczne. W Niemczech na przykład nie uprawia się 'Solarisa' na masową skalę lecz szczep 'Riesling' i to aż na 22 tysiącach hektarów. A to odmiana, którą uprawiano w Europie Środkowej już w XV wieku (prawdopodobnie też na ziemiach polskich). 'Solaris' natomiast był obecny w 2011 r. na 91 hektarach w Niemczech (źródło - tabela odmian na stronie: http://de.wikipedia.org/wiki/Weinbau_in_Deutschland ). W Polsce oczywiście 'Solaris' jest uprawiany w niektórych winnicach jako odmiana uzupełniająca. Kolejny przykład: 'Regent' jest u nas popularny (i słusznie) - oczywiście w naszej małej winiarskiej skali. W Niemczech przegrywa jednak wyraźnie z nową winiferą 'Dornfelder' (odpowiednio: 8 tysięcy hektarów 'Dornfeldera' i 2 tysiące hektarów 'Regenta' w 2011 r.). Warto też odnotować, że najpopularniejszą odmianą na wina czerwone u naszych zachodnich sąsiadów jest 'Pinot Noir' czyli 'Spatburgunder' uprawiany na obszarze około 11,7 tysiąca hektarów a krytykowany także tu przez niektórych 'Gutedel Weiss' czyli nasza poczciwa 'Chrupka Złota' rośnie tam na powierzchni ponad 1100 hektarów!
A jeśli już tak porównujemy to należałoby zapytać dlaczego Niemcy,Francuzi czy Węgrzy nie uprawiają Marszałka czy Leona Millota skoro powstają z nich takie dobre,medalowe wina

-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 27 sty 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lubartowa
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wszytko, ale tylko dlatego że zauważyłem że jak za pierwszym razem wszystko usunołem to i tak znów wyrastało. Zmarnowałem winorośl ?
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Trudno powiedzieć,może odbije jeszcze z jakiegoś uśpionego oczka.Poczekaj do wiosny to się przekonasz.Ogólnie to powiem Ci że Łora to odmiana o słabym wzroście ale za to grona ma nadzwyczaj ładne.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/505 ... 50ed5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d7 ... 8b565.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/505 ... 50ed5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d7 ... 8b565.html
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
kt70 Dostałem sztobry hybrydy z Karpicka od Zdzisława-gronkowca jesienią 2013.Ukorzeniła się w 100%.Też jestem ciekaw,co ten szczep ma do zaoferowania.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Z owoców hybrydy z Karpicka czyli NN od Zdzisława zrobiono już kilka testowych win, między innymi w Nowym Sączu. Wyniki są ponoć obiecujące. Noty na ten temat były zamieszczone na innym forum (którego tu nie chcę reklamować, aby mnie nie zbanowano). Tam trzeba poszukać. Są tam również informacje dot. odporności tej rośliny na czynniki zewnętrze i patogeny. Toczyła się tam też dyskusja jaką odmianą jest ten kultywar. Postawiono nawet kilka hipotez. Dyskusja jednak zamarła, bo forum, którego tu nie chcę reklamować przeżywa obecnie poważny kryzys absencyjny.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Na konkursie "ENOEXPO 2014" oceniano nie tylko wina z owoców 'Leona Millota', 'Marszałka Focha' czy 'Dornfeldera' ale też z innych uprawianych u nas szczepów: 'Rondo', 'Regenta', 'Rieslinga', Pinot Noir' i innych. Konkurs ten ma swoją renomę i trudno posądzać jurorów, że nie dążą do obiektywnej oceny zgłoszonych win.andrew54 pisze: Nie ma się co spodziewać że nagle Niemcy wykarczują swoje winnice ze swoich starych ,sztandarowych odmian i obsadzą je nowymi szczepami.Wymiana nasadzeń i zmiana gustów konsumentów to nie jest taka prosta sprawa i do tego potrzeba czasu.Wyraźnie widać że nowe mieszańce zdobywają coraz większą popularność o czym świadczą tysiące hektarów ich nasadzeń .Na te stare vinifery czy Dornfeldera na które się powołujesz trzeba corocznie wylewać tony chemii i Niemcy doskonale sobie zdają z tego sprawę.Gdyby byli zadowoleni z tych vinifer to spoczęliby na laurach.Nie byłyby potrzebne im instytuty i udoskonalanie odmian winorośli.
A jeśli już tak porównujemy to należałoby zapytać dlaczego Niemcy,Francuzi czy Węgrzy nie uprawiają Marszałka czy Leona Millota skoro powstają z nich takie dobre,medalowe winaOdpowiedź sama się nasuwa.Takie wina mogą zdobywać medale na naszym skromnym,raczkującym winiarsko podwórku.
Główne kraje winiarskie w Europie mają oczywiście swoje tradycyjne szczepy, które najlepiej udają się w ich konkretnych siedliskach. Instytuty winiarskie duży nacisk kładą na badanie i upowszechnianie najlepszych klonów wiodących odmian przerobowych z grupy Vitis vinifera. Oprócz tego oczywiście prowadzi się prace selekcyjne i badania najlepiej zapowiadających się hybryd.
Przypadek masowego karczowania winnic miał już miejsce we Francji. Od lat dwudziestych uprawiano tam na dużą skalę dwie hybrydy Alberta Seibla: S.7053 (później nazwaną 'Chancellorem') i S. 5455 ('Plantet'). Pierwsza odmiana była uprawiana w szczytowym okresie na powierzchni około 40 tysięcy hektarów, natomiast druga na obszarze około 26 tysięcy ha. W latach siedemdziesiątych dokonał się jednak proces wykarczowania tych winnic z mieszańcami i posadzenia na ich miejsce winifer, np. 'Cabernet Sauvignon', 'Cabernet Franc' i innych. Tak więc Francuzi postanowili jednak powrócić do starszych i bardziej klasycznych szczepów winorośli szlachetnej, pomimo zdecydowanie większych nakładów na ich ochronę chemiczną. Uznano widocznie, że wino z tych starych szczepów będzie się lepiej sprzedawać.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2280
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wielcy polskiego świata winiarskiego, ci z zachodniej części kraju, stawiają na stare odmiany powszechne w winiarskiej Europie, z których wino wytwarzają i sprzedają ( "Hople" Paczków, "Adoria", "Jaworek" czy szereg innych ). Co do alzackich hybryd , warto wymienić "Oberlin Noir" uprawiany do dziś w niektórych regionach Francji, czy też Holandii. W mojej lokalizacji natrafiłem na NN "blauer" , który może być tą odmianą, a odnalazłem go w Brzegu, Siołkowicach Starych i Przylesiu. Owocuje każdego roku, jest dość odporny na choroby i dojrzewa w początkach września :
Brzeg :
Siołkowice :
Przylesie : 
Udało mi się ukorzenić jedna sadzonkę ze sztobrów pozyskanych w Brzegu. Tu krzew przycięty w styczniu, z którego sztobrów zamierzam pozyskać dwie kolejne sadzonki :

Brzeg :




Udało mi się ukorzenić jedna sadzonkę ze sztobrów pozyskanych w Brzegu. Tu krzew przycięty w styczniu, z którego sztobrów zamierzam pozyskać dwie kolejne sadzonki :

- Ohajo
- 500p
- Posty: 658
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wczoraj przyciąłem swoje 5 krzewów winorośli. Miałem w zamiarze wyprowadzić już w tym roku sznur skośny na każdym z nich, ale zdecydowałem, że zrobię to za rok. Na 90 procent po tym sezonie z pięciu krzewów zostaną trzy, bo miejsca za wiele nie mam.
Póki co każdy krzew przycięty na pojedynczą łozę i czop zastępczy z dwoma oczkami (oprócz jednego). Zostawiłem dość dużo oczek na tych łozach (15-20) i trochę się zastanawiam, czy nie za dużo. Krzewy posadziłem wiosną 2012 roku, więc zaczynają czwarty sezon.
Czy zniosą takie obciążenie, czy radzicie jednak łozy skrócić?
Zdjęcie "zbiorcze":

Od lewej:
- Kodrianka W zeszłym roku miała 4 piękne, duże grona.

- Eszter Najbardziej mi odpowiada jej smak. Niestety, w poprzednim sezonie kiepsko się kwiatostany zapyliły i grona były strasznie przestrzelone. W tym roku liczę na dużo lepszy wynik. To najbardziej rozwinięty krzew, zostawiłem na łozie ok. 20 oczek.

- Karmakod Całkiem smaczny, zjedliśmy kilka gron. Ale raczej się z nim pożegnam, bo bardzo wrażliwy na mączniaka - dwa sezony temu przegrał z nim kompletnie.

- Lilla W tym przypadku też mączniak załatwił liście i grona 2 sezony temu. Poprzedniego lata udało mi się uratować co nieco i skosztowaliśmy całkiem smacznych gron. Tutaj nie zostawiłem czopa z zastępczymi oczkami, bo trochę nie miałem z czego...
- Aron Zdrowy i krzepki krzew, owoce też smaczne, choć późno dojrzewają.

Rok temu krzewy też poprowadziłem na pojedynczą łozę, ale przywiązaną poziomo. Skutek był taki, że wszystkie grona były nisko i brudziły się po gwałtowniejszym deszczu. Teraz postanowiłem wyprowadzić towarzystwo w górę, ciekawe, co z tego wyjdzie?...
Póki co każdy krzew przycięty na pojedynczą łozę i czop zastępczy z dwoma oczkami (oprócz jednego). Zostawiłem dość dużo oczek na tych łozach (15-20) i trochę się zastanawiam, czy nie za dużo. Krzewy posadziłem wiosną 2012 roku, więc zaczynają czwarty sezon.
Czy zniosą takie obciążenie, czy radzicie jednak łozy skrócić?
Zdjęcie "zbiorcze":

Od lewej:
- Kodrianka W zeszłym roku miała 4 piękne, duże grona.

- Eszter Najbardziej mi odpowiada jej smak. Niestety, w poprzednim sezonie kiepsko się kwiatostany zapyliły i grona były strasznie przestrzelone. W tym roku liczę na dużo lepszy wynik. To najbardziej rozwinięty krzew, zostawiłem na łozie ok. 20 oczek.

- Karmakod Całkiem smaczny, zjedliśmy kilka gron. Ale raczej się z nim pożegnam, bo bardzo wrażliwy na mączniaka - dwa sezony temu przegrał z nim kompletnie.

- Lilla W tym przypadku też mączniak załatwił liście i grona 2 sezony temu. Poprzedniego lata udało mi się uratować co nieco i skosztowaliśmy całkiem smacznych gron. Tutaj nie zostawiłem czopa z zastępczymi oczkami, bo trochę nie miałem z czego...

- Aron Zdrowy i krzepki krzew, owoce też smaczne, choć późno dojrzewają.

Rok temu krzewy też poprowadziłem na pojedynczą łozę, ale przywiązaną poziomo. Skutek był taki, że wszystkie grona były nisko i brudziły się po gwałtowniejszym deszczu. Teraz postanowiłem wyprowadzić towarzystwo w górę, ciekawe, co z tego wyjdzie?...
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Jeżeli chcesz poznać moje zdanie to tu http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... zanie.html i tu http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... bazie.html
Tak długie łozy to zły kierunek.
Tak długie łozy to zły kierunek.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;