Winorośle i winogrona cz. 4
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Jars dzięki, dam pare patyków żonie, może jej się uda.
Chciałbym jaszcze dokupić gotowe sadzonki i próbuję coś wybrać..może się ktoś ma doświadczenie z Kiszmisz Zaporoski ? Pomóżcie bardzo proszę..
Ja mam warunki dobre pod uprawę, ciepło, dobra ziemia, miejsce specjalnie przygotowane jesienią do posadzenia
Chciałbym jaszcze dokupić gotowe sadzonki i próbuję coś wybrać..może się ktoś ma doświadczenie z Kiszmisz Zaporoski ? Pomóżcie bardzo proszę..
Ja mam warunki dobre pod uprawę, ciepło, dobra ziemia, miejsce specjalnie przygotowane jesienią do posadzenia
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
pelikano przeczytaj to http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... gu_30.html
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Tutaj moje świeżo nabyte sadzonki prosto z niemieckiej winnicy 
Teraz sobie stoją w ciemnej piwnicy w wiaderku z wodą


Teraz sobie stoją w ciemnej piwnicy w wiaderku z wodą

Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Solarisowi zrobiło się za ciepło i już startuje z wegetacją, a to raczej za wcześnie. Trzeba chyba te sadzonki do lodówki.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Mówisz że powinien iść do lodówki ? a co z korzonkami? Bo w piwnicy stoją w wodzie.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
A miałeś podane w jakiejś instrukcji, żeby przechowywać w wodzie? Moczenie w wodzie to ewentualnie tuż przed posadzeniem. Jeśli już przechowujesz w piwnicy, to najlepiej zabezpieczyć przed wysychaniem przez włozenie do jakiegoś pojemnika z lekko wilgotnym piaskiem. Sadzonka pewnie rozhartowała się w podróży.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie wiem, dostałem od koleżanki. No właśnie oświećcie mnie co mam z tym zrobić, żeby było dobrze.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witam,boggi posadz do doniczki,a jak Ci padnie to w Kwietniu jak będę kopał u siebie to dam Ci sadzonkę Solarisa.piotr
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
A ja bym jednak jeszcze raczej nie sadził. Te kiełki na solarisie i tak już są stracone. Jak teraz z sadzonki w doniczce wystartują latorośle to będą miały jeszcze za mało światła. Jeżeli w piwnicy jest dość chłodno (poniżej 10°C), to bym jeszcze przetrzymał z miesiąc a dopiero w kwietniu sadził w grunt. Do podłużnej doniczki i zasypać piaskiem.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Kapitan przeczytałem od deski do deski i spisałem co trzeba, dzięki. Poduszka elektryczna by się nadała jako taki podgrzewacz? Akurat mamy pod ręką.
Dzięki raz jeszcze, krzywdy nie będzie
na tym znam się lepiej niż na winoroślach
Dzięki raz jeszcze, krzywdy nie będzie

- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Słuszna uwaga-szparagi są stracone. Ja bym je czym prędzej wyłamał, a sadzonki posadził w miejsca docelowe, tam gdzie maja rosnąć i okrył porządnymi kopcami z ziemi.
-- 27 lut 2015, o 19:47 --
Kabel grzewczy do terarium i regulator RT-2 kosztują grosze, a mogą posłużyć przez wiele lat
-- 27 lut 2015, o 19:47 --
Z prądem, szczególnie w mokrym środowisku trzeba ostrożnie. Wszystko co grzeje może być odpowiednie, bylebyś przeżył do pierwszego kalusupelikano11 pisze:Kapitan przeczytałem od deski do deski i spisałem co trzeba, dzięki. Poduszka elektryczna by się nadała jako taki podgrzewacz? Akurat mamy pod ręką.

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
U nasady zostawiłeś jakieś oczka czy wyciąłeś cały przyrost?Neki pisze:Bardzo wczesną wiosną zasadziłem winorośl Łora i bardzo wolno rosła na jesień miała kilka listków,przed kopczykowaniem to zielone całe usunołem. Czy tej wiosny bedzie wszystko ok z moją winoroślą ?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna jak to wyżej przedstawiono. Argument, że tylko dobre jest to co nowe i zostało wyselekcjonowane na Zachodzie w instytutach winiarskich w ostatnim czasie nie jest trafny. Przeczą temu fakty statystyczne. W Niemczech na przykład nie uprawia się 'Solarisa' na masową skalę lecz szczep 'Riesling' i to aż na 22 tysiącach hektarów. A to odmiana, którą uprawiano w Europie Środkowej już w XV wieku (prawdopodobnie też na ziemiach polskich). 'Solaris' natomiast był obecny w 2011 r. na 91 hektarach w Niemczech (źródło - tabela odmian na stronie: http://de.wikipedia.org/wiki/Weinbau_in_Deutschland ). W Polsce oczywiście 'Solaris' jest uprawiany w niektórych winnicach jako odmiana uzupełniająca. Kolejny przykład: 'Regent' jest u nas popularny (i słusznie) - oczywiście w naszej małej winiarskiej skali. W Niemczech przegrywa jednak wyraźnie z nową winiferą 'Dornfelder' (odpowiednio: 8 tysięcy hektarów 'Dornfeldera' i 2 tysiące hektarów 'Regenta' w 2011 r.). Warto też odnotować, że najpopularniejszą odmianą na wina czerwone u naszych zachodnich sąsiadów jest 'Pinot Noir' czyli 'Spatburgunder' uprawiany na obszarze około 11,7 tysiąca hektarów a krytykowany także tu przez niektórych 'Gutedel Weiss' czyli nasza poczciwa 'Chrupka Złota' rośnie tam na powierzchni ponad 1100 hektarów!andrew54 pisze:Może się i uprawia ale na pewno nie do jedzenia tylko na wino,w dodatku nie najlepszej reputacji.Te odmiany były modne w Polsce ze trzydzieści lat temu kiedy żyliśmy za żelazną kurtyną.Teraz mamy całą gamę nowych,ulepszonych mieszańców które zostały wyselekcjonowane w instytutach na zachodzie.Ludzie uprawiają bez okrywania, z powodzeniem Regenta,Roeslera i wiele innych odmian które dają zdecydowanie lepszej jakości owoce niż te stare mieszańce które wymieniłeś.Powstają z nich wina zbliżone do tych które dają odmiany winorośli szlachetnej.Jeśli już to odradzałbym winoogrodnikom zwłaszcza tym bardziej ekologicznym sadzenie winorośli z gatunku vitis vinifera która jest podatna na choroby i ma niską mrozoodporność.kt70 pisze: Jak wiemy są tam w pobliżu winnice np. w Kluczach (przy Pustyni Błędowskiej) oraz bliżej Krakowa w Smardzowicach. W tej ostatniej na większą skalę uprawia się właśnie odmiany 'Leon Millot' i 'Marszałek Foch'.
Niestety nasze młode winiarstwo jest w znacznej mierze w tzw. "szarej strefie" i dlatego brak miarodajnych danych o skali upraw poszczególnych kultywarów. Można przyjąć, że jest u nas około 600-800 hektarów winnic i bliżej nieokreślona liczba przydomowych ogródków winiarskich.
A teraz słów kilka o winach z owoców odmian 'Leon Millot' i 'Marszałek Foch". W październiku ubiegłego roku odbył się w Krakowie 6 konkurs polskich win i cydrów o medal "ENOEXPO 2014". Komisja konkursowa przyznała złoty medal "ENOEXPO 2014" winnicy Płochockich w Darominie k. Sandomierza za wino "MA-FO XIII" (z owoców 'Marszałka Focha'). Brązowy medal otrzymała na tym konkursie Winnica Rodziny Steców w Tuchowie k. Tarnowa za wino "Leon Millot 2013". Wino z winnicy "Comte" w Kluczach (tej chyba najbliżej położonej profesjonalnej winnicy od Sosnowca) ze szczepu 'Dornfelder' zdobyło na tym konkursie również brązowy medal.
Sukcesy na innych konkursach odnosiło również wino "jagiellońskie" pod nazwą "Novum" z winnicy UJ w Łazach koło Bochni - kupaż 'Leona Millota' i 'Marszałka Focha' w wersji półwytrawnej oraz wytrawnej oraz wino białe ze znakomitej hybrydy "starej ale jarej" czyli 'Seyval Blanc'.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Brzesko
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Przyznaję rację Tobie "Kapitanie". Muszę wykonać taki eksperyment z patykami np. 'Marszałka Focha'. Sadzonki się komuś zawsze przydadzą - w dodatku będę dobrze ukorzenione. Dotychczas wciskałem sztobry pod czarną folię raczej pionowo lub pod niewielkim (przypadkowym) kątem. To też dawało dobre rezultaty i wykopywane po sezonie sadzonki trafiały do osób obdarowywanych. Ukorzeniłem też kilka zdrewniałych pędów 'Marszałka' i 'Leona' bezpośrednio w miejscu docelowym w 2011 r. Teraz są to dobrze rozrośnięte krzewy, które przyzwoicie owocowały w sezonie 2014 (forma: jednoramienny 'Guyot'). Mogę napisać, że jestem z nich zadowolony i metoda p. prof. Liska w tym wypadku sprawdziła się u mnie. Oczywiście jakaś szczególnie ostra zima może to moje zadowolenie negatywnie zweryfikować (muszę się z tym liczyć w moim podgórskim rejonie).kapitan pisze: We wcześniejszej wypowiedzi umknął Ci dość istotny szczegół, a mianowicie to że prof Lisek zaleca umieszczać sztobry pod katem 40 stopni. Ty natomiast podpowiadasz żeby wsadzić w ziemię pod najwyższy pąk. Każdy kto to przeczyta, a nie jest w temacie wsadzi pionowo. Jak myślisz, po co prof. zaleca te 40 st.? Zrób eksperyment. Utnij patyk 40-50 cm, umieść go w ziemi pod kątem 40 st, tak żeby 1-2 ostatnie pąki były nad ziemią, a drugi taki sam umieść pionowo, a przekonasz się naocznie jaka jest różnica w głębokości umieszczenia stopki. Ukorzeniałem sztobry pod katem i wiem jakie można uzyskać efekty. Z całym szacunkiem dla profesora, nie uważam, że tak wykonana sadzonka mogła pozostać w miejscu docelowym bez przesadzenia głębiej. (...)
W nawiązaniu do tego, co napisałem wyżej o winach, muszę stwierdzić, że obie te odmiany - 'Leon Millot' i 'Marszałek Foch' oceniam wysoko. W moim siedlisku na ciężkiej glinie i mokrym terenie są one dobrym wyborem. Teraz czas na dalsze eksperymenty z odmianami podobnymi, np. z cenionym w Anglii kultywarem 'Triumf Alzacji', który jest również dziełem E. Kuhlmanna sprzed wieku. Warto będzie też przetestować nieobecnego u nas 'Marszałka Joffre' (kolejny szczep Kuhlmanna) i hybrydę z Karpicka czyli opisywaną na innym forum "NN od Zdzisława-Gronkowca".
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Mam głupie pytanie czy tak się uda - kumpel może mi teraz wyciąć ze dwie trzy łozy żebym sobie pociął i ukorzenił, odmiana Nero, mówi, że dobra. Mrozów u mnie nie było, nic jeszcze nie ruszyło. Przygotowałbym jak trzeba i wsadził od razu do ziemi jak tu, i zasypał

a potem na miejsce stałe, tak jak radzi kapitan. Czy z tego coś będzie?

a potem na miejsce stałe, tak jak radzi kapitan. Czy z tego coś będzie?