Ogród Różą malowany
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Różą malowany
Liczyłam na ciekawe opowieści u ciebie i się bardzo cieszę że znów jesteś
Z przeglądu różanego to You'are beautiful zapadła mi w serce, te jej pofalowane płateczki. Oj chyba postanowienia o zakończeniu różanych zakupów wezmą w łeb
Z przeglądu różanego to You'are beautiful zapadła mi w serce, te jej pofalowane płateczki. Oj chyba postanowienia o zakończeniu różanych zakupów wezmą w łeb
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16047
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Różą malowany
Witaj Elwi poświątecznie. Tęsknota moja za różami jeszcze bardziej się wzmogła, gdy obejrzałam Twoje różane zdjęcia. No a stroiki zrobiłaś przecudne, bardzo eleganckie i gustowne. Srebro, biel, czasem nutka złota... Naprawdę ładne i dopieszczone. Niestety ja przedświętami nigdy nie znajduję na to czasu, a zresztą może i talentu po prostu brak. Dopiero teraz mogłabym podjąć jakieś próby, ale to już przecież po czasie. Może niedługo trzeba by zacząć się przymierzać do ozdób wielkanocnych
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród Różą malowany
Elwi witaj
Nie wiem, jaką masz bylicę - jedna drugiej nierówna. W tym roku wyrzucilam bylicę luizjańską. Koszmarne korzenie, ekspansywny wariat. Na duże przestrzenie. Za to bylicę szmidta mam i....chucham i dmucham - jest dla mnie fajna. Bylica stelleriana u mnie kiedyś padła - od mokrego lata... nie powtórzylam zakupu - szkoda, fajnie zadarniała.
Pastelloza u Ciebie?
Jest to róża, która nie wszystkim odpowiada. Cieszę się, że spodobała się Tobie, bo masz wiele dobrych odmian - to dobra dla niej recenzja. Ja mam 10 sztuk, może nawet 11 dzięki April - nie weryfikowałam, ale posadzone są razem i..... To działa! Żeby nie wiem, jakie miały tendencje do wypuszczania długich "batów", i tak razem jest wszystko ok....
Wątku nie planuję, bo... Róże, jak widzisz , głównie te same .....Zmian dużych nie planuję, zakupów, nowości tym bardziej, czasu na ogrodzinę brak, nuuuuda....
Nie wiem, jaką masz bylicę - jedna drugiej nierówna. W tym roku wyrzucilam bylicę luizjańską. Koszmarne korzenie, ekspansywny wariat. Na duże przestrzenie. Za to bylicę szmidta mam i....chucham i dmucham - jest dla mnie fajna. Bylica stelleriana u mnie kiedyś padła - od mokrego lata... nie powtórzylam zakupu - szkoda, fajnie zadarniała.
Pastelloza u Ciebie?
Jest to róża, która nie wszystkim odpowiada. Cieszę się, że spodobała się Tobie, bo masz wiele dobrych odmian - to dobra dla niej recenzja. Ja mam 10 sztuk, może nawet 11 dzięki April - nie weryfikowałam, ale posadzone są razem i..... To działa! Żeby nie wiem, jakie miały tendencje do wypuszczania długich "batów", i tak razem jest wszystko ok....
Wątku nie planuję, bo... Róże, jak widzisz , głównie te same .....Zmian dużych nie planuję, zakupów, nowości tym bardziej, czasu na ogrodzinę brak, nuuuuda....
Pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5487
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Różą malowany
Elwi
Gapa ze mnie i nie zapisałam nazw posadzonych tulipanów . Zostawiłam etykiety w torebkach foliowych....w miejscach nasadzeń. Spadł śnieg i wszystko przykrył. Jak stopnieje to spróbuję spisać.
Dziękuję za Olę z Kentu
Zachwycona Twoją You're beautiful... zamówiłam ją i jeszcze sześć nowych angielek oraz dwie inne . Planuję zrobić rabatę z różami angielskimi. Czeka mnie trochę przesadzania i zmian, ale nie mogę się już doczekać wiosny
Gapa ze mnie i nie zapisałam nazw posadzonych tulipanów . Zostawiłam etykiety w torebkach foliowych....w miejscach nasadzeń. Spadł śnieg i wszystko przykrył. Jak stopnieje to spróbuję spisać.
Dziękuję za Olę z Kentu
Zachwycona Twoją You're beautiful... zamówiłam ją i jeszcze sześć nowych angielek oraz dwie inne . Planuję zrobić rabatę z różami angielskimi. Czeka mnie trochę przesadzania i zmian, ale nie mogę się już doczekać wiosny
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Różą malowany
Elwi, przyszłam tu do Ciebie od Wandzi. Pięknie prezentujesz swoje różyczki. Ja nie mogłam oprzeć się urokowi Sharify . Napisz proszę jak zniosła niepogody ostatniego sezonu?
A i jeszcze może poprosiłabym parę sów o Gospel .
A i jeszcze może poprosiłabym parę sów o Gospel .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród Różą malowany
Jakie Ty piękne świąteczne cuda wyczarowałaś! Zdolna jesteś!
A róże w ogrodzie jeszcze piękniejsze!
A róże w ogrodzie jeszcze piękniejsze!
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
Buuuu... Jutro do pracy Skończyło się błogie leniuchowanie, niestety. Pociesza mnie tylko to, że za horyzontem już Sylwester i znowu wolne
Aniu - sweety dziękuję Jestem ciekawa jak u Ciebie spisywał się w tym roku Avalon, bo przy naszym deszczowym lecie u mnie stał łysy już od sierpnia...
Grażynko-kogra dziękuję Z tym łasuchowaniem, to lepiej nie mówić...A odpoczęłam i owszem, błogo i w świetnym humorze. Róże faktycznie mają liście, a kwiaty obcięłam wszystkim na początku grudnia, bo obawiałam się, że za bardzo się wyeksploatują i zakwitną w przyszłym sezonie później. Jak tam u Ciebie - plany remontowo-porządkowe wykonałaś?
Joluś - Aprilku Słonko moje, ja też się cieszę, że znów jestem Martwię się tylko, że Aprilkowy las niedostępny Plany miewamy różne, a są one po to, żeby je zmieniać You're beautiful to jedna z moich najlepszych róż, zdecydowanie warta grzechu.
Wandziu- wanda7 fakt, że przed świętami ciężko bywa z czasem... Ja akurat uwielbiam grzebanie florystyczne i dekoracje robiłam kosztem snu, najczęściej w nocy, kiedy "przyległości" już spały. Brałam kawę, słuchawki na uszy, muza na full i cięłam, kleiłam, układałam, drutowałam. Ach, to było inspirujące. Teraz mi tego trochę brakuje więc kombinuję, żeby jakiś suchy bukiet zmajstrować do kuchni.
Justynko-justi177 moja bylica to ta niska, Szmidta - innych odmian nie brałam pod uwagę, chociaż kto wie? Jak na nią chuchasz i dmuchasz? Trzeba jakichś specjalnych zabiegów? Pastellozę mam i się z tego cieszę A co do Ciebie, to gadaj zdrów, nuuuda... i kto to mówi?
Dorotko - dorotka350 alias SuperDorothy przyznaj się jakie róże "popełniłaś"? Angielki mogą być różne: Austinki, Harknesski, Fry'erki (czyli "Frajerki" ) Ja mam na oku właśnie jedną Frajerkę i jedną Delbardkę do nasadzeń wiosennych, szukam jeszcze dla nich roślin towarzyszących. Ja też nie mogę doczekać się wiosny, liczę każdy dzień, jak w więzieniu
Edytko- Edyta1 miło mi Cię gościć Sharifa spisywała się "pół na pół" - pod koniec lipca zauważyłam u niej początki mączniaka, zastosowałam radykalne leczenie (chemią niestety) i potem już było OK. Oceniam ją pozytywnie: duży krzaczek zbudowała, czarna plamistość jej nie dopadła, ładnie powtarzała kwitnienie, kwiaty ma bardzo urokliwe - czego chcieć więcej?
Gospel jest według mnie super różą Trzeba oczywiście brać pod uwagę, że to wielkokwiatowa, więc takiej burzy kwiatów jak na rabatówkach nie będzie, ale te, które są - to giganty! Zapach-oszałamiający. Zdrowa, zupełnie nie chorowała. Zbudowała ładny krzew i kwitła prawie do końca listopada. Liczę na to, że w następnym sezonie pokaże jeszcze większą klasę
Zapraszam Cię Edytko do siebie częściej Jak czas pozwoli to oczywiście zajrzę do Twojego królestwa.
Aniu-Aneczka1979 miło mi, że zajrzałaś, dziękuję za ciepłe słowa
Tęsknota za różami wzrasta wprost proporcjonalnie do obniżania się temperatury na zewnątrz, więc... kolejna partia słonecznych fotek.
Były róże najpiękniejsze, teraz będą najwytrwalsze - mam na myśli najbardziej obficie i stale kwitnące, co nie znaczy, że mniej piękne. Tadam, na pierwszym miejscu: Rosenstadt Freising! Tak kwitła końcem listopada:
Wytrwała i niestrudzona w kwitnieniu była Heidi Klum - super róża, barwa kwiatów niesamowita:
Bliźniaczka Heidi - Old Port też nie pozostawała w tyle, kwitła obficie, chociaż pod koniec sezonu złapała plamistość:
Przez cały sezon w kwiatach przedefilowała skromna Pastella, nie mogę złego słowa na nią powiedzieć:
Czołówkę zamyka Sharifa Asma - oprócz początków mączniaka (zwalczonych w zarodku) cały sezon spisywała się znakomicie:
Pamiętacie jak kupowałam cebule lilii z przeceny na początku czerwca? Wszystkie wyrosły i we wrześniu, kiedy w innych ogrodach po liliach nie było śladu, a mnie było tak:
Aniu - sweety dziękuję Jestem ciekawa jak u Ciebie spisywał się w tym roku Avalon, bo przy naszym deszczowym lecie u mnie stał łysy już od sierpnia...
Grażynko-kogra dziękuję Z tym łasuchowaniem, to lepiej nie mówić...A odpoczęłam i owszem, błogo i w świetnym humorze. Róże faktycznie mają liście, a kwiaty obcięłam wszystkim na początku grudnia, bo obawiałam się, że za bardzo się wyeksploatują i zakwitną w przyszłym sezonie później. Jak tam u Ciebie - plany remontowo-porządkowe wykonałaś?
Joluś - Aprilku Słonko moje, ja też się cieszę, że znów jestem Martwię się tylko, że Aprilkowy las niedostępny Plany miewamy różne, a są one po to, żeby je zmieniać You're beautiful to jedna z moich najlepszych róż, zdecydowanie warta grzechu.
Wandziu- wanda7 fakt, że przed świętami ciężko bywa z czasem... Ja akurat uwielbiam grzebanie florystyczne i dekoracje robiłam kosztem snu, najczęściej w nocy, kiedy "przyległości" już spały. Brałam kawę, słuchawki na uszy, muza na full i cięłam, kleiłam, układałam, drutowałam. Ach, to było inspirujące. Teraz mi tego trochę brakuje więc kombinuję, żeby jakiś suchy bukiet zmajstrować do kuchni.
Justynko-justi177 moja bylica to ta niska, Szmidta - innych odmian nie brałam pod uwagę, chociaż kto wie? Jak na nią chuchasz i dmuchasz? Trzeba jakichś specjalnych zabiegów? Pastellozę mam i się z tego cieszę A co do Ciebie, to gadaj zdrów, nuuuda... i kto to mówi?
Dorotko - dorotka350 alias SuperDorothy przyznaj się jakie róże "popełniłaś"? Angielki mogą być różne: Austinki, Harknesski, Fry'erki (czyli "Frajerki" ) Ja mam na oku właśnie jedną Frajerkę i jedną Delbardkę do nasadzeń wiosennych, szukam jeszcze dla nich roślin towarzyszących. Ja też nie mogę doczekać się wiosny, liczę każdy dzień, jak w więzieniu
Edytko- Edyta1 miło mi Cię gościć Sharifa spisywała się "pół na pół" - pod koniec lipca zauważyłam u niej początki mączniaka, zastosowałam radykalne leczenie (chemią niestety) i potem już było OK. Oceniam ją pozytywnie: duży krzaczek zbudowała, czarna plamistość jej nie dopadła, ładnie powtarzała kwitnienie, kwiaty ma bardzo urokliwe - czego chcieć więcej?
Gospel jest według mnie super różą Trzeba oczywiście brać pod uwagę, że to wielkokwiatowa, więc takiej burzy kwiatów jak na rabatówkach nie będzie, ale te, które są - to giganty! Zapach-oszałamiający. Zdrowa, zupełnie nie chorowała. Zbudowała ładny krzew i kwitła prawie do końca listopada. Liczę na to, że w następnym sezonie pokaże jeszcze większą klasę
Zapraszam Cię Edytko do siebie częściej Jak czas pozwoli to oczywiście zajrzę do Twojego królestwa.
Aniu-Aneczka1979 miło mi, że zajrzałaś, dziękuję za ciepłe słowa
Tęsknota za różami wzrasta wprost proporcjonalnie do obniżania się temperatury na zewnątrz, więc... kolejna partia słonecznych fotek.
Były róże najpiękniejsze, teraz będą najwytrwalsze - mam na myśli najbardziej obficie i stale kwitnące, co nie znaczy, że mniej piękne. Tadam, na pierwszym miejscu: Rosenstadt Freising! Tak kwitła końcem listopada:
Wytrwała i niestrudzona w kwitnieniu była Heidi Klum - super róża, barwa kwiatów niesamowita:
Bliźniaczka Heidi - Old Port też nie pozostawała w tyle, kwitła obficie, chociaż pod koniec sezonu złapała plamistość:
Przez cały sezon w kwiatach przedefilowała skromna Pastella, nie mogę złego słowa na nią powiedzieć:
Czołówkę zamyka Sharifa Asma - oprócz początków mączniaka (zwalczonych w zarodku) cały sezon spisywała się znakomicie:
Pamiętacie jak kupowałam cebule lilii z przeceny na początku czerwca? Wszystkie wyrosły i we wrześniu, kiedy w innych ogrodach po liliach nie było śladu, a mnie było tak:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Różą malowany
Jakie piękne kolory mnie przywitały I gdyby nie praca (jak chciałabym być rentierem) to dzień byłby cudny.
Jakie różnice zauważasz między Heidi a Old Port? Mam tylko Old Port i to dopiero od zeszłego roku, wiosną jedną a teraz jesienią dokupiłam jeszcze 3.
Rosenstadt Freising znalazła się na liście że może by tak....Jak w sklepie koszyk osiągnął 200zł to się puknęłam w głowę i na razie nie zamawiam. Miałam nic nie kupować...
A wąteczek już jest...tylko z podpisami sobie nie radzę w stopce. Muszę swoją osobą zainteresować administratora...
Jakie różnice zauważasz między Heidi a Old Port? Mam tylko Old Port i to dopiero od zeszłego roku, wiosną jedną a teraz jesienią dokupiłam jeszcze 3.
Rosenstadt Freising znalazła się na liście że może by tak....Jak w sklepie koszyk osiągnął 200zł to się puknęłam w głowę i na razie nie zamawiam. Miałam nic nie kupować...
A wąteczek już jest...tylko z podpisami sobie nie radzę w stopce. Muszę swoją osobą zainteresować administratora...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9926
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród Różą malowany
Elwi...święta święta i po świętach, dobrze, że w pracy luźniej a więc może uda się nadrobić chociaż część forumowych zaległości.
Podziwiam twój świąteczny nastrój a wyczarowane drzewko cudowne, wszystko składa mi się w jedną całość kompozycyjną...a to lubię najbardziej
Ściskam mocno
Podziwiam twój świąteczny nastrój a wyczarowane drzewko cudowne, wszystko składa mi się w jedną całość kompozycyjną...a to lubię najbardziej
Ściskam mocno
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
No nie wszystko poszło z planem, ale połowicznie wykonane.
Jeśli chodzi o remont to cd wiosną.
A porządkowe na czas i w 100%.
U mnie lilie kwitły nawet póżniej na balkonie, ale to w zeszłym sezonie.
Sarifa jest cudowna i bardzo odporna, u mnie pod sam koniec pażdziernika dostała dopiero kilka plamek, ale mączniaka nie widziałam i do dzisiaj trzyma liście.
Więc podpisuję się pod tym co o niej piszesz.
Miłego balowania w sylwestra.
Jeśli chodzi o remont to cd wiosną.
A porządkowe na czas i w 100%.
U mnie lilie kwitły nawet póżniej na balkonie, ale to w zeszłym sezonie.
Sarifa jest cudowna i bardzo odporna, u mnie pod sam koniec pażdziernika dostała dopiero kilka plamek, ale mączniaka nie widziałam i do dzisiaj trzyma liście.
Więc podpisuję się pod tym co o niej piszesz.
Miłego balowania w sylwestra.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Różą malowany
Gdzieś czytałam, że róże Austina miały "udawać" historyczne. Jeśli tak, to całkiem nieźle mu wyszło
Mary uwielbiam, dokupiłam jeszcze kilka innych austinek, ale żadna nie jest w moim ogrodzie tak wiekowa jak ona, więc i kwitnienie nie tak spektakularne Róże Harknessa też lubię
Im dłużej trwa zima, tym chętniej zaglądam do sklepów z różami. Szaleństwa nie planuję, ale parę sztuk dokupię.
Mary uwielbiam, dokupiłam jeszcze kilka innych austinek, ale żadna nie jest w moim ogrodzie tak wiekowa jak ona, więc i kwitnienie nie tak spektakularne Róże Harknessa też lubię
Im dłużej trwa zima, tym chętniej zaglądam do sklepów z różami. Szaleństwa nie planuję, ale parę sztuk dokupię.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród Różą malowany
Elwi
I po cóż żeś mi to uczyniła, po cóż?
Muszę teraz sobie wybić z głowy taką piękną rozę....! Marné sznsé
.....mówię o 'Rosenstadt Freising' .... ona mi bardzo przypomina takie specyficzne rozłożenie barw kwiatu, jak u 'Ledy', na ktore choruję... A jeśli piszesz, ze taka wytrwała - pierwsza pozycja, to oprócz upatrzonej ballerinki, jeszcze i kolejny kłopot mi zafundowałaś bo jak już mi coś wejdzie do głowy, to nie ma pomiłuj ja pamiętliwa w rozach jestem
Teraz muszę życzyć innym moim rozom złego zachowania, albo złego zimowania
I po cóż żeś mi to uczyniła, po cóż?
Muszę teraz sobie wybić z głowy taką piękną rozę....! Marné sznsé
.....mówię o 'Rosenstadt Freising' .... ona mi bardzo przypomina takie specyficzne rozłożenie barw kwiatu, jak u 'Ledy', na ktore choruję... A jeśli piszesz, ze taka wytrwała - pierwsza pozycja, to oprócz upatrzonej ballerinki, jeszcze i kolejny kłopot mi zafundowałaś bo jak już mi coś wejdzie do głowy, to nie ma pomiłuj ja pamiętliwa w rozach jestem
Teraz muszę życzyć innym moim rozom złego zachowania, albo złego zimowania
Pozdrawiam
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogród Różą malowany
Kochane "różomaniaczki" poradzcie mi jakąs piękną i odporną różę pnącą do półcienia na altankę(fotki miejsca w moim wątku).
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie