

Będąc teraz wieczorem w tamtej okolicy przydybałam trzmiela na krokosmi. Zauważyłam również, że jeden liść krokosmi rusza się inaczej niż poruszany przez wiatr. Podchodzę więc do rabatki od drugiej strony, oglądam, zaglądam, liście powolutku rozgarniam i patrzę, a tu dwie kupki narwanych aksamitek




No co za zwierz zagustował w śmierdziuszkach i do czego mu one potrzebne

Do spania, do jedzenia
