Witaj Misiu w moich włościach,uwielbiam jeżdzić nad morze,ale tylko tam gdzie nie ma tłoku,nie kąpię się bo woda zimna ale na plaży poleżeć można i pochodzić,ale najchętniej jeżdżę jesienią,wtedy jest dużo jodu a to jest mi potrzebne aby podreperować moją tarczycę,
Tak te łany chabru i rumianku to był widok cudowny ,maki tez widziałam ale w innym miejscu,
Żeleżniak mam z sadzonki już 4 rok i dopiero teraz zakwitł,ten kwiat to raj dla trzmieli
Misiu pakuj Małego i przyjeżdżaj będziemy razem jezdzić nad morze
