Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, przybiegłam obejrzeć Twoją wiosenkę, a tu żadnych zdjęć, ciekawa jestem czy udało Ci się już w tym sezonie coś "podziubać", czy u Ciebie też tak deszczowo i wietrznie od soboty?
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu I ja przyszłam się przywitać wiosennie - macham z daleka
Jak tak z pogodą u Ciebie ?? czy już coś robisz na działeczce ??? wstaw jakieś fotki
Bardzo serdecznie pozdrawiam , życzę dużo zdrówka i miłego dnia
Jak tak z pogodą u Ciebie ?? czy już coś robisz na działeczce ??? wstaw jakieś fotki
Bardzo serdecznie pozdrawiam , życzę dużo zdrówka i miłego dnia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysię nam wywiało
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
u mnie
Godz. 1-7,00 Całkowite zachmurzenie, deszczowo
Godz. 7-13,00 Całkowite zachmurzenie
Godz. 13-19,00 Całkowite zachmurzenie, deszczowo
Godz. 19-17,00 Całkowite zachmurzenie
Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 22 km/h
Deszcz: 2,0 mm
czyli kiepsko na całej linii frontu ... ale ważne,że wiatr z dnia na dzień słabszy bo niedziela i poniedziałek to było istne szaleństwo .
Ogólnie wczesna wiosna nie nastroiła mnie zbyt optymistycznie bo z racji pylenia dała się we znaki szczególnie oczom .
Bez nich życia nie ma a jak bolą to każda chwila czytania, pisania okupiona bólem stąd brak wpisów u siebie i nie tylko bo na forum zaglądałam sporadycznie i to głownie z racji wątku nadwyżkowego . Jest lepiej ... oby nie było zbyt szybko powtórki ....
Witaj z opóźnieniem ale odpowiadam - na fuksje zawsze znajdę siły, miejsce i czas. Zimowanie to spore wyzwanie ale można zimować tylko sztobry i wczesną wiosną " podpędzić"kaja_krys pisze:witam,
ale u Ciebie kolorowo, Twój ogród ślicznie kipi barwami. Fuksje super, kiedyś ładnych lat parę pozwoliłam sobie na sporo fuksji. W lecie cudne - tylko ta zima. Podziwiać Cię za te fuksje, bo wszystkie trzeba schować na zimę. Zapytam Cię, czy niepokalanek wyhodowałaś z sadzonki czy nasionka? Jeśli z nasionka to jaką werwę wzrostową?
Zaciekawił mnie na Twoim wątku i widzę, że nie dość że b.ładny to jeszcze pachnie i można go wykorzystać.
je aby szybciej uzyskać z nich rośliny.
Niepokalanka mam ze szkółki - od razu spory krzew. Jest u mnie ze 3 lata chyba a zamówiłam go razem z hortensjami. Niepokalanka nie było i przesunęliśmy termin realizacji ale nic to nie dało. Hortensje otrzymałam, kasę zwrócono z przeprosinami a za tydzień kurier przyniósł mi piekny krzew w prezencie od firmy - tam cenią klienta.
dany ze szczerego serca więc rośnie i cudnie kwitnie.
maniusika - Janeczko Ty też taka szalona jak ja - ukorzenianie to nasze hobby.
Jutro zrobię fotkę maleńkiej sadzonce Niepokalanka, który ukorzeniam dla Ciebie.
Widać,że ładnie rośnie . jest w przezroczystym pojemniku więc i system korzeniowy podglądam.
Margo2 - Gosiu święta prawda - tam lepiej już nic nie zmieniać a mimo to rączki świerzbią ...
wielkakulka - Aniu dziękuję .
korzo_m - Dorotko noooo... faktycznie ukorzenianie przez odkłady to najprostsza metoda ale ograniczona ilość sadzonek. tak wyrozchodowałam sobie hortensje , z których będę formować drzewka. W ub. sezonie już odjęłam od matecznej i rosły w doniczkach.
bodzia3012- Bożenko miałam podobne plany z wyniesieniem fuksji do altany na działkę ale ochłodziła moje zapały zapowiadana zmiana pogody i właśnie teraz ją mamy. Moje zahartowane bo często stały za oknem w skrzynce - nawet maluszki.
123katex - Kasiu dziękuję w ich imieniu.
patkaza - Agnieszko pięknie opisujesz spacer po mojej działce - dziękuję
Na niej wszyscy muszą znaleźć miejsce dla siebie ... nawet zaskrońce których mąż nie znosi i już powoli zagaduje mając nadzieję,że ten największy okaz zmieni adresik
... sama nie wiem, czy współczuć zaskrońcowi czy mężowi bo widać,że obaj nie lubią się
kesza - Edytko jesteś miła, tyle pochwał dawno już o sobie nie słyszałam - dziękuję.
W ub roku siałam je właśnie o tej porze i jutro zamierzam to zrobić - zapraszam do wspólnego siania.Kiedy wysiewać nasiona sorga i prosa?
perdii - Małgosiu jesteś szybka - twoja doba chyba jest dłuższa ?
Napisz jak to robisz ...
maniusika - Janeczko za wszystko dziękuję i dbaj o patyczki. Ciągle widzę przed oczami ten rząd a może żywopłot z kwiatów hortensji.
Co do patyczków to lepiej aby te zieloności u góry były jak najmniejsze - to dół ma rosnąć a nie góra ale skoro ciepło to i listki rosną.
Idealnym wyjściem byłoby dać na dole temperaturę tak z 25 st a góra chłodniej ale jak ???
iwona0042 - Iwonko czyli masz gdzieś u znajomej przechowalnię ?
O tej porze lepiej jak fuksje rosną i rozkrzewiają się a kwitnąć mają ciut później .
Odmiana Deutsche Perle jest jak kotka, która chodzi własnymi ścieżkami - robi wszystko poza regulaminem ... Zostawiłam jej kwiaty tak na 2 tygodnie a potem zerwałam i zrobiłam dekorację na stół a krzaczorek przycięłam solidnie bo chce z niej mieć drzewko ale na króciutkiej nóżce.
szyszunia - Iwonko mnie tez budzenie z zimowego snu słabo idzie i wcale mi nie pasuje ta przyspieszona wiosna ... Fuksje szczególnie te nowości sa wyjątkowo wrażliwe na promienie słoneczne dlatego też powoli ale skutecznie wycofałam się z nich i zostałam przy kilku sprawdzonych odmianach, które mnie nie zawiodły ani razu.
Lubię mieć je w pełnym słońcu bo takie mam kompozycje , tylko jest małą różnica w stanowisku gdy fuksja rośnie bezpośrednio w gruncie wtedy swobodnie daje sobie radę i nie trzeba biegać z konewką.
Margo2 - Gosieńko wieczorkiem napisze PW.
Do miłego
tade k - Tadziu współczuć Ci nie będę z racji "zarażenia się ode mnie ta chorobą "... bywają gorsze Ta jest piękna i do tego zmusza nas do konsekwentnego działania przez dłuższy czas i wyboru - kwiaty czy rozbudowa korony ??? Wielkie dylematy ogrodnika - skąd my to znamy...
W pierwszym sezonie ja zawsze stawiam tylko i wyłącznie na koronę .
Z moic obserwacji wynika,że nie ma zbytnio sensu formować na bardzo wysokim pniu - kłopotliwe toto potem.
alicjad31 - Alicjo dziękuję.
takasobie - Miłko ano ... wypada podziękować w imieniu swoim i ułanek - jak Ty ładnie je nazywasz ( tak mówiła na nie moja babcia).
Bardzo mnie zaskoczyłaś tym,że u Ciebie nie rośnie krwawnica - ogród bliski naturze a tu taki klops - oj nieładnie i mus szybciutko to zmienić.
Krwawnica pospolita potrzebuje stanowiska w pełnym słońcu, koniecznie wilgotne do bagnistego , podłoże o odczynie zasadowym do lekko kwaśnego. Tak podają fachowcy ale ja dopisuję z wieloletniej obserwacji ,że jest szalenie tolerancyjna na wszystkie warunki.
Po prostu będzie wolniej się rozrastać i niższa .Rozmnażanie z siewu lub sadzonek zielnych bo dzielenie raczej niemożliwe szczególnie starszych okazów ... no chyba,że z siekierą i piłą.
Dla Ciebie abyś zatęskniła za nią
JAKUCH - Jadziu ja zbytnio wiosny nie czuję i nie wyglądam za nią ale siewy domowe uskuteczniam powoli aby mieć własne sadzonki. Wszystko oczywiście w minimalnych ilościach bo miejsce ograniczone.
Moje nasionka już się moczą , za dużo rozesłałam i parzę,że mało mi zostało
Poczytaj o jej uprawie tutaj >>http://rod.lomza.pl/documents/wspolne/%C5%82zawica.pdf
ilona2715 - Ilonko mało bywałam na forum bo jak wcześniej pisałam ciężkie czasy mam za sobą z racji pylenia i reakcji oczu na ten stan.
Ale ... zajęć mi nie brakowało bo zawsze sobie coś wymyśliłam - fascynacje kuchenne przeplatane drzemkami, słuchaniem książek z Mp3 i dogadzaniem sobie
Bardzo rozsmakowałam się w sałatce z surowej dyni Hokkaido pociętej na drobno, do tego kawałki pomarańczy, żurawina suszona i kandyzowana skórka pomarańczowa z niewielka ilością syropu - pychota i jeść trzeba od razu bo potem dynia miękka sie robi a ja wole chrupką.
racuchy z dodatkiem pieczonej dyni tez przepyszne
Lubie chleb swojski o delikatnym samu cebuli i wymyśliłam bułki takie dla leniwych bo jak ciasto na zaczynie urosło to kulkę przeniosłam do tortownicy, lekko spłaszczyłam i posmarowałam olejem ziołowym - lubię jak pachnie wszystko.
Potem plastykowym nożem uciskałam w miejscach jak widać prawie do samego dołu. Tak wyszły moje " bułcynki " kształt niepowtarzalny i smakowite.
Był długi karnawał więc i róże karnawałowe gościły kilkakrotnie na stole.
Jednym słowem czas wypełniony na maksa bez patrzenia w kalendarz kiedy przyjdzie wiosna .
Pozdrawiam
TerDob - Teresko dziękuję za wiosenne pozdrowienia . U nas ledwo zaczęło być cieplej i nawet okrycia zimowe z ogrodowych hortensji częściowo zdjęłam a tu znów zimny front.
Na działce nic więcej nie robiłam ale w domu dłubię bo mam zamówienie od wnuczki.
Bardzo lubi różne owady i zamówiła dla nich domki z dyni . Kolejne mają być dla"pet szopów "
Ja się z nią mam ... a dynie w większości zjedzone i tylko "wierzbowe gruszki" zostały
Może i wywiało ale na inne tory działania ... tak czasami bywa.gogo76p pisze:Krysię nam wywiało
Ale tak poważnie z tym wywianiem to wczoraj miałam iść na pocztę i niewiele uszłam bo wyjątkowo silny był wiatr i do tego jeszcze silniejsze podmuchy. Jednym słowem niedaleko uszłam i jak mnie "cisnęło na ścianę bloku" to w tył zwrot i do domu... jeszcze życie mi miłe.
A gdyby tak na jezdnię wywiało ... wiesz ja z tych co muszą nosić kamienie w kieszeniach przy silniejszym wietrze -
Miło mi,że odwiedzacie mój wątek częściej niż ja ale obiecuje poprawę.
W ramach przeprosin zapraszam na żelki ziołowe z bardzo mądrej leczniczej roślinki
- do stosowania w kłopotach układu moczowego ( przewlekłych jak i powracających zapaleniach pęcherza moczowego) a także słabych mięśniach i zaworkach , które przy kichaniu zawodzą i wtedy nawet zaciskanie ud niewiele daje ....
Korzystnie też wpływa na równowagę hormonalną organizmu a i naszym mężom przy łagodnym przeroście prostaty żelki i herbatka bardzo pomocna.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25139
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Ale jestes pracowita. Tyle wyrobów
Aż ślinka cieknie
Aż ślinka cieknie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu wszystko smakowicie wygląda. Ja ostatni piekłam pittę,bo mężowi zachciało się kebaba
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11340
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu przed śniadaniem takie frykasy zobaczyłam u Ciebie aż ślinka pociekła i kiszki marsza zagrały!!!
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5400
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu jakie pyszności pokazujesz
tego wielkiego zaskrońca też bym sie bała
pozdrawiam cieplutko
tego wielkiego zaskrońca też bym sie bała
pozdrawiam cieplutko
- kesza
- 100p
- Posty: 145
- Od: 16 lip 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Polski
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, dzięki, to może w przyszłym tygodniu wysieję. Na razie pada jeszcze trochę wieje, 5 min. w ogródku na inspekcję i trzeba zmykać do domu.
A Ty zarobiona - same pyszności i ciekawe pomysły. Mniam....
Pet szopy będą na pewno zadowolone z domków, a ich właścicielka jeszcze bardziej.
Za zaskrońca tez bym podziękowała
A Ty zarobiona - same pyszności i ciekawe pomysły. Mniam....
Pet szopy będą na pewno zadowolone z domków, a ich właścicielka jeszcze bardziej.
Za zaskrońca tez bym podziękowała
Pozdrawiam,
Edyta
Edyta
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7844
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu cóż mogę jeszcze napisać o Twojej wiedzy i pracowitości po prostu nie wiem ,ale
Pozdrawiam Alicja
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Zaskroniec pierwsza klasa Stęskniłem się już za moimi ale na razie tylko żaby się budzą.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu zaskroniec ładny, ale ja wolę oglądać na zdjęciach
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Moje zaskrońce też chyba jeszcze śpią ale u mnie to nawet żab nie widać więc czym by się żywiły .. Ja tam za kuchnią nie przepadam zawsze wolałam prace na świeżym powietrzu ,.. Teraz córka zajmuję się kuchnią a w ogrodzie może tylko pozbierać to co urośnie i co ja zasieję , więc się uzupełniamy . Przez te twoje smakołyki znowu nie mogłam przejść koło ciastka i musiałam go zjeść bo mi strasznie narobiłaś apetytu na słodkości ..