

W końcu trafiłam na rodzime nazewnictwo - pyrczakpiortkowice pisze:Witaj Asieńko, wyszło na to że dzisiaj obiad musiał być ekspresowy, koleżanka wpadła na pogaduchy i została już do południa. Więc u mnie był żurek dzisiaj z jajcem na swoim zakwasie....
Podaję przepis na pyrczaczka obiecanego:
PYRCZAK
- ok półtora kg ziemniaków
- większa cebula
- pół kg boczku parzonego
- sól , pieprz
- majeranek
- 2 jajka surowe
- mąka
- szklanka śmietany18%
- tłuszcz do blaszki
- blacha keksowa
Ziemniaki i cebulę mielimy tak jak na placki kartoflane, dodajemy do tego sporą ilość majeranku,jajka- solimy i dodajemy pieprz. Połowę boczku kroimy na malutkie kawałeczki i smażymy,- po usmażeniu wrzucamy do zmielonych ziemniaków, dodajemy śmietanę.Drugą połowę kroimy w cieniutkie plasterki. Do ziemniaków z resztą dodajemy mąkę, tak na oko, konsystencja ma być gęstej śmietany, ale nie za gęste. ja daję kilka łyżek ok 4-5. Mieszamy wszystko - keksówkę natłuszczamy i przekładamy zawartość naszej mikstury.Na wierzch układamy plasterki boczku.
Wkładamy do piekarnika na ok 1,5 godz - 160 stopni. Wierzch musi zbrązowieć ładnie.
A skąd jesteś bo coś mi świta że dzieli nas malutka odległośćann_30 pisze:W końcu trafiłam na rodzime nazewnictwo - pyrczakpiortkowice pisze:Witaj Asieńko, wyszło na to że dzisiaj obiad musiał być ekspresowy, koleżanka wpadła na pogaduchy i została już do południa. Więc u mnie był żurek dzisiaj z jajcem na swoim zakwasie....
Podaję przepis na pyrczaczka obiecanego:
PYRCZAK
- ok półtora kg ziemniaków
- większa cebula
- pół kg boczku parzonego
- sól , pieprz
- majeranek
- 2 jajka surowe
- mąka
- szklanka śmietany18%
- tłuszcz do blaszki
- blacha keksowa
Ziemniaki i cebulę mielimy tak jak na placki kartoflane, dodajemy do tego sporą ilość majeranku,jajka- solimy i dodajemy pieprz. Połowę boczku kroimy na malutkie kawałeczki i smażymy,- po usmażeniu wrzucamy do zmielonych ziemniaków, dodajemy śmietanę.Drugą połowę kroimy w cieniutkie plasterki. Do ziemniaków z resztą dodajemy mąkę, tak na oko, konsystencja ma być gęstej śmietany, ale nie za gęste. ja daję kilka łyżek ok 4-5. Mieszamy wszystko - keksówkę natłuszczamy i przekładamy zawartość naszej mikstury.Na wierzch układamy plasterki boczku.
Wkładamy do piekarnika na ok 1,5 godz - 160 stopni. Wierzch musi zbrązowieć ładnie.
Witaj Asiu, zaległości nadrabiam. Sklei się bez obawy, ale lepiej jak jest rzadsza niż gęsta bo potem sucha wychodzi taka potrawa. Szczerze to podaję gorące prosto z piekarnika bez niczego, jest dosyć syta i uwielbiam po prostu. Potrawę poznałam w spadku razem z moim chłopemasma pisze:sklei się masa na tyle,że się ją kroi na ciepło?jak podajesz?
Dziękuję![]()
Na przyszłość nazwę potrawy pogrub tłustą czcionką-łatwiej przeglądając wątek wyłapać przepisy