Mój fijoł 13-czas wspomnień
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Aga, nadal wieje, ale dużo słabiej i nie jest to takie męczące. No i przestało padać, przynajmniej na razie Na pewno na róże odłożę, ale najpierw pomarudzę
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Ewa,umówmy się,że o piwoni nie czytałam ale właśnie wczoraj niedobra forumka pokazala koperkową,którą zamawia no i miałam noc z głowy obmyślając gdzie by taką piękność posadzić.
Anemone zawsze jakoś ominę w zakupach a potem gały wytrzeszczam .Twój niepokojąco śliczny.
Anemone zawsze jakoś ominę w zakupach a potem gały wytrzeszczam .Twój niepokojąco śliczny.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
An-ko, mogę Ci powiedzieć, gdzie takie cudo widziałam Zamówiłam sobie taką Ten zawilec, nieduży, szybko się rozrasta i nie jest wrażliwy na mróz jak Anemone hupehensis. Te japońskie u mnie wymarzają
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
widzę, że nie tylko różane zakupy Cię wciągnęły.
Gdzie nie zajrzę to wszędzie coś się kupuje i wymienia.
Czyli mamy już forumową wiosnę.
Gdzie nie zajrzę to wszędzie coś się kupuje i wymienia.
Czyli mamy już forumową wiosnę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11356
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Ja to mam dobrze , niczego nie oglądam, nie zamawiam,nic mnie nie kusi... ! Miejsca nie mam , troszkę luzu na rabatach muszę zaoszczędzić na sezonowe doraźne zakupy / bez tego się mimo wszystko nie obejdzie / i to musi wystarczyć .
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Piękny pierwiosnek GOLD LACE
Jak Ci rosnie Bo właśnie taki zamówiłem
I jeszcze jeden - HINTON FIELDS
Pozdrówka,
SŁA
Jak Ci rosnie Bo właśnie taki zamówiłem
I jeszcze jeden - HINTON FIELDS
Pozdrówka,
SŁA
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
A okrywałaś te zawilce? Może by wtedy nie wymarzły... U mojej Cioci rosną i nic im się nigdy nie dzieje zimą, zawsze ładnie odbijają... Na wystawie (ZTŻ) widziałem pełne i karbowane zawilce japońskie. Cuda.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Grażyna, teraz kupię byliny, a potem już tylko róże-taki plan
Maryniu, musisz mieć silną wolę Nie wiem, co to będzie, kiedy skończy mi się miejsce...
Sławek, ten pierwiosnek siałam z nasion Siewek było więcej, ale oczywiście rozdałam. Gold Lace zakwitł w następnym roku po wysianiu i ładnie się rozrasta. Nie powtarzał kwitnienia jesienią, ale jakoś specjalnie mi na tym nie zależy. Obok rosną inne prymule, które kwitną od sierpnia do tej chwili
Filip, nie okrywałam. Nie okrywam w ogrodzie nic poza różami i azaliami japońskimi. Pełny zawilec też u mnie rósł-dwa lata Do tej pory zostały jakieś zawilce-Splendens i Andrea Atkinson (pomylony, ale nie wiem, jak ten mój nazwać) oraz jeden pajęczynowaty, ale to ostatki większej kolekcji. Już nie kupuję
Ewa-żadna przyjemność odkładać na remont
Myszki
Nadal maj
Maryniu, musisz mieć silną wolę Nie wiem, co to będzie, kiedy skończy mi się miejsce...
Sławek, ten pierwiosnek siałam z nasion Siewek było więcej, ale oczywiście rozdałam. Gold Lace zakwitł w następnym roku po wysianiu i ładnie się rozrasta. Nie powtarzał kwitnienia jesienią, ale jakoś specjalnie mi na tym nie zależy. Obok rosną inne prymule, które kwitną od sierpnia do tej chwili
Filip, nie okrywałam. Nie okrywam w ogrodzie nic poza różami i azaliami japońskimi. Pełny zawilec też u mnie rósł-dwa lata Do tej pory zostały jakieś zawilce-Splendens i Andrea Atkinson (pomylony, ale nie wiem, jak ten mój nazwać) oraz jeden pajęczynowaty, ale to ostatki większej kolekcji. Już nie kupuję
Ewa-żadna przyjemność odkładać na remont
Myszki
Nadal maj
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Co się odwlecze to nie uciecze , zdążysz jeszcze wybrać różyce
Ewa przypomnij proszę , wielkość swojego ogrodu
W Wipsowie wypatrzyłam piwonie , z radochy w górę skakałam może przynajmniej tę rabatę uda mi się skończyć liczę na fajne sadzonki .
Ewa przypomnij proszę , wielkość swojego ogrodu
W Wipsowie wypatrzyłam piwonie , z radochy w górę skakałam może przynajmniej tę rabatę uda mi się skończyć liczę na fajne sadzonki .
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Ela, mam tego szczęścia 22 ary Zostało mi wciąż dużo trawnika do likwidacji
Tiarella. Kolor niezupełnie taki, ale rozkwita w różowościach
Dużo nóżek
Tiarella. Kolor niezupełnie taki, ale rozkwita w różowościach
Dużo nóżek
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
22 ary.....jak to brzmi
Następny ogrod musi mieć co najmniej taki metraż
Wtedy wystarczy miejsca na wszystkie chciejstwa
Następny ogrod musi mieć co najmniej taki metraż
Wtedy wystarczy miejsca na wszystkie chciejstwa
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój fijoł 13-czas wspomnień
Też bym chciała te 22 ary