Parapetowa kaktusiarnia DAK

[eba]

Piękny ten kwiat echinopsisa! Zdjęcie z kotem jest rewelacyjne .

[DAK]

Na tym zdjęciu podoba mi się postawa Echinomisia, który jakby wyciągał w obronie łapki i jednocześnie wycofywał tułów i tą postawą mówił - "Portos, tylko uważaj, delikatnie - nie wkładaj mi nosa do kielicha boś nie pszczółka".

[mCm86]

Fajny ten Twój Portos Widać, że kaktusami jest równie zainteresowany jak właścicielka
Kwiat Echinopsis jak zwykle piękny Rozmiary kwiatu w porównaniu do samej rośliny są niezwykłe. Teraz jest dość ciepło, więc chyba nie ma szans na ujrzenie bukietu trzy kwiatowego? Ten ze zdjęcia już pewnie stał się częścią przeszłości?

[DAK]

Chyba masz rację Mateuszu. Przez chwilę miałam nadzieję, bo parę razy kwiaty echino przetrwały nie tylko 2, ale nawet raz się zdarzyło, że 3 dni, ale to było w sierpniu. Dziś co prawda gorąco nie jest, ale mam wrażenie, że chyba zaczyna się powolutku zwijać. Zdjęcia były robione o 6.00 a potem dwukrotnie padało, więc go na czas padania wnosiłam do domu. Teraz gorąco nie jest - około 18 stopni i choć ma sporo padać, to jednak temperatury zapowiadają dość wysokie. Trudno - jutro rano będą dwojaczki zamiast trojaczków.

[mCm86]

Niby w jednym kraju żyjemy, a jakie różnicy temperaturowe... U mnie jest obecnie 28,5*C dlatego piszę o upałach
No cóż... Jeśli się nie uda zobaczyć bukietu z trzema kwiatami to trudno Dwa następne chyba powinny rozwinąć się w tym samym czasie, więc już czekam na kolejne zdjęcia

[LUKASxd]

Ślicznie zakwitł
Uwielbiam ten rodzaj za jego wielkie i piękne kwiatki
Pozdrawiam

[sokolica]

Mateusz, u mnie obecnie 39*C Nie zdziwię się, jeśli kaktusy mi się popalą.
Danusia, Echinopsis doskonały I powtórzę za Ewą - zdjęcie z kotem: rewelacja! Portos chyba już na dobre przywykł do ciernistego towarzystwa. Kwiatków chyba Ci nie obgryza?

[DAK]

Portos chyba już na dobre przywykł do ciernistego towarzystwa. Kwiatków chyba Ci nie obgryza?

To nie jest mój świr na punkcie kota - to on ma świra na punkcie kwiatków, nie obgryza, nie wyrywa, raczej tylko podziwia. Ktoś mógł pomyśleć, że ja tylko tak bajki opowiadam o kocie ogrodniku - on na serio uwielbia kwiatki. Gdy przychodzę do domu z nowym storczykiem, czy kaktusem lub innym chwastem to on nie daje się odgonić od torby, musi być przy rozpakowywaniu, musi obwąchać, zapoznać się. I wszystko co robię przy kwiatkach musi być z jego osobistą asystą. Ja jeszcze nigdy nie miałam takiego kota - istny Fernando, stąd wiele jego zdjęć z nosem w kwieciu. Kiedyś gdy miałam działkę, to miałam też taką sunię pudliczkę-ogrodniczkę, chodziła tylko po ścieżkach i nigdy w życiu nie załatwiła się na działce, zaraz za furtką, to i owszem, działka to było coś więcej niż jej dom.
Nie wiem czy to zwierzaki upodabniają się do ludzi, czy odwrotnie, ale nie wszystkie moje zwierzaki były takimi ogrodnikami - te dwa egzemplarze są wyjątkowe.
Portos ma genialny węch, stąd pewnie jego miłość do kwiatków - jest kanapowym kotem, ale jednocześnie jest niezwykle łowny. Gdy wyjeżdżam na obrzeża Puszczy Kampinoskiej, to każdego poranka na tarasie są jego trofea, swoją łownością bije tubylcze koty na głowę.

U mnie nadal ledwo letnio, słoneczko za cumulusami , a echinuś dalej z kwiatkiem. Co prawda trochę mniej rozwinięty niż rano, ale kto wie .... Za to przy tym zachmurzeniu gymnolki dziś się nie otwierają. Trudno, im się też odpoczynek od upałów należy, bo niektórym skórka mocno się poopalała i straciła ten wyraźny zielony kolor.

[x-K-B]

To jesteś szczęściarą, że masz takiego fajnego Portosa. Moje koty to egoiści, niszczyciele i szkodniki ale i tak je uwielbiam Bardzo mi się podoba echinops, wygląda jak żywa rzeźba.

[hen_s]

Potrafiłaś pokazać prawdziwe piękno tego kwiatu. Jestem zauroczony...

[DAK]

Gdy wychodziłam o 14.00 do pracy, to jeszcze był, ale już po drodze wyszło słońce i wtedy wiedziałam, że nie poczeka na bliźniaków do wieczora .
Ale zaraz zaczną się otwierać bliźnięta. Jutro też pewnie wstanę o 4.00 rano by je dłużej podziwiać, tym bardziej, że jutro ma być chyba u nas upał od samego rana.

[DAK]

Dwojaczki nie mają szans na tak "długie" życie jak wczorajszy noworodek - dziś od rana upał.
Tym bardziej trzeba oko nacieszyć szybciej, a potem tylko na fotkach:

[DAK]

Dziś zakwitł Gymnocalycium (ten szi-coś tam).
Jest bardzo piękny. Już pączek z samego rana zapowiadał, że coś się będzie działo, a potem otwierał się bardzo szybko:


Potem przyszły chmury i burza, a ja nie mogłam się napatrzeć na tę latarenkę.

[jorkis]

Masz rację, ten G. szi coś tam jest naprawdę piękny nie dziwię się, że nie mogłaś oderwać od niego oczu

[KwiAnna]

słoneczko