Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2

[romix]

Rzeczywiście .
Prawidłowo powinno być:
- 48 %,
- 32 %,
- 24 %.
Myślałem chyba bardziej o tych procentach niż o matematyce .
Any, dziękuję za korektę.

Pozdrawiam

[any57]

hej! ... kobiety!
każda z was albo ma, albo miała, albo będzie miała - ten czas gdy duszno, raz gorąco, raz zimno itp - nazywa się menopauza, klimakterium.
Myślę sobie - po co się faszerować chemią .... nalewka powinna pomóc (jakoś na wszystko mi pomaga przecież )
zaglądam do netu i .... JEST!

NALEWKA NA PRZEZIĘBIENIE I MENOPAUZĘ Z JEŻYN

jeżyny rozgrzeją i poprawią odporność w czasie przeziębień, a także złagodzą wahania nastroju u pań w okresie klimakterium.
przygotowanie: umyj 1 kg jeżyn, oberwij szypułki, wrzuć do słoja. Wymieszaj 0,5l spirytusu i 0,75l wódki i zalej owoce. Zakręć słój i odstaw w ciepłe miejsce na 2 tyg. co kilka dni wstrząsając.
Przecedź i odciśnij owoce - płyn zmieszaj z 0,5l płynnego miodu. Przefiltruj i rozlej do butelek - odstaw na 6 m-cy w ciemne miejsce.
Dawkowanie: w czasie menopauzy pij 1-2 kieliszki dziennie. Przy przeziębieniu - dodaj jedną łyżkę do herbaty.

Zawsze mówiłem, że tabletki i lekarstwa są be! a nalewki najlepsze i najzdrowsze - teraz okazuje się że i w tych przypadkach pomagają

[grazynarosa22]

No to Any trafiłeś.....tylko teraz czekać na lipca i na jeżyny

[any57]

trafiłem Grażyno bo .... mam w to w domu
i wkurzało mie to granie nastrojów - a że ja wszystko leczę nalewkami to .... poszukałem i znalazłem

[wosiek67]

Any a co polecasz lub z czego na przemęczenie?

[any57]

hmmm.... Wojtku robiłem nalewkę z kwiatu nagietka - była na wzmocnienie, z lawendy - na uspokojenie, także na uspokojenie z kwiatów mniszka ale na zmęczenie?
chyba każda byłaby dobra - w dużych ilościach by szybko usnąć
bo te wymienione to pija się w małych ilościach

[wosiek67]

Jakże bliska memu sercu twa rada.
Ja powoli dopijam ubiegłoroczną produkcję owocową i myślę... co tam śnię o tegorocznej produkcji wina i nalewek.

[x-xm-a]

Jako że niebawem wiosna i 'chwasty' zaraz się na nas rzucą proponuję
Wino wzmacniane rumem z ziela skrzypu
Działa przeciwzawałowo, oczyszcza krew z wszelkiego zła oraz SKLEROZIE, wzmacnia naczynia krwionośne, działa przeciw obrzękom, doskonałe i bardzo smaczne źródło krzemionki.
Ok. 130 g ziela świeżego skrzypu zalać 0,5 l czerwonym mocnym winem, gotować pod przykryciem ok. 5 minut.
Kiedy wystygnie przelać całość z zielem do słoika i dolać 100 ml rumu 40%. Mocno zakręcić, wstrząsnąć i odstawić na 2 tygodnie. Po tym czasie przecedzić i zażywać 1xdziennie po małym kieliszku
Bardzo polecam dziewczynom przede wszystkim ale i wszystkim, którzy mają kłopot z naczyniami krwionośnymi

[Lyanna]

zaczęłam niedawno proces produkcji nalewki z mrożonej aronii, miałam czekać do pojawienia się liści wiśni, ale znalazłam inny przepis z wanilią, goździkami, cynamonem i cytrynową skórką

muszę poczytać sobie forum od początku - kopalnia wiedzy
pozdrowionka

[robertP2]

Szukam dobrego i sprawdzonego przepisu na wino z dzikiej róży, poratuje ktoś ?

[x-xm-a]

A ja szukam pomocy co by dodać do płatków róży bardzo mocno pachnącej. Zrobiłabym zaprawę, potem likier. Płatki już się macerują w 40% spirytusie ale coś bym chyba smakowego dorzuciła do tego zapachu? wanilię? cynamon? gałkę? skórki pomarańczy/cytryny? ziół też u mnie dostatek...nie wiem
Jeśli ma ktoś wyobraźnię to baaaardzo proszę o pomoc.
Może Rossynant tu zagląda..

[cantati]

Monika, wanilia może być za silna do róży, ja bym postawiła na coś orzeźwiającego, coś co ożywi trochę silny aromat rózany ale nie będzie z nim konkurować. Może odrobina cytryny plus ździebko melisy cytrynowej?

[x-xm-a]

No właśnie w tym kierunku. Jaki smak? może do tej 'cytryny' jakieś zioła? a może kwiaty? bez i takie tam..bo zapach będzie na pewno mocno różany. Dodatki byłyby w niewielkich ilościach. Rzucaj, może coś się nam urodzi wspólnie

[AAleksandra]

Monika, a możesz podać swój przepis na nalewkę różaną ? Bardzo smakowicie zapachniało

[x-xm-a]

AAleksandra no ja właśnie jestem na etapie wymyślania i to likieru docelowo
Na razie maceruję w alkoholu same płatki.
Ale dodam na pewno skórkę z cytryny i melisę cytrynową, chyba ziele skrzypu, gałkę muszkatołową, chyba cynamon, może odrobinę imbiru...muszę dzisiaj wymyślić przy Waszej pomocy