Podlewanie w formie wodospadu na pewno im nie służy. Można od dołu jak jest podstawka. Ja mam pojemniki bez dziur dlatego spryskiwałem ziemię od góry. Po wykiełkowaniu też starałem się zraszać ziemię omijając roślinki (liche to takie na początku).
Dosyć często wietrzyłem.
U mnie też pierwsze kiełki pojawiły się po ok. tygodniu.
Najpierw wypuszczą łodyżki z 2 listkami. Kolejne listki będą już tzw. właściwe. Listek właściwy ma brzegi ząbkowane w przeciwieństwie do tych pierwszych, których brzegi są gładkie.
Pikowanie można robić dopiero po pojawieniu się listka (a najlepiej dwóch) właściwego. Ja przepikowałem już po 5 tygodniu, a resztę po 6.
Przy pikowaniu nauczyłem się na własnych błędach, że powinno się wsadzić na taką głębokość aby pierwsze listki dotykały podłoża. Czyli całą tą cieniutką łodyżkę powinna zakryć ziemia. Ona już się nie wzmocni tak żeby utrzymać krzewinkę. Krzewinka powinna osiąść na ziemi tym wiązadełkiem, z którego wyrastają liście.
Fotka niezbyt ostra, ale innej nie mam.
Czerwone - głębokość sadzenia.
Niebieskie - pierwsze listki.
Żółte - listki właściwe.

Tu jest trochę o
pikowaniu
