disien pisze:grusza dość stara ... owocuje dość obficie tyko że z roku na rok gruszki są coraz mniejsze.
Wygląda dobrze, jakieś radykalne poczynania nie są konieczne. Ciąć oczywiście należałoby, systematycznie co parę lat coś - a teraz trzeba powiedzmy mocniej prześwietlić.
Najogólniej mówiąc:
- Owoce drobnieją gdyż jest ich za dużo. Drzewo może wytworzyć jakiś tam plon, na wagę biorąc; jeśli zawiąże mniej owoców to większe urosną. Zatem należy zmniejszyć ilość owocujących gałęzi. Same te gałęzie mogą już być za stare, zatem należałoby też wyprowadzić nowe na przyszłość. (Oczywiście może też drzewu brakować pokarmów w glebie ale nie o tym tu mówimy)
- Druga rzecz - drzewa rosną u góry, do światła, zatem młode gałęzie tworzą na szczycie a stare niżej słabną. Ponieważ lepiej owoce mieć na dole, trzeba ograniczać koronę od góry.
- Trzecie - należy sobie drzewo dobrze obejrzeć, oceniając które gałęzie są niezdrowe i czy korona ma dobrą, symetryczną konstrukcję, czy gdzieś nie jest za gęsto, czy któreś gałęzie nie krzyżują się, ocierają, wrastają do wewnątrz korony itp. - a odpowiednio do tego potem decydować co usuwać, co zmniejszyć, etc.
Drzewo można zmniejszyć o 1/3 ( mówię o ilości gałązek, żywych), to zupełnie wystarczy na teraz. Nigdy więcej niż połowę. Można cięcie rozłożyć, np. teraz górną część bez ruszania dolnych konarów, następnym razem te niższe, dalsze poprawki w kolejnych latach
Tu generalna konstrukcja korony dobra, a czy co idzie pod złym kątem czy w niewłaściwym kierunku to ze zdjęcia trudno oceniać.
Ogólnie: konary powinny przebiegać pod kątem 45' lub bardziej poziomo, symetrycznie na wszystkie strony. Elementy rosnące pionowo są niepożądane i do usunięcia; albo ciąć na gładko (tuż nad obrączką u podstawy) albo mozna skrócić nad poziomo i na zewnątrz idącym ładnym rozgałęzieniem. Gałęzie rosnące do wewnątrz korony czy skrzyżowane z innymi też do usunięcia żeby plątaniny nie było...
Samych konarów nie skracać, powinien im zostać jakiś oryginalny 'koniec', tylko usuwać z nich odgałęzienia rosnące bardziej w górę.
- Najniższych konarów bym nie redukował (tylko jakiś ewidentnie pionowy odrost); jeśli idą z nich nazbyt do góry czy w złym kierunku
młodsze gałęzie to warto spróbować je ugiąć odciągając w dół czy w bok i wiążąc sznurkiem.
- Na wyższych zdjąć do 1/3 (najwyżej połowę) przez usunięcie bardziej pionowych odgałęzień.
- U góry korony usunąć pionowe pędy zostawiając jeden: odpowiednio (tj. centralnie, w linii pnia) położony aby pełnił rolę wierzchołka - i należy usunąć najmocniejsze, a zostawić słabszy i dobrze rozgałęziony, a też mozna go skrócić - pozostawiony wierzchołek wystarczy by sięgał o metr wyżej niż konary.
Po przycięciu powinny wybijać młode pędy. Najcenniejsze są nisko w koronie czy blisko nasady konarów, będą z nich przydatne gałęzie na przyszłość. Ale oczywiście najwięcej będzie u góry
Trzeba będzie w przyszłych latach prowadzić selekcję: wilki, czyli rosnące silnie i pionowo są do usunięcia, a pozostawia się pędy słabsze, rosnące ukośnie czy poziomo, najlepiej z boku konara a nie na górnej powierzchni. Więcej usuwa sie u góry korony. U dołu zaś, jeśli nie ma z czego wybrać - także wilki można odgiąć bardziej poziomo, uwiązać sznurkiem lub obciążyć i wyrosną z nich gałęzie. Nie musi być mocno, byle w bok, później sam się położy pod ciężarem.
Za kilka lat gdy już młode gałęzie się uzyska i zaczną owocować - będzie można znów usunąć z konarów część co najstarszych, wówczas też można ewentualnie skracać konary. A skracając należy tak kombinować by odciąć za odgałęzieniem (na zewnątrz korony idącym) które stanie się nowym 'przedłużeniem konara' i najlepiej właśnie by to było młode.
Cięcie zrobić latem (można już, a we wrześniu za późno) w słoneczną i suchą pogodę bez ryzyka deszczy w następnych dniach, bo rany muszą przyschnąć - a potem je zamalować odpowiednio.
Sporo innych uwag tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=616
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... w&start=28
magdusia87 - dawno temu typowo szczepiono grusze 'na pniu' czyli najmniej metr nad ziemią, bowiem szlachetne odmiany są wrażliwe na mróz. Szukaj szczepienia tuż poniżej dolnych konarów - jeśli takowe zostały. Punkt szczepienia nie musi być widoczny, ale może się kora różnić wyglądem u dziczki i odmiany. Z konara pęd prawie na pewno będzie szlachetny, chyba że, jak Ostatnia Szansa wspomniała, ktoś sobie zaszczepił 'w koronie'.
