Mszyca

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4264
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

gienia1230 pisze: jeżeli jest mnóstwo mszyc to jest i spadź- odchody mszyc a wtedy nie wolno stosować chemii (miód spadziowy, podobno najlepszy!
1) http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 4f4#318354 -prewencja dla pszczół 6 godzin
2)Karate 1godz. prewencji dla pszczół
3)o tej porze roku pszczoły mają mnóstwo pożytków kwiatowych(rzepak, krzaki, chwasty itp.) i na spadź nawet nie spojrzą(mam pasiekę...).
4)Nie odradzam metod naturalnych, można i trzeba od nich zacząć. Ale http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ruskawk%2A Ostatnia porada, to nie chemia?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 364
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Post »

mszyce na śliwach sa bardzo grożne bo przenoszą bardzo grożną chorobę szarkę.Jeżeli do tego dojdzie jedyna rada to wycięcie porażonej śliwy Mszyce w uprawach sadowniczych dobrze zwalcza Pirimor 500 WG,jednak tylko w początkowym okresie. :shock:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7605
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

dobrze wiem co potrafi mszyca! parę lat temu duża węgierka poszła pod topór (szarka) i posadziliśmy stanleya. W ub. roku siedząc sobie pod śliwą, byłyśmy "zielone" od spadających mszyc, było ich zatrzęsienie, opryskiwałam ale drzewo i tak tę inwazję odchorowało, na szczęście w tym roku ani jednej nawet malutkiej mszycy !!!
zbyszR
50p
50p
Posty: 90
Od: 30 sie 2007, o 10:00
Lokalizacja: katowice

Post »

tak! najprawdopodobniej jest to mszyca brzozowa srebrzysta,dł ok 3-4 mm i długie odnóża,
a mszyce można zwalczać dosyć szeroką paletą środków m. in. Sumi Alpha (a także karate, decis, talstar, mospilan...)
pozdrawiam
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Poczytaj o alternatywnej metodzie walki z tymi uporczywymi żyjątkami. Jak piszesz robale zaatakowały drzewo a więc trudno będzie spryskać tak dużą roślinę no i jaki koszt tej walki będzie! Rozwiązaniem są inne owady (drapieżne) oraz ptaki (!) szczególnie te najmniejsze jak sikory a nawet wróble!!! Tak, tak to nie pomyłka!
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

zbyszR sumi - alpha zadziałało i dziś były tylko martwe robaczki :wink:
mike1 nie napisałam dokładnie jaką wielkość ma moje drzewo :oops: otóż jest to niewielkie drzewko szczepione na pniu ok. 2 m wysokości, a jego gałązki opadają w dół :D więc bez problemu i bez większych kosztów pozbyłam się niechcianych gości :roll:
zresztą nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale u mnie jest pełno jakichś żyjątek, bo jak do tej pory nie miałam problemu z robactwem, to w tym roku co kawałek widzę jakieś zmiany na liściach u różnych bylin, które jak do tej pory nie były atakowane :evil:


a tu fotka mojej zaatakowanej brzózki

Obrazek

dziękuję za informacje :D
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Fakt, przepraszam, zawsze diabełek tkwi w szczegółach :)
Ja jeszcze chemii nigdy nie używałem na swoich roślinach, ale w tym roku na pewno wypróbuję na moim berberysie. Złapał mszyce w zeszłym roku i nie chcą go opuścić :(

Kupiłem Actellic 500 EC - będę próbował, jak ktoś zna świetny środek przeciw mszycy kwaśnicowej to proszę o podpowiedź.

Robale są wszędzie, bo nie było prawdziwej zimy. Dzisiaj specjalnie się przyjrzałem pierwszej napotkanej brzozie i .... to samo co u ciebie :(
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Nie ma za co przepraszać, ot zwykłe małe nieporozumienie ;:225 napisałam brzoza, więc brzmi jak duże drzewo, a to moje to takie maleństwo ;:198
sprawdziłam moje malutkie berberysy, ale nic na nich na szczęście nie ma, za to na modrzewiu - też niewielkim, bo szczepionym i dwóch małych sosnach mam wełnowce, na wiązie też coś żeruje, coś czuję, że ten rok to walka ze szkodnikami ;:163
Nie umiem poradzić co na mszyce na berberysie, ale ja zawsze używałam decis 2,5 ec na zmianę z sumi alpha i to po dwóch opryskach w tygodniowym odstępie zawsze mi pomogło w walce z mszycami, nie uszkadzając przy tym roślin.
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Dzięki, odpisałem, jak ten co kupiłem nie pomoże to zastosuje to co ty.

Najlepiej to by było wziąć obwiązać roślinę jakąś szczelną torbą i wrzucić ... wiaderko biedronek.
Oj miały by ucztę :)
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Mike u mnie są i mrówki i biedronki i pełno ptaszków, a szkodników niszczących moje drzewa i inne cuda w ogrodzie jest pod dostatkiem ;:155 dziś znowu zauważyłam na brzózce te paskudy ;:214 jest ich bardzo mało, ale jednak są ;:163 życzę powodzenia w walce z paskudami ;:333
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Ale o ile sie nie mylę to mrówki nie są wrogo nastawione do mszyc, one je hodują!!!
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3478
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Mszyca zwalczanie

Post »

Na moich daturkach ukorzenionych z badylków rozpanoszyło się robactwo.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

To mszyce wykonaj oprysk Mospilanem 20 SP w dawce 0,2 grama na litr wody, oprysk należy powtórzyć po pięciu dniach i kolejny profilaktyczny po kolejnych pięciu. :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”