To fajnie,że forum zbliżyło Was i stałyście się ciotkami
Robota,robota narzekamy ale żyć bez niej nie możemy .
Szczególnie w styczniu i lutym bardzo nam się jej już chce.
Ja zachowuje się bardzo podobnie do Was...wiosenne tyranie a potem zarasta gąszcz roslin i już pozostaje przyjemność podziwiania kwitnących roślin a chwastów jest niewiele,może niewiele ich widać
Anulko mam tarczownicę dość długo i

i rośnie byle jak mimo,że w cieniu co podobno lubi i ma dość mokro i nie mogę doczekać sie dużych liści - są malutkie i nigdy sie nie przebarwiają... Co mogę robić źle? Wiesz może...