Chora róża

[arielka]

Sluchajcie mam duży problem z moimi różami (odmiana szenewiten) które kupiłam w tym roku i ktore bardzo chorują, robilam opryski przeciw mszycom ale prawdopodobnie to cos innego. Na naszej działce jest spora wilgoć, a ponieważ juz trochę szperałam w internecie nie wiem czy to nie mączniak rzekomy lub plamistość. Może jedno i drugie. Prosiłabym o pomoc w określeniu choroby.
żal patrzeć na pąki które chorują. Podsyłam zdjęcia i z góry dziekuje!!!

[DarekRz]

Taka aura teraz Te plamki na kwiatach to szara pleśń.

[arielka]

O jak miło , że odpowiedziales Ale Darku jesteś pewien? Na rozach nie ma białego nalotu od dołu liści. Czy Twoim zdaniem jak deszcz minie powinnam zastosowac jakies preparaty? Marzyłam w tym roku o mocnych bujnych różach i kwitną jak szalone ale wszystkie mają te paskudne plamy...

[rose_marek]

Te plamki na liściach (na trzecim zdjęciu) to wyżerki jakiś owadów.

Te kropki i plamy na kwiatach to zwykła szara pleśń, tak jak Darek pisze.
Nie bardzo można się od niej uchronić, ale szarą pleśń można ograniczyć następująco:

1. Stosować higienę. Trzymać czysto pod różą, i usuwać zarażone kwiaty.
Zauważyłem że róże rosnące na płotach w kątach są bardziej podatne na szarą pleśń niż róże wolnowstojące.

2. Sadzić gatunki róż które są mniej podatne na szarą pleśń.

3. Niektóre środki systemowe ograniczają szarą pleśń.
W tym roku opryskałęm raz moje róże systemowym środkiem Bayera na czarną plamistość (bo to plaga w moim regionie) i widzę że szara pleśń jest również ograniczona. Nie podaje nazwy środka, bo w Europie są inne nazwy.

4. Nie spryskiwać róży wodą. Podlewać bezpośrednio do korzenia.

Inna metoda to poczekać na suchą i ciepłą pogodę, i wtedy szara pleśń zniknie.

[DarekRz]

No i masz Aniu odpowiedź od specjalisty. Ja dodam tylko, że dobrym środkiem systemicznym przeciwko szarej pleśni jest Switch 62,5 WG. Nie ma co prawda rejestracji na róże, ale można go stosować w stężeniu 0,1% (1 g na litr) na młode pąki i liście. Po płatkach rozwiniętych kwiatów lepiej nie pryskać. Przy okazji przyda się na maliny Jeszcze lepszym środkiem, bo działającym zarówno przeciwko szarej pleśni jak i czarnej plamistości i mączniakom jest Signum 33 WG - niestety również nie zarejestrowanym na róże - ale (oczywiście teoretycznie jedynie, bo przecież nie wolno stosować środków ochrony roślin niezgodnie z etykietą ) jakby wykonać oprysk 0,2% (maksymalnie 2x w roku), to róże byłyby zdrowsze. Signum 33WG w małych opakowaniach 20 g konfekcjonuje Agrecol.
Od razu napiszę - nie pryskamy jak nie ma konieczności! Pogoda parszywa, a odmianę mamy podatną na choroby - to i owszem lepiej prysnąć dwa razy profilaktycznie niż potem próbować wyleczyć chory krzew, bo może i 5 oprysków nie starczyć.

[arielka]

Jak to dobrze ze jest forum Tyle mądrosci, zyczliwosci i dobrych rad. Bardzo wam dziękuję. Dzisiaj przyszla do mnie pewna wielka paczka (wygrana w konkursie takze grajmy bo czasem warto ) a w niej środki grzybobójcze chwastobójcze itp. Cala masa przydatnych w tym momencie preparatów , ale tak jak mowicie z umiarem i jezeli trzeba bedzie. A co sadzicie o preparatach niechemicznych typu Biosept , biochikol ? Warto?

[Alionuszka]

Te ekologiczne środki można zastosować bez problemu...warto...tylko stosuję tego typu środki i co roku jest coraz lepiej z chorobami...czyli coraz ich mniej ...Najlepiej zastosować profilaktycznie...gdy jeszcze objawów chorób grzybowych nie widać... Ważne jest również odpowiednie nawożenie róż( najlepiej przekompostowanym obornikiem np.końskim ,i gnojówkami z pokrzywy i innych zielsk...) i genetyczna odporność odmian na choroby...

[hanka55]

Ja niczego już nie stosuję.
Ogród po 3 latach sam się wyregulował, patogeny zeszły, szkodniki maja wrogów, a ani my, ani zwierzęta nie są katowane chemią.
Obornik jako nawóz i podlewanie w okresie suszy - tylko i aż tyle.
Pomimo ciężkiej zimy ( -30C i ponad metr śniegu) część róż przeżyła i odbija.
Jedyną rzeczą, jaką dostały późną wiosną, była ziemia próchnica z 2 kompostowników.
I ładnie rosną!

[Kalinna]

arielka, spruj taki przepis:
1 tabl. Metronidazolu (kupić w Apteke) na 0,8 litra wody + 1-2 kropli jodyny. Opryskacz caly krzaczek i jescze sami pąki i zieme pod rożą. Zobać za 2-3 tygodni. Taki obiawy daje Botrytis. Profilacticzne - spalenie wszyskiego co odczinasz ot roż, sbieranie pod różą opadów, co tydień oprysk Metronidazolem. Osobisće - po deszczu. Podkarmicz nawozem z Potasem, Fosforem i Manganem.

[duduś]

czy doszedłeś co zżera ci te róze bo też tak mam , ale to ponoć pszczoły ( czy osy )

[wisteria]

Miesierki wycinają takie regularne kółka na liściach. To nie to. A nie ma takich miniaturowych gąsienniczek zielonych, które szybko spadają przy ruszaniu liści?

[kakatarzyna]

Ja również mam kropki na białej róży.
Myślałam, że to jakaś mutacja, ale po przeczytaniu tego wątku nie jestem pewna, czy to nie pleśń.
Moja biała róża, na której są kropki rośnie razem z czerwoną.
W tym roku na czerwonej mam kilka różowych kwiatów, a na białej różowe kropki.



Tak wygląda cały krzak białej i czerwonej.
Widać, że czerwona róża ma na liściach czarne plamki.
Biała ma zdrowe liście.






A oto różowy kwiat na czerwonej róży.




Dodam jeszcze, że róże są przy domu od strony południowej.
Ok 2-3 tygodnie temu były pryskane Decisem na mszyce.
Wcześniej nie miały żadnych przebarwień.

Co mam z tą różą robić?
Wydaje mi się, że odkąd biała ma przebarwienia to szybciej przekwita.
Może to być również zależne od pogody - dużo padało.
Proszę o pomoc i rady.
Te kropki psują jej cały urok.

[Deirde]

Dużo padało, było zimno - te plamki to ten sam efekt co u pierwszej osoby - szara pleśń.

[kakatarzyna]

Dziękuję
Tak właśnie myślałam po przeczytaniu tego wątku.
Bardzo się cieszę, że jest tu tyle mądrych, no i przede wszystkim chętnych od pomocy osób.
Teraz muszę pomyśleć co z nią zrobić.

A czy ktoś wie skąd wzięły się moje różowe kwiaty na czerwonej róży?
I czy one mogę docelowo tak koło siebie rosnąć, czy uciekać z nimi dalej od siebie?

[Deirde]

Czasem róże wytwarzają sporty - wtedy na jednej roślinie można mieć dwa różne kolory. Może była to dziczka - sprawdzałaś czy łodyga i liście wyglądają tak samo jak na czerwonej róży?