Doniczkowce u Szarotki

[Karolina__]

O, a czemu inkubator? Czyżby te rasowe kwoczki nie chciały na jajkach siedzieć czy za dużo zachodu?

[szarotka66]

Chcą, nawet bardzo tylko przez swoją wagę ( 4-5kg) gniotą jajka

[szarotka66]

Czas ożywić wątek Na początek nieprzerwanie kwitnące colibrii;
Skrętnik po podziale:
Wielkanocniki od Wandzi - pączkujące:

[jola1313]

Raaany jaki ogromny skrętnik .Jaki ma kolorek? nie chcesz się na coś wymienić za kawalątek?

[rapunzel]

No, no, szarotko, aż mnie zastanowiło, jak ten skrętnik wyglądał przed podziałem

Domyślam się, że to nadal te hippeastra koliberki, które hurtowo kupił na wyprzedaży twój syn. Trzeba przyznać, że to był dobry interes. Podoba mi się w tych kwiatach, że nie trzeba ich wysadzać gdzieś w ogródku po jednym sezonie tak, jak to jest np z hiacyntami. Wcale się nie dziwię, ze jesteś ich fanką.

[szarotka66]

Jola1313 kwitnący skrętnik jest na 1 str. Wymiana jak najbardziej , mam młode już z pąkami. PW.
Jagoda koliberki to te "uratowane", nigdy bym nie pomyślała,że takie małe i strasznie zaniedbane cebulki wydadzą tyle kwiatów. Kwitną na trzecim pędzie i mają nie 4 a 6-7 kwiatów na każdym. Jeśli chodzi o skrętnika to jego zdjęcie przed podziałem jest na 20 str. Po podziale mam tego dużego i miałam 8 młodych (zostało 4 szt) wszystkie z pąkami. Zrobiłam mu trochę luzu w doniczce, a on jak ruszył to w ciągu 3 tygodni doniczkę zapełnił, niedługo zakwitnie.
Przyjrzałam się skrętnikowi przed i po podziale i wygląda na to, że po podzieleniu jest większy niż przed Rośnie jak szalony.

[fiskomp]

Piękne kurki i inne zwierzatka ale to oznacza że Ty kobieto masz cały etat w swoim gospodarstwie (a może i dwa etaty)
Ja też mieszkam na wsi (to taka podmiejska wieś) ale nie zamieniłabym się na mieszkanie w mieście oj nie...
A skretnik wielgachny czy to ten z in vitro?

[jola1313]

No to chyba drożdżami podlewasz tego skrętnika ,że tak Ci się rozrasta .
Te koliberki też piękne ,że też ja nie trafiam na takie wyprzedaże

[szarotka66]

Basiu masz rację z tymi etatami, biorąc pod uwagę fakt, że mój M pracuje w delegacji i w domu bywa raz w miesiącu na weekend, a synowie - jeden pracuje, drugi studiuje też poza domem. Ale nie narzekam, bo lubię to co robię chociaż czasem padam na twarz. Ja też nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście. Jesteśmy rodziną "wieśniaków". Skrętnik to ten in vitro pamiątka ze studiów syna.
Jolu sama jestem zaskoczona siłą wzrostu tego skrętnika, a kwietne okazje to domena syna.

[justus27]

Skrętnik - cudo Ileż on ma lat., że taki wielki jest

Ślicznie kwitną hipeastra.

[szarotka66]

Justynko skrętnik był "wyprodukowany" na 3 roku studiów, więc teraz ma 3 lata i w tym roku został podzielony, jak widać ten podział mu się bardzo spodobał.

[justus27]

Podziwiam naprawdę... ja co roku szczepię wszystkie skrętniki i uważam je jako jednosezonowe roślinki

[szarotka66]

Dziś pokaże moje hartujące się w altanie hortensje, które uprawiam w donicach:

[rapunzel]

szarotko, przez chwilę pomyślałam, że ten skrętnik to ty wyprodukowałaś i zbaraniałam na myśl, że ty jesteś rok po studiach
Potem jednak zajarzyłam, że to musiał twój syn go wyprodukować, pewnie ten sam, co zlitował się nad hippeastrum collibri.

[szarotka66]

Jagoda dobrze kombinujesz to ten sam. . A u mnie od końca szkoły minęło "trochę" więcej niż rok.
Coraz bardziej widoczne pąki na skrętniku
I coś z ogrodu: smagliczka i kwiat bergenii: